Felietony

YouTube dla Androida z nowym interfejsem. Wideo na mobile ma się lepiej niż kiedykolwiek

Tomasz Popielarczyk
YouTube dla Androida z nowym interfejsem. Wideo na mobile ma się lepiej niż kiedykolwiek
40

Google wprowadza bardzo ważną aktualizację dla mobilnego YouTube'a. Nowa aplikacja to przede wszystkim przebudowany interfejs, ale również szereg innych nowości z zaawansowanymi funkcjami tworzenia nowych klipów na czele. Mobile staje się tym samym priorytetem, jeśli chodzi o dalszy rozwój tel platf...

Google wprowadza bardzo ważną aktualizację dla mobilnego YouTube'a. Nowa aplikacja to przede wszystkim przebudowany interfejs, ale również szereg innych nowości z zaawansowanymi funkcjami tworzenia nowych klipów na czele. Mobile staje się tym samym priorytetem, jeśli chodzi o dalszy rozwój tel platformy.

Nowy interfejs YouTube'a dla Androida to całkowite odejście od wysuwanego zza lewej krawędzi ekranu menu (ukrytego pod przyciskiem "hamburger"). Zamiast niego Google idzie w kierunku osobnych pulpitów, między którymi można się przełączać poprzez poziome przesuwanie palcem. Ruch ten wydaje się być jak najbardziej trafny, bo w praktyce boczne menu było nieszczególnie praktyczne. Szczególnie dawało się to odczuć w sytuacji, gdy subskrybowaliśmy znaczną ilość kanałów. Wówczas przebijanie się przez obszerną listę wymagało czasu i cierpliwości.

Nowa wersja składa się z trzech podstawowych ekranów. Najważniejszy - home - to filmy specjalne dobrane przez algorytmy bazujące na naszej historii. Znajdziemy tutaj materiały, które zdaniem Google'a mogą się nam spodobać. Na drugim znajdziemy listę filmów przesłanych przez subskrybowane przez nas kanały. Tuż nad nią udało się zmieścić panel, który prowadzi nas do osobnego panelu z listą obserwowanych twórców. Nie jest to może rozwiązanie idealne, ale wydaje się sprawdzać lepiej niż do tej pory - przynajmniej w moim przypadku. Ostatni z ekranów odnosi się bezpośrednio do użytkownika i zawiera m.in. naszą historię, utworzone playlisty, a także klipy, które sami przesłaliśmy na YT.

Nowa aplikacja, jak już wspomniałem, to nie tylko odświeżony interfejs. YouTube teraz potrafi wyświetlać poprawnie w trybie pełnoekranowym klipy kręcone w pionie. Świat materiałów wideo został zdominowany przez formaty panoramiczne. Trzeba jednak przyznać, że w dobie coraz lepszych kamer w smartfonach, użytkownicy często nic sobie z tego nie robią i rejestrują obraz w pionie. Dotąd Google wręcz wymuszał na nich dostosowanie się do trendów - chociażby za sprawą aplikacji aparatu, która potrafiła rejestrować tylko w poziomie. Najwyraźniej jednak to nie wystarczyło. Funkcja ta niebawem ma również pojawić się na iOS.

Aktualizacja jest również dużym ukłonem w kierunku twórców. Google wprowadził tutaj dodatkowe narzędzia do tworzenia klipów. Nie musimy zatem korzystać z żadnych zewnętrznych aplikacji, aby dokonać szybkiego montażu, przycięcia czy po prostu opublikowania klipu w serwisie.

Warto przy okazji wspomnieć o ambitnych planach na przyszłość, które podczas imprezy VidCon ujawniła CEO YouTube'a Susan Wojcicki. Platforma niebawem ma zostać rozszerzona o możliwości wyświetlania filmów 360 w 3D, co powinno jeszcze bardziej wzmocnić poziom immersji. Jednocześnie mobile staje się jednym z kluczowych priorytetów w rozwoju YouTube'a. Wojcicki ujawniła, że ponad połowa wyświetleń filmów na YT pochodzi z urządzeń mobilnych. Jednocześnie stale rośnie popularność platformy. W porównaniu z ubiegłym rokiem notuje się wzrost rzędu 60 proc., a liczba codziennie oglądanych klipów jest większa o 40 proc. W grupach wiekowych 18-34 i 18-49 YouTube ma oglądalność lepszą niż którakolwiek z amerykańskich kablówek. Tym samym aż o 50 proc., wzrosły przychody z programu partnerskiego (w przypadku stu największych kanałów w serwisie aż o 70 proc.). Nie powinna zatem dziwić zwiększona o 40 proc. liczba reklamodawców. Krótko mówiąc YouTube ma się lepiej niż kiedykolwiek.

Szczególnie ciekawie te statystyki wyglądają w kontekście tego, co robi obecnie Facebook. Nie ulega wątpliwości, że Zuckerberg dostrzega dynamiczny wzrost popularności wideo w sieci i kładzie szczególnie duży nacisk na ten element. Trudno jednak spodziewać się zmiany lidera, patrząc na obecne wyniki, a także zmiany, jakie Google regularnie serwuje swojej największej usłudze.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu