Motoryzacja

Przekroczysz prędkość i zabiorą Ci auto - uważaj na wakacjach

Błażej Wojciechowski
Przekroczysz prędkość i zabiorą Ci auto - uważaj na wakacjach
0

Konfiskata pojazdu pojawia się coraz częściej jako konsekwencja złamania przepisów drogowych. W Polsce ma ona grozić za jazdę pod wpływem alkoholu, ale jest kraj w Europie, który zabierze pojazd za przekroczenie prędkości.

Austria zaostrza przepisy drogowe

Od 1 marca w Austrii weszły w życie znowelizowane przepisy drogowe, które do szerokiej palety kar za przekroczenie prędkości dokładają tą najbardziej chyba dotkliwą, czyli konfiskatę samochodu. Austriacy nie od dzisiaj słyną z konsekwentnej walki z kierowcami, którzy przekraczają prędkość. Dotkliwą karę można dostać nawet jadąc nieznacznie powyżej limitu, a taryfikator mandatów kończy się na kwocie 5000 euro. To jednak nadal było dla ustawodawcy za mało, dlatego teraz będzie można stracić nawet samochód, a co więcej przepisy dotyczą nie tylko lokalnych kierowców, ale również cudzoziemców.

Na utratę samochodu można narazić się od początku marca przekraczając dozwoloną prędkość o 60 km/h w terenie zabudowanym oraz 70 km/h poza terenem zabudowanym. Mowa jest zatem o bardzo znacznym przekroczeniu przepisów, które powinna być dotkliwie karane. Nie zmienia to jednak faktu, że są to jedna z najbardziej dotkliwych kar w Europie. Warto o tym pamiętać wybierając się w tym roku na wakacje samochodem i odwiedzając po drodze Austrie. Znaczne przekroczenie prędkości może w Austrii wiązać się również z zatrzymaniem prawa jazdy nawet na pół roku.

Źródło: Depositphotos

Obecnie nie ma to aż tak dużego znaczenia, bo zakaz jazdy w Austrii nie jest prawnie skuteczny np. dla polskiego kierowcy w Polsce. Unijni urzędnicy pracują już jednak nad przepisami, które pozwolą weryfikować prawo jazdy w całej UE. Wtedy zakaz jazdy wydany w jednym kraju, np. za złamanie przepisów, będzie obowiązywał w całej Unii Europejskiej. W takim przypadku kara nałożona przez policję w Austrii będzie również obowiązywała w Polsce i na odwrót. I trzeba napisać, że to krok w dobrym kierunku, który powinien zmniejszyć w rezultacie liczbę poszkodowanych w wypadkach drogowych.

źródło grafiki: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu