Apple

Apple Watch będzie hitem - tako rzecze JP Morgan

Jakub Szczęsny
Apple Watch będzie hitem - tako rzecze JP Morgan
Reklama

Coraz bliżej kwiecień - a skoro o kwietniu mowa, to zrobi się zielono, będą święta i na termometrach zamiast nieciekawych temperatur ujrzymy ostatnie ...

Coraz bliżej kwiecień - a skoro o kwietniu mowa, to zrobi się zielono, będą święta i na termometrach zamiast nieciekawych temperatur ujrzymy ostatnie podrygi męczącej zimy i pierwsze swawole letniej aury. Żartuję. Wszyscy przecież czekamy na zegarek od Apple - tak szumnie zapowiadany, świetnie czytany i jeszcze bardziej... pożądany. Nawet teraz, kiedy go jeszcze najzwyczajniej w świecie nie ma. Ludzie zastanawiają się, czy mimo takiej "obsuwy", Apple zdoła zagarnąć dla siebie część rynku. Wygląda na to, że tak.

Reklama

Taki scenariusz przedstawił JP Morgan, który pochylił się nad kwestią zegarka od sadowników i uznał, że mimo późnego startu w tym roku, długo po tym, jak do sklepów trafiły pierwsze inteligentne zegarki (i co więcej, zaczynają one dojrzewać) - Watch od Apple sprzeda się w zawrotnej liczbie 26,3 miliona egzemplarzy w tym roku. Autorem owej analizy jest Rod Hall.


Analizy Halla bazują przede wszystkim na wynikach sprzedażowych urządzeń Apple od iPhone 5 wzwyż. Tuż przed wypuszczeniem zegarka na rynek, Watch może liczyć na zainteresowanie 400 milionów potencjalnych nabywców. Analityk w drodze swoich badań urwał od tej sumy 5% i wyszło na to, że Watch sprzeda się właśnie w takim nakładzie - skądinąd bardzo porządnym.

Ciekawie wyglądają analizy Halla dotyczące następnego roku. Wtedy już 13% osób posiadających urządzenia od Apple będzie nosić Watcha na nadgarstku.

Jeżeli scenariusz Halla sprawdzi się, będzie można orzec, że kolejne urządzenie tego producenta staje się niekwestionowanym hitem. Nie da się zatem stwierdzić, że Apple się kończy. Wręcz przeciwnie - ciekaw jestem tylko ile można bić swoje własne i światowe rekordy, gdzie jest granica, po przekroczeniu której Apple nie będzie notować już tak spektakularnych wyników. Wszystko wskazuje na to, że do tego jeszcze daleko.

Grafika: 1, 2

Źródło: Phonearena

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama