Jeszcze chwila, jeszcze parę miesięcy i swoją premierę będzie miał Windows 8. Microsoft bardzo skrupulatnie przygotowuje się do tego wydarzenia. Jesienią na rynek trafi kilkanaście różnych modeli tabletów z tym systemem, o komputerach nawet nie wspominając. Ale do tego czasu przecież też trzeba sprz...
Jeszcze chwila, jeszcze parę miesięcy i swoją premierę będzie miał Windows 8. Microsoft bardzo skrupulatnie przygotowuje się do tego wydarzenia. Jesienią na rynek trafi kilkanaście różnych modeli tabletów z tym systemem, o komputerach nawet nie wspominając. Ale do tego czasu przecież też trzeba sprzedawać, aby zarabiać. Dlatego Microsoft kusi.
Kusi ofertą skierowaną do klientów, którzy myślą o zakupie nowego komputera, ale wstrzymują się z decyzją w oczekiwaniu na nowy system operacyjny. Taki stan rzeczy może być niezwykle uciążliwy, szczególnie dla kieszeni producentów hardware’u, ale również dla samego Microsoftu, dlatego firma zdecydowała się na krok, znany zresztą już z wcześniejszych lat, a więc promocyjny upgrade.
Wszyscy klienci, którzy kupią po 2 czerwca komputery z jeszcze starym Windowsem 7 mogą liczyć na to, że za niewielką opłatą, w momencie wejścia na rynek Windowsa 8, dostaną dostęp do aktualizacji systemu. Co jednak najbardziej ciekawe, Microsoft ma zaoferować upgrade od razu do Windowsa 8 Pro, bez względu na to, jaka wersja Windowsa 7 zostanie zakupiona w okresie promocyjnym. Według niektórych, niepotwierdzonych jeszcze informacji, cena tego upgrade’u ma wynieść niecałe 15 dolarów.
Na razie brak dodatkowych szczegółów, co do samego programu, jednak dla Microsoftu wdrożenie go jest bez wątpienia niezwykle ważne. Sama możliwość uaktualnienia, a właściwie zamiany systemu, ma przeciwdziałać znanemu nie od dziś zjawisku oczekiwania: klienci, którzy chcą mieć Windowsa 8 nie muszą wstrzymywać się z zakupem, bo i tak go dostaną. Z drugiej strony, jeżeli potwierdzą się informacje, że upgrade będzie do Windowsa 8 Pro i do tego w tak atrakcyjnej cenie, to byłby to całkiem interesujący krok promocyjny. W końcu nie często można zaopatrzyć się w wersję Pro Windowsa w kwocie nieprzekraczającej 50 złotych (plus pewnie różnego typu podatki). Tak niska kwota może skłonić tych, którzy nie myśleli o zaopatrywaniu się w Windowsa 8, do przejścia na ten system, co dla Microsoftu jest niezwykle ważne. W końcu jego nowa strategia opierać ma się na sprzedaży aplikacji, więc im więcej ludzi korzysta z nowego Windowsa, tym większa baza potencjalnych klientów dodatkowych usług i produktów.
Jestem bardzo ciekawy, jak ostatecznie będzie wyglądał ten program Microsoftu i jaką kwotę zawoła firma za możliwość upgrade’u? Myślę jednak, że firma nie będzie żałowała na promocję i obecne informacje mogą się potwierdzić. W końcu Microsoft ma przed sobą niezwykle trudne zadanie przekonania konsumentów do nowego interfejsu i nowego sposobu korzystania z Windowsa.
A Wy, Drodzy Czytelnicy? Planujecie w najbliższym czasie zakupy czy wstrzymacie się do premiery nowego Windowsa?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
