Windows

Windows Sandbox - zaczynam lubić Microsoft

Albert Lewandowski
Windows Sandbox - zaczynam lubić Microsoft
12

Windows Sandbox wydaje się być elementem, który firma na spokojnie mogła dodać lub opracować dużo wcześniej, ale najważniejsze, że wreszcie Microsoft wziął się za sensowne nowości, choć do ideału droga daleka.

Windows Sandbox - dlaczego tak długo?

Na wstępie wypada wspomnieć, że alternatyw dla Windows Sandbox jest sporo i sama idea nie jest nowa, ale wreszcie firma uznała, że można by było to dodać do systemu już na start i jak najbardziej popieram tą inicjatywę. O co jednak z tym chodzi? W sumie nazwa zdradza wszystko.

Nowość pozwala tworzyć wyizolowane środowiska. W nich bezpośrednio możemy uruchamiać jakieś pobrane programy .exe, których nie jesteśmy do końca pewni i mamy pewne wątpliwości, co do ich bezpieczeństwa. Dzięki temu można uchronić się przed wieloma zagrożeniami i pozwala na spokojnie sprawdzać konkretne aplikacje. W dodatku pozwala to również na bardziej rozsądne zarządzanie dostępnymi zasobami. W taki sposób znacznie łatwiej będziemy mogli oczyścić nasz komputer.

Microsoft prężnie rozwija Windowsa

Warto też dodać, że Windows Sandbox będzie tworzył niewielkie środowiska, które mają ważyć około 100 MB. Niestety, dodatek ten nie będzie dostępny dla wszystkich posiadaczy Windows 10. Nie będzie chyba wielkim zaskoczeniem, że to rozwiązanie zostanie ograniczone jedynie do tych najdroższych wariantów, dedykowanych zastosowaniom profesjonalnym. Dokładniej pisząc, chodzi tu o Pro i Enterprise.

Windows Sandbox pojawia się wraz z buildem w wersji 18301, wymaga AMD64 oraz wsparcia dla wirtualizacji. Jestem ciekaw, kiedy firma odda podobne rozwiązanie w ręce użytkowników sprzętów z systemem w wersji Home, choć nie zdziwiłbym się, gdyby takie dodatki były oferowane w ramach nowego Windowsa na abonament. Zobaczymy jeszcze, czy Amerykanie będą chcieli mocniej promować Windows Core, który z kolei w ogóle nie potrzebowałby takiego rozwiązania. Dlaczego? Po prostu w nim będzie można pobierać aplikacje jedynie z oficjalnego sklepu, co też jest skutecznym narzędziem do walki ze złośliwym oprogramowaniem, choć mocno ograniczającym.

Zobaczymy, czym nas jeszcze zaskoczą. Ostatnio chyba konkurs na Kaggle powiązany z Windows Defender był zbliżoną ciekawostką.

źródło: Engadget

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu