Xbox

Microsoft nie pozostawia złudzeń: nie planuje równolegle drugiej, rewolucyjnej, konsoli

Kamil Świtalski
Microsoft nie pozostawia złudzeń: nie planuje równolegle drugiej, rewolucyjnej, konsoli
12

Czekaliście na nowego, skupiającego się wyłącznie na streamingu gier, Xboxa? Nie mam dla was dobrych wiadomości — Phil Spencer oficjalnie zdementował te plotki.

To żadna tajemnica, że Microsoft lubi być kilka kroków przed konkurencją w kwestii konsol i sięga po pomysły, które tu i teraz wydają się być kontrowersyjne i przesadzone. Tak na dobrą sprawę — to właśnie gigant z Redmond jako pierwszy z konsoli zrobił multimedialne centrum rozrywki. Pierwsza wizja Xbox One była zupełnie inna, niż konsola która trafiła na rynek. Dlatego też plotki na temat Xboxa który byłby wyłącznie konsolą opierającą się na streamingu tak bardzo rozbudzały wyobraźnię. A skoro mowa o Microsofcie, który nie bał się wypuścić konsoli bez czytnika dysków — to i takie eksperymenty wydają się być w zasięgu. Niestety, Phil Spencer nie pozostawia złudzeń.

Zobacz też: Xbox One: wszystko o konsoli Microsoftu

Microsoft oficjalnie o konsoli skupiającej się wyłącznie na streamingu gier

Plotki na temat streamingowego Xboksa nabierały rozpędu — i mimo że wiadomym było od razu, że to zupełnie inny sprzęt niż nowy Xbox (znany nam wciąż jako Project Scarlett), a opracowywany przez amerykańskiego giganta Project xCloud idealnie wpasowywał się w tę ideę — Phil Spencer ostatecznie uciął plotki. W rozmowie z ekipą GameSpot powiedział wprost:

Nie pracujemy nad konsolą bazującą wyłącznie na streamingu.

— dodając że xCloud ma być wykorzystywany głównie na smartfonach i tabletach, zaś następca Xboxa One będzie służył do tradycyjnej, lokalnej, zabawy.

Szkoda? Jako ciekawostki — jak najbardziej, tym bardziej że gdzieś pośród tych informacji przewijały się wieści, że miałby on kosztować niespełna sto dolarów. Taka przystawka z kontrolerem, przy odpowiednio wycenionej usłudze, mogłaby znaleźć swoich amatorów. A sam prawdopodobnie też nie mógłbym się oprzeć ciekawości — choć nie bardzo chce mi się wierzyć, że (na tę chwilę) zastąpiłby mi tradycyjne konsole.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu