Swobodny dostęp do Internetu coraz częściej traktowany jest jako jedno z podstawowych praw człowieka, jak to do życia czy pracy. Nie ma się, więc czem...
Swobodny dostęp do Internetu coraz częściej traktowany jest jako jedno z podstawowych praw człowieka, jak to do życia czy pracy. Nie ma się, więc czemu dziwić, że kolejne generacje polityków próbują skusić wyborców obietnicami rychłego objęcia dostępem do sieci całego kraju, a zwłaszcza jego najbiedniejszych regionów. Tym razem Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przygotowało program operacyjny Polska Cyfrowa, który ma szansę uzyskać aż 2 mld euro dofinansowania z unijnego budżetu. Czy w końcu uda się nam zbudowanie sieci teleinformatycznej na miarę Zachodu?
W opublikowanym dwa lata temu raporcie ONZ znalazł się zapis, że sieć powinna znajdować się w zasięgu każdego człowieka żyjącego na Ziemi. Jednak mając na uwadze biedne kraje Trzeciego Świata można to stanowisko uznać tylko i wyłącznie za pieśń bardzo odległej przyszłości. Warto jednak wspomnieć, że wciąż, nawet w naszym kraju istnieją „internetowe białe plamy”, gdzie Internet nigdy dotąd nie zagościł. A jest jeszcze więcej miejsc z tak biednymi transferami, że załadowanie krótkiego filmiku na YouTube w 480p wymaga kilkunastominutowego oczekiwania.
Właśnie do takich obszarów skierowany jest projekt Polska Cyfrowa, który nabiera kształtów dzięki połączonym wysiłkom resortów: Administracji i Cyfryzacji, Rozwoju Regionalnego i Gospodarki. Oprócz budowy sieci teleinformatycznych program zakłada także wsparcie dla sektora technologii informatycznych i komunikacyjnych.
Jak portalowi Newseria powiedział wiceminister rozwoju regionalnego, Paweł Orłowski:
Budując sieci dajemy jak najlepszy dostęp do nich wszystkim obywatelom w Polsce. Chcemy zbudować popyt na to, co w sieciach, rozwijać e-usługi, a także wsparcie systemowe e-gospodarki. Potrzebujemy jeszcze szeregu prac związanych z diagnozą potrzeb, które będą uzupełniały treść programu, np. inwentaryzacje, którą robi Urząd Komunikacji Elektronicznej, dotyczącą białych plam przy budowie sieci. Dodatkowa diagnoza uzupełni program.
Na cele Polski Cyfrowej na zostać przeznaczone nie mniej niż 2 mld euro w ramach Polityki Spójności na lata 2014-2020, co stanowi 2,7 % ogółu funduszy jakie nasz kraj otrzyma dzięki temu programowi. Konsultacje społeczne mają zostać przeprowadzone w lipcu i sierpniu, a jeśli wypadną pomyślnie to projekt zostanie przyjęty przed końcem bieżącego roku.
Pisałem już wcześniej na AntyWebie o inicjatywach polskich polityków, którzy nieustannie chcą wprowadzić kaganek sieci do najdalszych zakątków naszego kraju. W lutym Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji informowało o Narodowym Planie Szerokopasmowym (budżet 1,4 mld zł, choć mówi się o zwiększeniu do 4,3 mld zł), który miał na celu budę odpowiedniej infrastruktury internetowej w województwach ściany wschodniej. Czyżby teraz projekt ten został połączony z Polską Cyfrową, a może oba programy będą działały obok siebie realizując de facto te same cele?
Jeśli jednak mają one podnieść pozycję Polski w rankingach dostępu do Internetu to nie mam nic przeciwko temu, oby jednak cała piękna i nowoczesna etiuda nie skończyła się defraudacją publicznych pieniędzy i wielką aferą, jak w przypadku informatyzacji ZUSu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu