Felietony

Za sprawą Androida netbooki znów staną się popularne?

Maciej Sikorski
Za sprawą Androida netbooki znów staną się popularne?
21

Pod koniec ubiegłego roku pisałem o przemijającej modzie na netbooki. Główni producenci tego sprzętu, czyli firmy Asus i Acer wycofują się z tego rynku i zamierzają inaczej wykorzystać uzyskane w ten sposób moce produkcyjne. Możliwe jednak, że ich miejsce zastąpią inni producenci z trochę zmodyfikow...

Pod koniec ubiegłego roku pisałem o przemijającej modzie na netbooki. Główni producenci tego sprzętu, czyli firmy Asus i Acer wycofują się z tego rynku i zamierzają inaczej wykorzystać uzyskane w ten sposób moce produkcyjne. Możliwe jednak, że ich miejsce zastąpią inni producenci z trochę zmodyfikowanym sprzętem. Te zmiany faktycznie tchną w netbooki nowe życie czy to jedynie przedłużanie agonii i wyrzucanie pieniędzy w błoto?

Od kilku dni w Sieci pojawiają się wpisy na temat urządzenia GoNote Mini stworzonego przez brytyjską firmę Ergo Electronics. Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z typowym notebookiem. Sprzęt wyróżnia się jednak systemem operacyjnym – na jego pokład trafił Android 4.0 Ice Cream Sandwich. Twórcy produktu wierzą chyba w to, że zielony robot, który na przestrzeni kilku ostatnich lat poważnie zmienił rynek mobilny stał się wiodącym OS, będzie w stanie przyciągnąć klientów do GoNote Mini.

Na pokładzie urządzenia znalazł się m.in. procesor o taktowaniu 1,2 GHz, 1 GB pamięci operacyjnej oraz 4 GB pamięci wbudowanej (można ją rozbudować za pomocą karty microSD). Producent zdecydował się także na 7-calowy wyświetlacz (dotykowy) o rozdzielczości 800x480 pikseli oraz akumulator o pojemności 3000 mAh. Sprzęt o wymiarach 200 х 119 х 23 mm i wadze 660 g wyposażono w dwie kamery (główna 2 Mpix oraz przednia 0,3 Mpix), moduł Wi-Fi, a także gniazda Mini HDMI, Mini USB i USB. Jest moc? Raczej nie – to bardzo prosty sprzęt i nie należy się po nim spodziewać zbyt wiele. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że cena modelu również nie jest imponująca – za 99 funtów trudno spodziewać się cudów.

Wspomnianym netbookiem można sterować za pomocą dotykowego wyświetlacza, klawiatury, trackpointa albo myszki. Co można robić z pomocą takiego urządzenia? Przede wszystkim surfować po Sieci, używać do niezbyt skomplikowanych zadań w pracy i rozrywki. Zadania nie mogą być oczywiście zbyt wymagające, bo netbook ich po prostu nie udźwignie. Zastanawia fakt pozycjonowania GoNote Mini jako produktu dla dzieci. Część osób komentujących sprzęt stwierdza, że faktycznie jest to ciekawy (i niedrogi) sprzęt do zabawy i nauki, ale pojawiają się też głosy, które przekonują, iż dzieci nierzadko sprawniej posługują się sprzętem komputerowym niż ich rodzice i nie ma sensu ograniczać ich możliwości produktem kiepskiej jakości. Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że dziecku może nie być potrzebna klawiatura, ponieważ świetnie sobie poradzi z samym ekranem dotykowym. W takim wypadku GoNote Mini to sprzęt dla młodych osób, ale stworzony według wymogów dorosłych.

Prezentowany netbook może się okazać ciekawym eksperymentem (sam producent zapowiada, ze będzie poszerzał swoją ofertę). Gdyby sprzęt cieszył się sporym zainteresowaniem, to jest całkiem prawdopodobne, iż tym tropem pójdą inne firmy i netbooki przeżyją renesans popularności za sprawą Androida. Choć jestem pewien, że chętnych na wspomniany model nie zabraknie, to nie wierzę w to, iż idea netbooka znów stanie się aktualna – ten rozdział należy już uznać za zamknięty.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

netbook