Felietony

Czy zgodzilibyście się na wyświetlanie reklam na Waszym smartfonie, gdybyście dostali go za darmo?

Grzegorz Ułan
Czy zgodzilibyście się na wyświetlanie reklam na Waszym smartfonie, gdybyście dostali go za darmo?
61

Dostaliśmy dziś informację prasową z firmy Mobiem Polska, z której płynie jedno przesłanie - producenci smartfonów zastanawiają się nad wprowadzeniem wyświetlania reklam na naszych urządzeniach w zamian za różnego rodzaju wymierne i odczuwalne bonusy dla jego użytkowników, a nawet udostępnianie ich za darmo. To nie jest wcale takie głupie, zwłaszcza na naszym rynku.

Oczywiście Mobiem Polska to firma, która zajmuje się mobilnym marketingiem, więc w pewien sposób zdaje się kreować rzeczywistość takimi informacjami, a może też bada rynek dla swoich klientów i sprawdza, jakby takie rozwiązanie zostało przyjęte. A więc zastanówmy się.

Na początek jednak, oddajmy głos autorom tej informacji, jako punkt wyjścia do dyskusji. Norbert Kowalski, Prezes Zarządu spółki Mobiem Polska:

Gdyby reklamy stanowiły zapłatę za wyprodukowanie telefonu, to tego typu urządzenia stałyby się dużo tańsze dla konsumentów lub byłyby rozdawane zupełnie za darmo. Wystarczy tylko wzorem firmy Amazon pozwolić klientom wybierać, czy w zamian za oglądanie reklam chcą otrzymywać określone bonusy. Oczywiście gratyfikacje musiałby być naprawdę atrakcyjne, aby użytkownicy zgadzali się na takie rozwiązanie. Przekonująca mogłaby być dla nich np. duża zniżka na smartfon lub wartościowa usługa.

Dlaczego według mnie nie jest to wcale taki głupi pomysł? Zwróćcie uwagę, jak obecnie wygląda rynek reklamy w Polsce. Pomińmy w tych rozważaniach reklamy uliczne typu billboardy czy w komunikacji miejskiej, na które nikt nie zwraca uwagi, bo są zwyczajnie nieinwazyjne.

Po jednej stronie mamy znienawidzone reklamy w radio i telewizji, bez targetowania, wyświetlane czy mówione jak leci. Ich społeczny odbiór jest wręcz tragiczny, ciężko też jednocześnie stwierdzić czy przekaz ten trafia do właściwego odbiorcy i czy w ogóle trafia, bo na przykład na czas reklamy wychodzi z pokoju albo przełącza na inny kanał.

Po drugiej stronie mamy reklamę internetową, dzięki różnym technikom jest ona już bardzo dobrze targetowana, tylko co z tego, skoro według rożnych badań, w Polsce blokuje reklamy w sieci od 40 do 50% internautów, właśnie między innymi przez ten zły odbiór reklamy radiowo-telewizyjnej - przynajmniej w internecie chcemy zwyczajnie od nich odpocząć. Mówimy tu więc o grupie od 10 do 15 mln potencjalnych odbiorców reklam, do których ona po prostu nie dociera, a to ci najbardziej świadomi użytkownicy sieci, bardzo łakomy kąsek dla reklamodawców.

No i mamy jeszcze tutaj rynek mobilnej reklamy, ale nie tej przeniesionej z dekstopów w przeglądarkach czy aplikacjach, ale zupełnie jeszcze nie zagospodarowany, czyli systemowy. Tutaj producenci stali by się domami mediowymi, a operatorzy komórkowi pośrednikami. Mowa tu oczywiście głównie o Samsungu, którego telefony używa blisko 42% wszystkich użytkowników w Polsce, a z samego Androida 95% w smartfonach od innych producentów. Ekwiwalent pieniężny z takich reklam, których nie można usunąć bez rootowania byłby ogromny. Użytkownicy smartfonów są już lepiej stargetowani niż użytkownicy desktopów, to też by przemawiało za powodzeniem takiego rozwiązania.

Oczywiście reklama tak nie mogłaby być mocno inwazyjna, mogłaby się wyświetlać przy włączaniu smartfona czy po wybudzeniu rano lub w inne określone pory dnia lub w określonej lokalizacji. Takie dwie, trzy reklamy, zwłaszcza dobrze sprofilowane na dzień, byłyby do przełknięcia dla użytkowników, jeśli mieliby pełną ich świadomość skąd się biorą, bo dostaliby smarfona za darmo. Formalnie też to łatwo można by rozwiązać w trakcie podpisywania umowy z operatorem, coś na zasadzie kontraktu - dostajesz smartfona za darmo, ale godzisz się na przekaz reklamowy przez określony czas.

Podsumowując, mamy tu aż cztery strony zadowolone. Reklamodawców, których reklamy docierają do odbiorców, producentów z dodatkowym dochodem, pewnie wielokrotnie przekraczającym koszt wyprodukowania smartfona, operatorów, którzy dostają swoją działkę i użytkowników z darmowymi urządzeniami.

Co Wy na to? Zgodzilibyście się na wyświetlanie reklam na Waszym smartfonie, gdybyście dostali go za darmo?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu