Świat

Carol Bartz poprowadzi Yahoo - to już postanowione!

Grzegorz Marczak
Carol Bartz poprowadzi Yahoo - to już postanowione!
Reklama

Yahoo przechodzi w doświadczone kobiece ręce. Nowym CEO zastępującym Jerrego Yanga będzie Carol Bartz (14 lat szefowała firmie Autodesk, zasiada w zar...

Yahoo przechodzi w doświadczone kobiece ręce. Nowym CEO zastępującym Jerrego Yanga będzie Carol Bartz (14 lat szefowała firmie Autodesk, zasiada w zarządzie Cisco i Intel Capital). Patrząc na opinie na temat tego istotnego wydarzenia można powiedzieć, że nowy CEO został przez media raczej dobrze przyjęty.
Reklama

Arrington na techrunch widzi problem związany z tym, że nie jest to osoba z doświadczeniem z branży medialnej (powtarza on zresztą komentarze niektórych analityków) - możliwe, że ma racje ale czy CEO ma wnosić do tak dużej firmy wiedzę branżową czy ma efektywnie kierować nią aby zarabiać pieniądze?. Oto jak Bartz komentuje swoje doświadczenie

'I didn't know CAD (computer-aided design) when I joined Autodesk, I didn't know hardware when I joined Sun,' she said in response to an analyst's question. 'I am a technology person, I am a market-driven person, I love customers. So I suspect I have a little brainpower to learn what it takes to understand media.'

Moim zdaniem Yahoo ma aż za dużo pomysłów na inertnet, specjalistów z doświadczeniem jest w tej firmie pewnie więcej niż w innych. To czego natomiast według mnie brakuje tej firmie to strategia, a doświadczona CEO będzie z pewnością dużym krokiem w kierunku zbudowania wizji i strategi.

Nikt jeszcze nie wiem w jakim kierunku Bartz będzie prowadzić firmę - jedna z dróg jest dość oczywista czyli transakcja z Microsoftem. Byli współpracownicy Bartz mówią o niej, że jest osobą która raczej szuka możliwości rozwoju biznesu i ekspansji (tak jak to zrobiła z Autodesk wchodzą na nowe nieznane rynku i skutecznie budując na nich swoją pozycję) - czy więc oznacza to dla Microsoftu kolejnego twardego przeciwnika?

Podczas rozmowy z analitykiem z Wall Stree Bartz powiedziała, że w ostatnim roku za dużo ludzi z zewnątrz mówiło co firma taka jak Yahoo powinna a czego nie powinna robić. Trudna sytuacja w jakiej w zeszłym roku znalazła się firma doprowadziła jej zdaniem do tego, że za bardzo skupiono się obawach i zagrożeniach a za mało na przyszłości i perspektywach.

Moim zdaniem Bartz słusznie zauważyła, że Yahoo było w zeszłym roku za biernym gracze który pozwolił sobie za dużo narzucić z zewnątrz. Wydaje się, że nowy CEO skupi się najpierw na poprawieniu formy i wizerunku firmy a dopiero potem przejdzie do jakichś transakcji sprzedaży.

Przyznam, że podoba mi się wybór jakiego dokonał jednogłośnie zarząd Yahoo - nowy CEO to klasyczny lider, który ma wprowadzi spokój i ład w szeregi Yahoo i znać się na biznesie a nie koniecznie na mediach.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama