Recenzja

Czego brakuje iPhone'owi? Najwyraźniej etui z łososia

Konrad Kozłowski
Czego brakuje iPhone'owi? Najwyraźniej etui z łososia
5

Njord by Elements to jedna z ciekawszych marek, które produkują etui i inne akcesoria dla sprzętów Apple. Jak oceniam ich nietypowe rozwiązanie, czyli wykorzystanie skóry łososia na etui dla iPhone’a i na paskach do Apple Watcha?

Zdaniem wielu osób każdy iPhone został zaprojektowany w taki sposób, że należy z niego korzystać bez żadnych dodatkowych etui i case’ów. W ich ocenie to odpowiednio odporna obudowa, ekran czy ramka, a drugim z argumentów są kwestie estetyczne, czyli możliwość bezpośredniego obcowania z produktem (i jego kolorem). Nie sądzę, bym ja kiedykolwiek zmienił swoje zdanie, a uważam, że każda generacja iPhone’a od 4 w górę po prostu wymaga korzystania z jakiegoś rodzaju etui. W grę wchodzą kwestie ergonomii (wystające wyspy z aparatami irytują), wygody użytkowania (nowe iPhone’y są śliskie i zbyt kanciaste), bezpieczeństwa (pojedynczy upadek może nas pozbawić sprzętu wartego kilka tys. złotych, a także estetyczne (kolor i wykończenie mogą się znudzić, a poszczególne etui ożywiają iPhone’a na różne sposoby).

Z dużą ciekawością podszedłem więc do etui od marki Njord, która deklaruje wyjątkową odporność, wytrzymałość i stylowość. Generalnie większość producentów etui polega na tych samych obietnicach, ale tym razem zaskoczyła mnie pomysłowość Njord, ponieważ z etui ze skórą z łososia jeszcze nie miałem szansy się spotkać. Oprócz tego wykończenia, w ofercie są inne propozycje, w tym silikonowe i materiałowe, więc bardzo zbliżone do tego, co oferują pozostali producenci.

Same pudełka zdradzają, że nie mamy do czynienia z typowym etui. Na wierzchu widnieje próbka materiału, z którego wykonany jest tył etui, a po otwarciu skrzydła możemy nawet go dotknąć bezpośrednio na obudowie. Przy pierwszym spotkaniu można się mocno zdziwić, bo sam nie wiem czego się spodziewałem, ale byłem zaskoczony. Skóra łososia jest niezwykle miła w dotyku na etui Njord, choć trudno ją do czegoś porównać. Co więcej, jest na tyle wytrzymała, że po kilku tygodniach dalej wygląda jak nowa, a wcale nie dbałem wyjątkowo bardziej o telefon w tym czasie, niż zazwyczaj.

Njord - etui na iPhone'a ze skóry łososia

Na krawędziach mamy, oczywiście, tworzywo sztuczne, które odbiega od tego, do czego przyzwyczaiły nas solidniejsze etui. To spory kawałek materiału, dość gruby, z kilkumilimetrowym rantem nad ekranem, dzięki czemu jest on dobrze chroniony i można położyć smartfona wyświetlaczem w dół. Na plus najbardziej zaskoczyły mnie jednak przyciski, ponieważ to one są (dla mnie) najczęściej największym problemem w etui za różne kwoty. Nawet w najdroższych zdarzały się przyciski wypadające z etui (osobny od reszty obudowy plastik) lub te na tyle unieruchomione, że wciśnięcie ich wymaga i prezycji, i dużej siły. Etui Njord oferuje wygodne w obsłudze przyciski, które wydają też przyjemny, ledwo słyszalne kliknięcie potwierdzające wciśnięcie.

Wielka szkoda, że wariant łososiowy dla iPhone’a 12 (Pro), który jako pierwszy wprowadził złącze MagSafe, takowego nie obsługuje. W obudowie nie znalazły się dodatkowe magnesy, więc podłączenie ładowarki domowej może skutkować przypadkowym odłączeniem, zaś w aucie nawet nie próbujcie zaczepiać smartfona dzięki MagSafe w uchwycie. Modele dla iPhone’a 13 (Pro) i 14 (Pro) już tę funkcję wspierają i mogę potwierdzić, że magnesy odpowiednio mocno utrzymują ładowarkę czy telefon w uchwycie podczas jazdy samochodem.

Pasek do Apple Watcha Njord ze skóry z łososia

Kilka słów wspomnę też o pasku dla Apple Watcha, który o wiele lepiej prezentuje się na żywo niż na zdjęciach i znacznie korzystniej wypada na nadgarstku. Skóra z łososia to dość specyficzny materiał, dlatego nie każdy będzie przekonany do takiego wykończenia w przypadku paska, ale odpowiedni kolor i dobrze dobrany strój mogą stworzyć bardzo ciekawą kompozycję.

A to prowadzi nas do kilku wyzwań, z jakimi spotkają się użytkownicy tych etui i pasków. Po pierwsze, piach i inne pyłki nie będą zbyt wyrozumiałe dla tego materiału, gdyż takie drobinki poważniej uszkodzą materiał, niż upadki, zadrapania i inne. Po drugie, nie jest to na tyle uniwersalne wykończenie, że będzie pasować do każdego stroju czy każdej sytuacji. I nie mam tu na myśli tylko paska, ale również etui na iPhone’a, które jest na tyle eleganckie, że do kompletnie sportowego stroju będzie pasować jak pięść do nosa. Sam też nie decydowałem się na korzystanie z tego etui wiedząc, że może się ubrudzić czy zamoczyć, bo nawet jeśli zdołałoby przetrwać takie sytuacje, to na pewno później nie będzie już tak atrakcyjnie wyglądać, bo zostaną pewne ślady.

Cena, oscylująca wokół 200 zł, jest na tyle wysoka, że etui trafi raczej do osób, które wiedzą, że będą z niego korzystać codziennie i jeśli takie okoliczności Wam sprzyjają, to propozycja Njord by Elements będzie ciekawą opcją. Dla sporej grupy osób łososiowe etui nie będzie dobrym wariantem, dlatego ze względu na inne atuty tych akcesoriów skierowałbym chętnych do pozostałych wariantów etui z silikonu czy materiałowej tekstury.

Etui do testów udostępnił producent.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu