Mogłoby się wydawać, że zamieszanie wokół Brexitu nie spowoduje żadnych większych perturbacji w środowisku nowych technologii. Okazuje się jednak, że wraz z potwierdzeniem chęci opuszczenia UE przez Wielką Brytanię (co miało miejsce w tym tygodniu, ostateczna data wskazuje na 30 marca 2019 roku) Komisja Europejska podjęła decyzję, wedle której Brytyjczycy zostaną pozbawieni możliwości zakupu oraz przedłużania domen .eu.
Komisja Europejska ma nadzieję, że dzięki tej decyzji po dacie opuszczenia przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej żaden obywatel tego kraju nie będzie w posiadaniu żadnej z takich domen, co narusza zasady ich przyznawania. Taka sytuacja spowoduje, że wiele firm, które korzystają z domen .eu zostaną pozbawione możliwości ich wykorzystywania (chyba, że zostaną wykorzystane pewne luki prawne, a siedziby będą wskazywać na zupełnie inne miejsce, w Unii Europejskiej). EURid, organizacja zarządzająca domenami .eu wskazuje na fakt, iż aktywnych jest 317 286 takich domen przez obywateli Wielkiej Brytanii (dane za Q4 2017).
Biznesy obawiają się, że będą zmuszone albo przejść na inne domeny, właściwe dla ich kraju, albo wykorzystać wyżej wspomniane luki prawne. Tymczasem, po dacie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE nie będzie możliwe ani zakładanie nowych domen .eu przez obywateli Wielkiej Brytanii, ani przedłużanie już wcześniej zarejestrowanych. Eksperci są zgodni - to spowoduje spore trudności w firmach, albo doprowadzi do sytuacji, w której przedsiębiorstwa będą doszukiwać się sztuczek, by uniknąć kłopotów.
Brytyjskie przedsiębiorstwa poszkodowane przez polityczne tarcia
Mimo niekorzystnych dla firm analiz Komisja Europejska nie zamierza zmienić swojej decyzji. Na jej mocy wszyscy rejestrujący domeny .eu obywatele Wielkiej Brytanii nie będą mogli po dacie Brexitu założyć nowych oraz przedłużyć już istniejących. W dalszym ciągu firmy hostingowe oraz organizacje działające na rzecz przedsiębiorców w Wielkiej Brytanii mają nadzieję, że ta decyzja zostanie cofnięta i uda się dojść do kompromisu. Podnosi się argument mówiący o próbach nacisków na Wielką Brytanię ze strony UE - piętrzące się trudności miałyby być argumentem za tym, by albo doprowadzić do kolejnych negocjacji brexitowych, albo nawet do zatrzymania kontrowersyjnej procedury.
Mówi się również o tym, że domeny .eu nie powinny być zarządzane w obecny sposób. Rejestrować je mogą jedynie ci obywatele, którzy znajdują się w strefie Unii Europejskiej, natomiast w Europie znajdują się przecież inne kraje, które w niej nie uczestniczą (a przecież wszyscy znajdujemy się w Europie, niezależnie od zależności politycznych, prawda?). Dlatego też, biorąc pod uwagę ten fakt, oskarża się Komisję o zawłaszczanie nazwy "Europa" w ramach istniejącej politycznej Unii, która mimo wszystko znajduje się obecnie w sporych kłopotach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu