Polska

Solidarność chce zmian w ustawie o zakazie handlu w niedzielę, który miałby obowiązywać również w… internecie

Grzegorz Ułan
Solidarność chce zmian w ustawie o zakazie handlu w niedzielę, który miałby obowiązywać również w… internecie
104

To, że ustawa będzie naruszana i obchodzona przez niektóre sieci sklepów, wiadomo było od początku. Pisana była na szybko, nie brała pod uwagę oczywistych faktów i sama prosiła się o wykorzystywanie powstałych przez to luk. Teraz jednak autorzy ustawy, czyli związkowcy z Solidarności, chcą ją jeszcze bardziej zagmatwać.

Jakie mają postulaty? Przede wszystkim chcą ukrócić praktyki właścicieli sklepów Żabka, których niektóre punkty są oznaczane jako placówki pocztowe, a te w myśl ustawy nie obowiązuje zakaz handlu w niedzielę. Żabka rozszerzyła w listopadzie zeszłego roku umowę z Pocztą Polska na wszystkie swoje sklepy Żabka i Freshmarket, mowa więc o 4700 punktów w kraju, gdzie można odbierać przesyłki nadane PP z zaznaczonym punktem odbioru w tych dwóch sklepach.

Nowe zapisy w ustawie miałyby doprecyzować placówki pocztowe, prawdopodobnie poprzez zdefiniowanie ich jako takich, w których przeważająca działalność to usługi pocztowe. Aktualnie prowadzone są kontrole w tych sklepach.

Danuta Rutkowska, rzecznik prasowy głównego inspektora pracy:

Do końca maja trwają kontrole w placówkach, które prowadzą handel w niedziele, powołując się na świadczenie usług pocztowych. Zbieramy dane z okręgowych inspektoratów dotyczące przestrzegania przepisów o ograniczeniu sprzedaży i przedstawimy je w czerwcu.

Kolejnym problemem są praktyki niektórych sklepów, które zobowiązują pracowników do rozpoczęcia świadczenia pracy od godziny 00:15 w poniedziałek, więc związkowcy proponują aby zakaz handlu zaczynał się o 22:00 w sobotę, a kończył się o 05:00 w poniedziałek.

Alfred Bujara, przewodniczący handlowej Solidarności:

Zobowiązywanie do pracy np. od godz. 0.15 w poniedziałek oznacza, że pracownicy nie mogą dowolnie i w pełni korzystać z wolnych niedziel. Takie praktyki wyraźnie wskazują też na ogromne obciążenie pracą w handlu i oszczędzanie na etatach. Sklepy zatrudniają niewystarczającą liczbę pracowników, przez co ci ostatni dopiero po zamknięciu placówek lub przed ich otwarciem mogą np. posprzątać, rozłożyć towar itp. To nie są europejskie standardy.

Aktualna interpretacja zapisów ustawy pozwala prowadzić też handel w niedzielę, nie tylko przez właścicieli lokali, ale także przez ich rodziny. Solidarność wnioskuje więc o rozszerzenie zakazu również na członków rodziny właścicieli sklepów.

Jakie mają postulaty? Przede wszystkim chcą ukrócić praktyki właścicieli sklepów Żabka, których niektóre punkty są oznaczane jako placówki pocztowe, a te w myśl ustawy nie obowiązuje zakaz handlu w niedzielę. Żabka rozszerzyła w listopadzie zeszłego roku umowę z Pocztą Polska na wszystkie swoje sklepy Żabka i Freshmarket, mowa więc o 4700 punktów w kraju, gdzie można odbierać przesyłki nadane PP z zaznaczonym punktem odbioru w tych dwóch sklepach.

Nowe zapisy w ustawie miałyby doprecyzować placówki pocztowe, prawdopodobnie poprzez zdefiniowanie ich jako takich, w których przeważająca działalność to usługi pocztowe. Aktualnie prowadzone są kontrole w tych sklepach.

Danuta Rutkowska, rzecznik prasowy głównego inspektora pracy:

Do końca maja trwają kontrole w placówkach, które prowadzą handel w niedziele, powołując się na świadczenie usług pocztowych. Zbieramy dane z okręgowych inspektoratów dotyczące przestrzegania przepisów o ograniczeniu sprzedaży i przedstawimy je w czerwcu.

Kolejnym problemem są praktyki niektórych sklepów, które zobowiązują pracowników do rozpoczęcia świadczenia pracy od godziny 00:15 w poniedziałek, więc związkowcy proponują aby zakaz handlu zaczynał się o 22:00 w sobotę, a kończył się o 05:00 w poniedziałek.

Alfred Bujara, przewodniczący handlowej Solidarności:

Zobowiązywanie do pracy np. od godz. 0.15 w poniedziałek oznacza, że pracownicy nie mogą dowolnie i w pełni korzystać z wolnych niedziel. Takie praktyki wyraźnie wskazują też na ogromne obciążenie pracą w handlu i oszczędzanie na etatach. Sklepy zatrudniają niewystarczającą liczbę pracowników, przez co ci ostatni dopiero po zamknięciu placówek lub przed ich otwarciem mogą np. posprzątać, rozłożyć towar itp. To nie są europejskie standardy.

Aktualna interpretacja zapisów ustawy pozwala prowadzić też handel w niedzielę, nie tylko przez właścicieli lokali, ale także przez ich rodziny. Solidarność wnioskuje więc o rozszerzenie zakazu również na członków rodziny właścicieli sklepów.

O ile powyższe postulaty można zrozumieć, to już absolutnie kuriozalnie brzmi propozycja rozszerzenia zakazu handlu w niedziele na sklepy internetowe. Choć argumentacja związkowców doprecyzowuje, że chodzi im konkretnie o zakaz zobowiązywania pracowników do pracy w niedziele, na przykład do pakowania zakupów przy realizacji internetowych zamówień, co opisywałem Wam w przypadku sklepów Carrefour, niemniej pomysł wydaje się niezwykle karkołomny i trudny do realizacji, a na pewno egzekwowania.

Co jeszcze? Związkowcy chcą doprecyzowania, w jakich placówkach może być prowadzona sprzedaż, gdyż poza placówkami pocztowymi dochodzi do nadużyć przy sprzedaży innych produktów, dopuszczanych do sprzedaży w niedziele objęte zakazem handlu, jak produkty tytoniowe, kwiaty czy pamiątki.

Szykuje się nam więc więcej zamieszania z tą ustawą, która obowiązuje raptem od trzech miesięcy, a już tyle z nią problemów, nadużyć i propozycji jej nowelizacji. Mam tylko nadzieję, że chociaż ten handel internetowy zostawią, bo to nie wróży nic dobrego.

Stanowisko spółki Żabka Polska

Po publikacji artykułu otrzymaliśmy stanowisko spółki w przedmiotowej sprawie, publikujemy je w całości:

Informujemy, że w większości sklepów Żabka status placówek pocztowych obowiązuje od 2012 roku. Sugestie, że został on przyjęty w związku ze zmianami legislacyjnymi są niezgodne z faktami. Podkreślamy, że firma Żabka Polska nie podejmowała w ostatnich miesiącach żadnych działań zmierzających do zmiany statusu sklepów, a umowy zawierane z partnerami dotyczyły rozszerzenia zakresu usług już wcześniej dostępnych w ramach sieci.

Źródło: Gazeta Prawna. Photo: Syda_Productions/Depositphotos.

O ile powyższe postulaty można zrozumieć, to już absolutnie kuriozalnie brzmi propozycja rozszerzenia zakazu handlu w niedziele na sklepy internetowe. Choć argumentacja związkowców doprecyzowuje, że chodzi im konkretnie o zakaz zobowiązywania pracowników do pracy w niedziele, na przykład do pakowania zakupów przy realizacji internetowych zamówień, co opisywałem Wam w przypadku sklepów Carrefour, niemniej pomysł wydaje się niezwykle karkołomny i trudny do realizacji, a na pewno egzekwowania.

Co jeszcze? Związkowcy chcą doprecyzowania, w jakich placówkach może być prowadzona sprzedaż, gdyż poza placówkami pocztowymi dochodzi do nadużyć przy sprzedaży innych produktów, dopuszczanych do sprzedaży w niedziele objęte zakazem handlu, jak produkty tytoniowe, kwiaty czy pamiątki.

Szykuje się nam więc więcej zamieszania z tą ustawą, która obowiązuje raptem od trzech miesięcy, a już tyle z nią problemów, nadużyć i propozycji jej nowelizacji. Mam tylko nadzieję, że chociaż ten handel internetowy zostawią, bo to nie wróży nic dobrego.

Stanowisko spółki Żabka Polska

Po publikacji artykułu otrzymaliśmy stanowisko spółki w przedmiotowej sprawie, publikujemy je w całości:

Informujemy, że w większości sklepów Żabka status placówek pocztowych obowiązuje od 2012 roku. Sugestie, że został on przyjęty w związku ze zmianami legislacyjnymi są niezgodne z faktami. Podkreślamy, że firma Żabka Polska nie podejmowała w ostatnich miesiącach żadnych działań zmierzających do zmiany statusu sklepów, a umowy zawierane z partnerami dotyczyły rozszerzenia zakresu usług już wcześniej dostępnych w ramach sieci.

Źródło: Gazeta Prawna.
Photo: Syda_Productions/Depositphotos.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu