Zmiany w punktach karnych odroczone! Zobacz jakie zmiany nie wejdą w życie 4 czerwca

Od ponad roku zapowiadana jest zmiana zasad dotyczących eliminacji punktów karnych z konta punktowego kierowcy. Obecne zasady mają ulec mocnemu zaostrzeniu, jednak wszystko wskazuje na to, że nadal obowiązywać będą stare zapisy. Wszystko przez opóźnienia legislacyjne i kolejne problemy z kolejną wersją Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Nad jej wprowadzeniem intensywnie pracuje Ministerstwo Cyfryzacji.

Zmiany w punktach karnych odroczone: obecne przepisy

Zmiany, które chce wprowadzić Ministerstwo Infrastruktury dotyczą przepisów określających system redukowania punktów karnych. Już w maju 2017 roku pojawiła się interpelacja poselska dotycząca tej sprawy. Wówczas ze strony rządzących padło zapewnienie, że 4 czerwca 2018 roku dojdzie do zmian związanych z kasowaniem karnych „oczek” z kont kierowców. W opinii Ministerstwa Infrastruktury obecne przepisy były i są zbyt liberalne i należy wdrożyć zmiany, które okażą się być bardziej skuteczne i rygorystyczne dla polskich kierujących. Już wiemy, że do połowy bieżącego roku nie uda się wprowadzić zmian.

Obecnie każdy kierujący, który posiada prawo jazdy dłużej niż rok (i nie zebrał więcej niż 24 punkty karne), raz na sześć miesięcy może udać się na szkolenie organizowane przez Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego. Po odbyciu 6-godzinnego kursu z konta znika „sześć” oczek, a taka procedura powtórzona może być po kolejnym pół roku – oznacza to, że w 12 miesięcy można zdjąć ze swojego konta 12 punktów karnych, a jednorazowy udział w szkoleniu kosztuje 300 zł. Ministerstwo Infrastruktury przygotowało przepisy, które zdecydowanie utrudnią proces eliminowania punktów karnych z konta kierowcy.

Zmiany w punktach karnych odroczone: jak będzie po zmianach?

Chociaż nowe zapisy miały wejść w życie już 4 czerwca bieżącego roku, okazuje się, że do tego nie dojdzie. Wszystko przez problemy, które sprawia wprowadzanie nowej wersji systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Już na początku roku informowaliśmy o kłopotach związanych z przeprowadzaniem badań technicznych i rejestracją nowych samochodów. Po kilku miesiącach pojawiły się plotki, że od połowy 2018 roku nie będzie konieczności jeżdżenia z dowodem rejestracyjnym i potwierdzeniem zawarcia obowiązkowego ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej – co okazało się bzdurą, bo Ministerstwo nadal pracuje nad zmianami. Zmiany dotyczące systemu redukowania punktów karnych też czeka poślizg.

Czytaj dalej poniżej

Tesla zderzyła się z wozem policyjnym. Autopilot był aktywowany Jakub Szczęsny

Próg zwalniający na... ścieżce rowerowej. Pomysł nie jest wcale taki głupi Jakub Szczęsny

Po wprowadzeniu zmian, które zaproponowało Ministerstwo Infrastruktury, przewidywana jest możliwość wzięcia udziału w szkoleniu dopiero po przekroczeniu bariery 24 punktów karnych (powyżej okresu 12 miesięcy posiadanego prawa jazdy i 20 punktów karnych w przypadku świeżych kierowców). Po odbyciu takiego kursu z konta kierującego skasowane zostaną wszystkie „oczka”, lecz kolejna możliwość redukcji pojawi się dopiero po 5 latach! Dodatkowo w momencie ponownego przekroczenia bariery 24 punktów kierowca automatycznie tracić będzie uprawnienia. Zajęcia redukujące punkty karne trwać mają aż 28 godzin, co wiązać się może z koniecznością wzięcia urlopu w pracy. Po odbyciu takowego szkolenia jedyną możliwością redukcji punktów karnych będzie oczekiwanie na automatyczne wykasowanie najstarszych „oczek” z rejestru po upływie 12 miesięcy od nałożenia.

Nowe przepisy mają być bardziej rygorystyczne i dyscyplinujące dla polskich kierowców. Problemy techniczne Ministerstwa Infrastruktury powodują jednak, że wprowadzenie nowych przepisów mocno może przesunąć się w czasie – ich obowiązywanie zacznie się po 3 miesiącach od publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej stosownego ogłoszenia Ministerstwa Cyfryzacji.