Artykuł sponsorowany

“Wilkołak” Wojciecha Chmielarza jako serial audio na Empik Go

Konrad Kozłowski
“Wilkołak” Wojciecha Chmielarza jako serial audio na Empik Go
0

Przed nami wyjątkowa premiera serialu audio Empik Go pt. “Wilkołak”. Jeżeli wydaje się Wam, że znacie ten tytuł, to macie racje - chodzi o najnowszą książkę Wojciecha Chmielarza, która pojawi się w maju. Niecierpliwi i ciekawi nowej historii będą mieli więc szansę poznać ją w zupełnie innej aranżacji.  Tytuł zadebiutuje także jako audioprodukcja w gwiazdorskiej obsadzie. W rolach głównych Cezary Pazura, Aleksandra Popławska, Krzysztof Zalewski, Marcin Bosak i Agnieszka Żulewska. Ale czym jest serial audio? - możecie zapytać.

Rosnąca popularność podcastów i innych materiałów audio wynika z wielu czynników. Jednym z nich jest swoboda konsumpcji tego rodzaju treści. Audio może towarzyszyć nam podczas różnych czynności czy maksymalnego relaksu na kanapie z zamkniętymi oczami. W takich okolicznościach słucha się wiadomości, wywiadów, opowieści i podcastów, ale równie dobrze może to też być serial audio, który ma więcej wspólnego z produkcjami filmowymi, niż nam się wydaje. 

Dziś sytuacja ma się zgoła inaczej, a dowodem na to jest katalog tytułów dostępnych w aplikacji Empik Go, gdzie dostępny jest już audioserial "Wilkołak" na podstawie nowego kryminału Chmielarza. Wizyta antyweb.pl na planie produkcji była szansą, by wszystko poznać od środka i  nasze początkowe zaskoczenie nadal trwa. Mało kto zdaje sobie sprawę, że wyreżyserowanie dobrego aktorskiego serialu  audio nie jest wcale łatwiejsze niż praca przy filmie W grę wchodzi także kwestia przygotowania właściwego scenariusza, który będzie odpowiednią paczką wskazówek dla reżysera oraz obsady. Niezbędne jest też znalezienie reżysera, który czuje historię i ma na nią pomysł oraz obsady.

W roli reżysera serialu audio  "Wilkołak" znalazł się Krzysztof Czeczot z ogromnym doświadczeniem w tego rodzaju produkcjach, a obsadzie przewodzą znane twarze/głosy Cezarego Pazury (Baliczka), Krzysztofa Zalewskiego (Dawid Wolski), Aleksandry Popławskiej (Ewelina Baliczka), Agnieszki Żulewskiej (Anna Wolska) i Marcina Bosaka (Adam Górnik). Podział na role (w audiobooku mamy tylko jeden głos lektora) oraz efekty dźwiękowy wypełniające rzeczywistość z książki to coś, co spotkamy w serialach, a co ma niebagatelne znaczenie dla wrażeń, jakie wywołuje produkcja. Znacznie łatwiej jest nam śledzić losy bohaterów, gdy każdy z nich mówi własnym głosem, a odgłosy w tle zdradzają nam okoliczności, w jakich rozgrywa się akcja.

Wspólny dla serialu audio i typowych seriali jest też model dystrybucji - podział na odcinki pozwala nieco inaczej potraktować całą historię, rozłożyć akcenty i przygotować słuchacza na dalszą część tej opowieści. Odcinki ukazują się w cotygodniowych odstępach, co nawiązuje do klasycznego modelu emisji seriali, który budzi największe emocje i dyskusje wśród słuchaczy. Oprócz kwestii realizacyjnych, serial audio - podobnie jak ten klasyczny - wymaga atrakcyjnej oprawy wizualnej i promocji, dlatego obsada wraz z twórcami znalazła się na planie zdjęciowym, by przygotować plakat promujący "Wilkołaka". Była to kolejna okazja do rozmów pomiędzy talentami - Wojciech Chmielarz miał szansę omówić kolejny projekt z Cezarym Pazurą, a cała ekipa wymieniała się wrażeniami ze studia nagraniowego, gdzie stworzyli w sumie 8 odcinków serialu audio. 

Filip Kosior, narrator "Wilkołaka" podczas nagrań w Studio OSORNO

Adaptacja książki na scenariusz do serialu audio nie jest już dziś niczym zaskakującym. Dlatego zapytałem Wojciecha Chmielarza, autora "Wilkołaka", o te okoliczności sprzyjające pisaniu i tworzeniu, a także o to, jaki wpływ mają obecne czasy na twórczość pisarzy.

Czy dziś książki pisze się inaczej ze względu na zmiany, jakie zaszły na tym rynku w ostatnich latach?

Nie pisze się dzisiaj książki inaczej, niż przed erą ebooków i audiobooków, ale ich konsumpcja jest rzeczywiście zupełnie inna. Pojawiły się chociażby słuchowiska, które są naprawdę świetną rzeczą jestem ich fanem. Cieszy mnie przede wszystkim to, że to szansa dla części osób, które do tej pory miała ograniczony kontakt z literaturą lub w ogóle go nie miały. Wśród moich czytelników, z którymi mam kontakt na Facebooku, są między innymi kierowcy ciężarówek, którzy jeżdżą w niesamowicie długiej trasy. Trudno od takich osób wymagać, by po wielu godzinach prowadzenia ciężarówki kierowca wziął książkę do ręki i zaczął czytać - dla takich osób audiobook i słuchowisko to najlepszy sposób na kontakt z literaturą. Słuchanie książek w drodze do pracy albo podczas biegania - nagle okazało się, że literatura może być częściej obecna w życiu człowieka, niż kiedykolwiek do tej pory. I to jest fantastyczne, sam słucham audiobooków w aucie.

Jak podobają się Panu seriale audio, które obok audiobooków są jeszcze inna szansą dla tego rynku? 

Jestem fanem seriali audio, bo dzięki nim można skorzystać z tego, co napisałem i wprowadzić to na inny poziom. Podejść do tego z zupełnie innej strony, uruchomić w inny sposób wyobraźnię i przeinterpretować książkę. To bardzo ciekawe i mam nadzieję, że ta forma będzie się rozwijać i w przyszłości uda nam się zrobić takie produkcje z moich książek. Autor by się rozwijać musi sięgać po inne środki wyrazu, to dlatego na przykład zaangażowałem się w stworzenie słuchowiska.

Czy w tej nowoczesnej erze, gdy wszyscy są połączeni, wykorzystuje Pan np. media społecznościowe? Jak to wpływa na Pańską działalność?

Każdego dnia potrafię wygospodarować sobie trochę czasu, by utrzymać kontakt z czytelnikami, przypomnieć im o sobie. To dla mnie bardzo ważne, by dowiedzieć się czy i kto czyta moje książki, co inni o nich myślą, czy im się podobają. I najciekawsze rzeczy, jakie dowiedziałem się o swoich książkach, to właśnie w takich sytuacjach. Usłyszałem tam o tym się jak czytelnicy je interpretują i co z moich książek wyciągają. Nie ma to jednak wpływu na to co piszę, ponieważ sądzę, że autor powinien być wierny sobie i jeśli będzie dobrym autorem, to będzie wiedział, czego oczekują i potrzebują czytelnicy. Dla przykładu: Żmijowisko jest moją najpopularniejszą książką, ale nie powstawałaby, gdybym realizował życzenie czytelników i tworzył dalsze części cyklu o komisarzu Mortce.

O samym serialu, kulisach powstania oraz planach Empiku na przyszłość z tą kategorią produkcji audio rozmawiałem z producentem Pawłem Hebą oraz reżyserem Krzysztofem Czeczotem. 

Dlaczego akurat "Wilkołak" ze wszystkich premier książkowych w ostatnim czasie został wybrany na materiał dla serialu audio Empik Go?

Książki Wojciecha Chmielarza doskonale przekładają się na formułę serialową, więc na wieść o nowej powieści zaczęliśmy pracę nad pomysłem audioserialu, którego premiera ma miejsce jeszcze przed premierą książki, a kolejne odcinki zbliżają nas do tej daty. Ci, którzy zaczną słuchać dziś "Wilkołaka" poznają tę wciągającą historię pierwsi. Mamy nadzieję, że odbiorcy zakochają się w tej mrocznej opowieści i pełnokrwistych postaciach - mówi Paweł Heba, producent serialu audio i Dyrektor Kreatywny Empik Go. 

Jak wyglądają kulisy powstawania serialu audio jak "Wilkołak"? W jakim stopniu przypomina to plan klasycznego serialu?

Przygotowanie do pracy w serialu audio wyglądają zupełnie inaczej niż przygotowania do pracy w serialu telewizyjnym. W serialu liczy się przede wszystkim głos i energia postaci. Atmosfera opowiadanej historii. Dlatego przed realizacją serialu audio rozmawiamy z aktorami o postaci i o jej brzmieniu. W trakcie realizacji aktor czy aktorka grają sami. Nie ma innych bohaterów więc jak będą brzmiały odpowiedzi osób z którymi się dialoguje trzeba sobie wyobrazić. Oczywiście przy wsparciu reżysera. Dlatego praca w serialu audio jest tak trudna - mówi Krzysztof Czeczot, reżyser serialu. 

Premiera serialu audio "Wilkołak" już dziś na Empik Go - pierwszy odcinek jest już online w aplikacji na iOS-a oraz Androida. Miłego słuchania!

--

Materiał powstał we współpracy z Empik Go

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu