Jak dowiedział się Antyweb serwis NK.pl (dawniej Nasza Klasa) jest właśnie w trakcie poszukiwania nowego właściciela, czyli mówiąc wprost została wyst...
Jak dowiedział się Antyweb serwis NK.pl (dawniej Nasza Klasa) jest właśnie w trakcie poszukiwania nowego właściciela, czyli mówiąc wprost została wystawiona na sprzedaż. Według naszych informacji, NK jest już po audycie badającym stan spółki, a transakcja sprzedaży jest już praktycznie sfinalizowana.
Według naszych informacji kupującym jest któryś z naszych dużych graczy, czytaj któryś z portali.
Jak ustalił Biztok (współpracowaliśmy przy tym temacie) potencjalnym kupującym może być Onet w połączeniu ze spółką Ganymede.
NK przeszła długą i trudną drogę od lidera społeczności w Polsce do momentu, w którym jest teraz, czyli nadal dużym, ale niestety już coraz mniej popularnym serwisem internetowym. Wprawdzie wynik na poziomie ponad 5,6 milionów realnych użytkowników to nadal bardzo dużo (więcej niż Twitter i Pinterest razem w Polsce). NK jest też cały czas na pozycji vice lidera, jeśli chodzi o społeczności w megapanelu (nie liczę tych dziwacznych grup do Google czy Gazeta.pl, bo nigdy nie wiadomo, co tam siedzi).
Niestety dla NK czasy świetności tego biznesu są już dawno za nami więc potencjalny kupiec nie będzie tutaj wyceniał potencjału, ale raczej to, co widać w księgowości. Stąd też nie spodziewam się przy tego typu transakcji bardzo dużych kwot.
Tak było:
Co więc można kupić w NK i co jest warte uwagi? Na chwilę obecną struktura przychodów NK nie jest mi znana, jeszcze nie dawno bardzo udanie prowadzili sprzedaż raportów i analiz, sprzedaż wirtualnych prezentów (również w grach). Jak jednak wiemy dział analiz rozwiązano. Malejąca baza aktywnych użytkowników zapewne ogranicza też znacznie potencjał pozostałych źródeł. Mimo to 5,6 miliona internautów to nadal potencjał, który bardzo dobrze można monetyzować. Jak? Gry nadal będą się dobrze sprawdzać, mailing oraz klasyczna reklama odsłonowa również.
NK ostatni raz podało wyniki finansowe w 2011 roku, było to: 75 milionów złotych przychodów i 27,1 EBITDA. W styczniu 2011 roku ruch na NK był na poziomie 11,2 miliona realnych użytkowników.
Na co może liczyć Onet i Ganymede i po co im NK? Jeśli chodzi o Onet nie jest tajemnicą, że cały czas rozglądają się za podmiotem, który ustabilizował by ich przewagę w Megapanelu nad Grupą Wirtualna Polska. Nie wiem wprawdzie ile zostanie z tych 5,6 miliona po włączeniu ich do Onetu, ale jest szansa, że przewaga nad WP wzrośnie. Do tego zyskają konkretne nowe przebiegi, jeśli chodzi o odsłony i powierzchnie reklamowe. Natomiast włączając do dealu Ganymede mogą wspólnie ponownie spróbować z grami na NK. Ganymede ma w tym spore doświadczenie, natomiast Onet jako medium ma zasięg, który w tego typu biznesie będzie bardzo przydatny.
Próbowałem oficjalnymi kanałami potwierdzić powyższą informacje o sprzedaży NK do Onetu. Jednak standardowo usłyszałem od Onetu, że nie komentują takich informacji czy doniesień. Niestety Maciek Popowicz, czyli jeden z współtwórców NK i nadal udziałowiec w firmie jest na wyjeździe z ograniczonym dostępem do maila (choć wątpię aby mógł potwierdzić te informacje).
Dla przypomnienia obecny układ udziałowców w NK wygląda następująco: Właścicielem 73% udziałów jest zarejestrowana na Cyprze spółka Excolimp (prowadzona przez wcześniejszych udziałowców przedsiębiorstwa Forticom, które było niegdyś właścicielem większości udziałów serwisu), pozostałe udziały należą do Yamkako Holdings Co. Ltd, czyli polskich założycieli serwisu.
Jakikolwiek finał by nie był…
Niezależnie od tego jakie losy czekają NK jest to serwis, który tworzył historię polskiego internetu. Trudno będzie zapomnieć pana gąbkę, który był najpopularniejszą grafiką wyświetlą przez NK podczas szczytów popularności. Trudno będzie zapomnieć o Eurogąbkach, Śledziku i całym tym zamieszaniu jakie NK wywołało w polskim internecie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu