Są takie kraje i grupy wiekowe, które powoli zapominają o klasycznej telewizji. Prym wiodą serwisy VOD, które zapewniają widzom to, czego oczekiwali od wielu, wielu lat. Swobody i pełnej elastyczności – oglądamy co chcemy i kiedy chcemy, nie podpisujemy długoterminowych umów. Polski rynek VOD nie przypomina już tego, czym był jeszcze kilka lat temu. Nie mamy prawa narzekać na niedostatek usług z filmami i serialami, ich oferty są bogatsze niż kiedykolwiek wcześniej, a walka o widza powoduje tylko, że możemy przebierać pomiędzy wieloma ciekawymi propozycjami. Dotarliśmy do takiego punktu, w którym wielu osobom potrzebna będzie większa lub mniejsza pomoc w zapoznaniu się z serwisami VOD, ich ofertami i cechami charakterystycznymi. W tym celu powstał ten materiał – porównuję w nim najważniejszych graczy na rynku VOD w Polsce.
Każdemu z serwisów poświęciłem kilka słów wprowadzenia – wspominam o historii, także tej sprzed pojawienia się w Polsce, jeśli takowa miała miejsce, a następnie skupiam się na tym, jak dana usługa z nami “rozmawia”. Mowa oczywiście o interfejsie i dostępności polskich wersji napisów czy ścieżki dźwiękowej. Bardzo istotną cechą każdej z usług jest lista platform, które wspiera – niektóre z nich obecne są na niemal wszystkich urządzeniach, o jakich pomyślimy, inne dopiero się ku temu kierują – a także jakość, w jakiej pozwala oglądać dostępne filmy i seriale. Zdarza się, że serwisy miewają charakterystyczne dla siebie rozwiązania, a niektóre z nich wciąż nie wdrożyły podstawowych – z perspektywy użytkowników – funkcji. Nie jest ważne tylko to jak oglądamy, ale i co, dlatego przyjrzałem się katalogom serwisów VOD – jakie najpopularniejsze filmy możemy w nich obejrzeć, czy przygotowują własne produkcje i jaki jest ich poziom. Ostatnim wyznacznikiem jest cena comiesięcznego abonamentu, a także możliwość współdzielenia konta, z której regularnie korzysta spore grono widzów. Zaczynajmy.
Spis treści:
- Netflix
- HBO Go
- Prime Video
- Player
Showmax- Ipla
- Tabela porównawcza – serwisy VOD
- Top 25 seriali – gdzie są dostępne?
- Top 25 filmów – gdzie są dostępne?
- Słowem podsumowania
Netflix – gigant nie tylko jest w Polsce, ale tu także tworzy
Popularność tego serwisu w Polsce, i to nie tylko w wybranych kręgach, wynika z wielu rzeczy, ale nie można zaprzeczyć temu, że o Netfliksie mówiło się nad Wisłą długo przed tym, jak się u nas pojawił. Firma, która rozpoczynała swoją działalność od wysyłkowej wypożyczalni filmów na DVD, postanowiła dostarczać widzom treści za pośrednictwem internetu i gdy spora grupa ludzi pukała się w czoło, Netflix odlatywał konkurencji.
Serwis Reeda Hastingsa, który kieruje nim nieprzerwanie od samego początku, postawił nie tylko na wysoki komfort oglądania, ale i jakość materiałów, a także globalny zasięg – tak, krok po kroku, zbudowano potęgę, która dziś nie ma sobie równych, jeśli weźmiemy pod uwagę cały glob.
Nazwę serwisu odmienia się przez wszystkie przypadki, jako jeden z pierwszych spopularyzował rozdzielczość 4K i takie technologie jak HDR, a teraz staje się coraz bardziej niezależny od zewnętrznych podmiotów – liczba własnych, określanych mianem “oryginalnych” produkcji rośnie z roku na rok. W styczniu 2016 roku Netflix zanotował “miękki start” w Polsce – usługę wprowadzono wtedy jednocześnie do ponad 130 krajów, ale dopiero kilka miesięcy później doczekaliśmy się startu z prawdziwego zdarzenia, który okraszono dedykowaną konferencja ze specjalnym gościem: CEO Netfliksa, Reedem Hastingsem. Od tamtej pory Netflix aktywnie działa na polskim rynku, inwestuje w lokalne produkcje (m. in. „1983„) i korzysta z pomysłów polskich twórców, ale dostarcza nam też sporo tytułów z całego świata.
Nic nie jest tu dziełem przypadku, również interfejs usługi. Doskonalony latami, poparty wieloma testami i eksperymentami nie jest idealny, ale na tle konkurencji wypada bajecznie. Spójność usługi na wielu platformach powoduje, że zmiana urządzenia nie powoduje problemów z obsługą. Odgrywające pierwszorzędną rolę miniaturki przedstawiają najważniejszy aspekt serialu czy filmu, a podgląd wideo – dostępny już nie tylko na telewizorach, ale i w przeglądarce i na urządzeniach mobilnych – pozwala szybko zdecydować o rozpoczęciu seansu lub przejściu do następnego tytułu. Zarządzanie ulubionymi produkcjami nie jest uciążliwe, mamy do dyspozycji “Moją listę”, ale mogłoby być lepsze, bo nie zaznaczymy produkcji, które już widzieliśmy i nie mamy ich ochoty oglądać ponownie. Kciukami (w górę lub w dół) oceniamy, czy dana produkcja nam się spodobała, czy nie, a to pozwala Netfliksowi lepiej dobierać kolejne rekomendacje. Interfejs Netfliksa jest w pełni spolszczony, a natrafienie na jakikolwiek tytuł nieposiadający polskiej wersji lektorskiej lub dubbingu albo napisów jest szczególnie trudne. Wszystkie oryginalne produkcje pojawiają się bez opóźnień, także w polskiej wersji językowej – etap, w którym bywało inaczej mamy już dawno za sobą.
Jak wspominałem, to Netfliksowi należą się słowa pochwały, ponieważ to właśnie ten serwis przyczynił się w dużej mierze do popularyzacji rozdzielczości 4K. Gdy telewizory wspierające ultrawysoką rozdzielczość dopiero pojawiały się na rynku, Netfix kusił i nęcił własnymi produkcjami w 4K. Tę praktykę kontynuuje do dzisiaj – natrafienie na film lub serial zrealizowany przez lub na zamówienie Netfliksa bez 4K jest sporym wyczynem. Co więcej, Netflix bardzo szybko zdecydował się na wsparcie dla HDR – HDR 10 oraz Dolby Vision. I choć jakość strumieniowanych materiałów nie może równać się z tymi z fizycznych nośników, to jednak maniacy jakości mają sporo powodów do zadowolenia. Oczywiście w kwestii dźwięku Netflix także stawia na najnowsze rozwiązania – dźwięk 3D Dolby Atmos jest już dostępny w wielu produkcjach z katalogu.



Wspierane platformy:
- mobilne:
- iOS, Android, Windows 10
- telewizory
- LG, Samsung, Philips, Sony, Panasonic, Sharp, Toshiba
- inne
- Android TV, Apple TV, Chromecast, PlayStation 3, PlayStation 4, Xbox 360, Xbox One, Amazon Fire TV, Roku
Netflix jest też dostępny na wybranych odtwarzaczach (4K Ultra HD) Blu-Ray.
Produkcje Netflix na wyłączność
Jeśli produkcję poprzedza plansza z białym tłem i czerwonym napisem “Netflix”, to macie do czynienia właśnie z oryginalną produkcją serwisu określaną mianem „Netflix Original„. Należą do nich także tytuły, do których prawa nabyto na wyłączność (globalnie lub na wybranych rynkach), ale lista powstających seriali i filmów na zamówienie Netfliksa cały czas rośnie. Pierwszym z nich był “House of Cards”, który doczeka się w tym roku ostatniego, 6. sezonu, ale warto też dodać, że wcześniej Netflix był współproducentem norweskiej serii “Lillyhammer”.
Kolejne lata to premiery takich hitów jak: “Stranger Things”, “The Crown”, “13 reasons why”, “Ozark”, “Mindhunter”, “Daredevil” i pozostałe seriale ze stajni Marvela, “Master of None”, “BoJack Horseman”, “Godless”, “Dark”, “Black Mirror” czy ostatni sezon “The Killing”, który zamknął serię po tym, jak Netflix nabył do niej prawa (wielka szkoda, że w Polsce nadal jej nie obejrzymy). Do oryginalnych filmów Netflix już takiego szczęścia nie miał, ale “Okja”czy “Opowieści o rodzinie Meyerowitz (utwory wybrane)” są godnymi polecenia filmami, a od siebie dorzucę też “Bright”, który eksponował blockbusterskie aspiracje Netfliksa
Oferta Netfliksa zawiera trzy pakiety: podstawowy, standardowy i premium. Pierwszy z nich oferuje widzom treści tylko w jakości SD i oglądanie na 1 ekranie. Drugi wprowadza rozdzielczość HD i jednoczesne odtwarzanie na 2 ekranach. Najwyższy pakiet to rozdzielczość 4K i 4 ekrany w tym samym czasie. Pakiety kosztują odpowiednio: 34 zł, 43 zł i 52 zł. Pierwszy miesiąc jest oczywiście darmowy. Do Waszej dyspozycji są płatności kartą lub za pomocą PayPala. W sklepach znajdziecie też karty podarunkowe o konkretnych wartościach.
HBO Go – nareszcie uwolnione, dla każdego!
Dla wszystkich widzów historia HBO Go mogłaby się rozpocząć tak naprawdę dopiero pod koniec marca tego roku. To właśnie wtedy, wzorem innych krajów europejskich, HBO Go stało się ogólnodostępne – bez operatorów i innych podmiotów w roli pośredników.
Rozpoczęcie subskrypcji stało się możliwe bezpośrednio u HBO, a to otwiera drzwi do rezygnacji z usługi w każdym dowolnym momencie. Wcześniej HBO Go było dodawane do pakietu kanałów HBO lub sprzedawane przez np. operatorów sieci komórkowych, ale dziś nie warto się już tym zajmować. Nowa oferta HBO Go, to nie tylko nowa metoda subskrypcji, ale i zupełnie nowy serwis www oraz aplikacje – mobilne oraz na telewizorach i innych urządzeniach.
Produkcje HBO na wyłączność
U fundamentów katalogu HBO leżą wszystkie autorskie produkcje stacji, które powstawały i były emitowane lata temu, jak i te pokazywane całkiem niedawno. “Rodzina Soprano”, “Sześć stóp pod ziemią”, “Prawo ulicy” czy “Seks w wielkim mieście” to jednej z najbardziej rozpoznawalnych tytułów, podobnie jak nieco nowsze “Gra o tron”, “Detektyw”, “Wielkie kłamstewka”, “Westworld”, “The Newsroom”, “Dolina Krzemowa”, “Zakazane Imperium” czy polskie “Wataha” i “Pakt”.
Ale na nich propozycja HBO Go się nie zamyka, gdyż serwis – wzorem tego, do czego przyzwyczaił nas przez lata – to także mnóstwo innych głośnych produkcji: i filmów, i seriali, które często trafiają do nas w dniu premiery w USA.
Oferta jest rotacyjna, każdego miesiąca niektóre pozycje znikają, a w ich miejsce pojawiają się nowe. Interfejs usługi HBO Go jest oczywiście w pełni po polsku, a filmy i seriale w większości posiadają do wyboru polskie napisy lub lektora/dubbing. Odtwarzacz w HBO Go spełnia minimalne wymagania i jest niestety pozbawiony tak udanych dodatków jak podgląd sceny na pasku postępu w trakcie przewijania czy funkcji pomijania podsumowań i czołówek. Cieszy natomiast fajna aplikacja dla Apple TV.




Subskrypcja HBO Go kosztuje 29,90 zł miesięcznie. Po utworzeniu konta możemy skorzystać z vouchera (kod) lub podać dane karty płatniczej. Dla każdego nowego użytkownika przewidziano darmowy miesiąc, rozliczenie rozpocznie się dopiero przy kolejnym okresie subskrypcji.
Wspierane platformy:
- mobilne:
- iOS, Android
- telewizory
- LG, Samsung,
- inne
- Apple TV, Chromecast, PlayStation 3, PlayStation 4,
Amazon Prime Video – wciąż czeka na oficjalne lądowanie w Polsce
Usługa, z której korzystam dziś, ma niewiele wspólnego z formą, w jakiej startowała. Amazon, gigant rynku e-commerce już od dłuższego czasu oferuje swoim klientom treści cyfrowe, ale dostęp do filmów i seriali w ramach abonamentu był zarezerwowany tylko dla posiadaczy subskrypcji Amazon Prime.
W jej skład wchodziły także darmowa wysyłka i inne korzyści, ale dopiero w połowie 2016 roku pojawiła się nowa oferta, która umożliwiła płacenie nie tylko mniejszej kwoty tylko za treści wideo, ale i w comiesięcznych, a nie rocznych odstępach. Kolejnym krokiem było uruchomienie odrębnego serwisu pod adresem primevideo.com, który różni się od tego, czym wciąż dysponują widzowie z USA – klienci kompleksowej oferty na Amazon.com.
W grudniu 2016 roku wykonano kolejny krok – Amazon uczynił z Prime Video usługę globalną, otwierając do niej dostęp z ponad 200 krajów, w tym Polski. Od tamtego momentu oferta treści była regularnie rozbudowywana – przede wszystkim o oryginalne seriale oraz klasyczne produkcje – a w ostatnim czasie znacząco poprawiła się sytuacja z dostępnością polskich wersji językowych. Te pojawiły się przy wszystkich oryginalnych produkcjach (ich brak był zaskoczeniem od samego początku), co pozwala sądzić, że wkrótce Prime Video na całego wkroczy nad Wisłę i pozwoli nam zapomnieć o miękkim starcie sprzed niemal 2 lat.



Produkcje Amazon Prime Video na wyłączność
Ostatnie działania uprawniają mnie też do polecenia z czystym sumieniem wielu autorskich seriali Amazonu, których nie zobaczycie nigdzie indziej, na czele z takimi produkcjami jak “Bosch”, “Goliath”, “The Man in the High Castle”, “Sneaky Pete” czy “Patriot” i “The Marvelous Mrs Maisel”. Wśród klasyki godnymi poleceni są “Seinfeld”, “The Office (US)”, i “Parks and Recreations”.
Jak wypada cenowo Amazon Prime Video? Przez pierwsze 6 miesięcy zapłacicie tylko 2,99 euro, a później cena wzrośnie do 5,99 euro. To moim zdaniem niewiele, za dostęp do tak wielu dobrych oryginalnych seriali oraz obszernej biblioteki klasycznych filmów w świetnej jakości. To prowadzi nas do kwestii technicznych – tutaj Amazon popada ze skrajności w skrajność. Co prawda zaoferuje nam rozdzielczość 4K i HDR na telewizorach, ale aplikacje na smart TV i przystawki TV mają dość toporny, mało wygodny w obsłudze interfejs. Nieco lepiej wypadają aplikacje mobilne (z trybem offline), a także wersja w przeglądarce, gdzie wyświetlana jest informacja na temat rozdzielczości z opcją zmiany jakości streamu. Tutaj najwygodniej skorzystamy z funkcji X-Ray pozwalającej szybko sprawdzić występujących w danej scenie aktorów czy brzmiącą w tle muzykę.
Wspierane platformy:
- mobilne:
- iOS, Android
- telewizory
- LG, Samsung, Sony, Panasonic,
- inne
- Android TV (Nvidia Shield TV), Apple TV, PlayStation 3, PlayStation 4, Xbox One, Amazon Fire TV, Roku
Player+ – to zupełnie inny Player niż znacie
Player przeszedł wiele zmian na przestrzeni ostatnich lat. Usługa stała się bardziej rozbudowana, przeszła odświeżenie warstwy wizualnej i zaczęła wspierać nowe platformy. Największa zmiana zaszła jednak w ofercie, która z początku może wydawać się odrobinę skomplikowana.
Player łączy w sobie bowiem oferty VOD oraz telewizji na żywo, która poszerzona jest o dodatkowe kanały za sprawą współpracy z takim partnerem jak nc+. Dzięki temu seriale i filmy emitowane w CANAL+ nareszcie stały się dostępne online dla wszystkich, a nie tylko abonentów platformy nc+ w nc+ go. Katalog Playera zawiera także kategorię HBO – to tutaj trafiają te same treści, których uświadczymy w HBO Go. Wszystkie dodatkowe materiały wymagają wykupienia konkretnej subskrypcji. Podwalinami oferty Player są seriale i filmy produkowane lub koprodukowane przez stację TVN. To tutaj obejrzymy więc starsze seriale jak “Odwróceni” (będzie 2. sezon!), “Kryminalni” czy “Niania”, a także nowości jak “Diagnoza” czy “Druga szansa”. Od teraz asortyment zasilają też seriale Canal+, czyli “Belfer” i “Kruk. Szepty słychać po zmroku”, a wkrótce i “Nielegalni” oraz „Pułapka” od TVN.




Pod względem technicznym Player oferuje maksymalnie 720p w przeglądarce i 1080p na innych urządzeniach (dotyczy VOD i telewizji na żywo), w tym w Player+ na Android TV oraz Player+BOX. Dostępne są opcje zmiany języka audio i włączenie napisów, ale nie jest to regułą przy wszystkich produkcjach – przeważają polskie wersje audio (lektor, dubbing). O nadejściu Światełkiem w tunelu okazało się pojawienie aplikacji na Android TV, ale na wsparcia dla Chromecasta wciąż będziemy musieli zaczekać.
W kuluarach wspomina się o wprowadzeniu rozdzielczości 4K – TVN i Canal+ posiadają już kilka lub kilkanaście produkcji w tej rozdzielczości – ale wciąż nie usłyszeliśmy żadnych oficjalnych konkretów. Sam interfejs usługi jest lepszy, niż wcześniej, ale mnie nie do końca odpowiada aktualny układ zakładek z sezonami i odcinkami – nie przepadam za listami przewijanymi w poziomie.
Player ma do zaoferowania kilka pakietów – pierwszy z nich (Start) pozwala zrezygnować z reklam przy większości materiałów (tylko 10 zł/msc), ponieważ do treści od HBO czy Canal+ uzyskamy dostęp tylko dokupując wyższy pakiet. Start Extra poszerza ofertę o kanały na żywo (przede wszystkim grupy TVN), a Best TV do 28 kanałów. Pakiet Canal+ to w tej chwili wydatek rzędu 60 zł, a HBO 25 zł. Dodatkowo możecie wybrać pakiet kanałów sportowych Eleven Sports za 15 zł oraz Canal+ Seriale Extra, który uzupełni ofertę o seriale emitowane przez Canal+.
Wspierane platformy:
- mobilne:
- iOS, Android
- telewizory
- LG, Samsung, Philips, Sony
- inne
- Android TV, Player+BOX
Showmax – najważniejszy sprawdzian przed nimi
Aktulizacja: Showmax nie jest już dostępny w Polsce
Niedługo po debiutach Netfliksa i Prime Video, polscy użytkownicy zyskali nowy wybór. Nad Wisłę wprowadził się serwis Showmax, który swoje korzenie ma w Południowej Afryce, gdzie debiutował w 2015 roku.
W Polsce nie było o nim do tej pory głośno, ale od samego początku Showmax pokazał, że będzie usługą bliską potrzebom polskich widzów. Choć w ofercie nie brakowało zagranicznych filmów i seriali – także tych na wyłączność i w dzień po premierze w USA, jak „Opowieść podręcznej” – to sporą część katalogu stanowią polskie produkcje. Co więcej, Showmax od razu zapowiedział wsparcie polskiego przemysłu filmowego i inwestycję w lokalne produkcje.
Rozpoczęło się od przejęcia praw do “Ucha prezesa” – sitcomu Roberta Górskiego z Kabaretu Moralnego Niepokoju. Później tę listę uzupełniły etiudy “Ksiądz”, “Zacisze” i “Fanatyk”. Namówiono do współpracy twórcę “Kapitana Bomby” i “Blok Ekipy” – Bartosza Walaszka.
Ten, tylko dla Showmax, przygotował “Egzorcystę”, który niedawno doczekał się 2. sezonu. Warto też przypomnieć polską edycję “Saturday Night Live”, która była pierwszym tego typu projektem w Polsce. Silnym elementem oferty Showmax jest dla wielu osób cała seria filmów i seriali Patryka Vegi: Pitbull, Służby specjalne, Botoks, Kobiety Mafii. Najbardziej wyczekiwaną oryginalną produkcją jest jednak “Rojst” – serial z akcją osadzoną w latach ‘80, który opowie o młodym dziennikarzu starającym się zaistnieć, ale i dotrzeć do prawdy. Premiera jeszcze w tym roku i z pewnością będzie to najważniejszy egzamin, do którego podejdzie Showmax.




Serwis www i aplikacje mobilne Showmaksa stoją na dobrym poziomie. Bez problemu możemy kontynuować oglądanie od momentu, w którym przerwaliśmy, włączymy/wyłączymy polską ścieżkę audio i napisy, a na urządzeniach mobilnych skorzystamy z trybu offline dla wybranych pozycji. Najwyższa oferowana jakość to 1080p, której doświadczymy na wszystkich urządzeniach bez wyjątków. Oferta Showmax jest bardzo konkretna – jedna cena – 19,90 zł i dostęp do pełnego katalogu w maksymalnej jakości. W kwestii interfejsu trudno Showmaksowi cokolwiek zarzucić – jest czytelny, w pełni spolszczony, choć miejscami wydaje się nieco surowy, ale bywa skuteczny – nie sprawia problemów.
Wspierane platformy:
- mobilne:
- iOS, Android
- telewizory
- LG, Samsung,
- inne
- Android TV, Apple TV, Chromecast, PlayStation 4, Xbox One
Ipla – nowe wcielenie, oferta jakby ta sama
Ipla jest serwisem działającym pod skrzydłami Polsatu, co zauważycie od razu odwiedzając katalog usługi – warto od razu zaznaczyć, że jest jednym z najstarszych serwisów VOD w Polsce.
Podobnie jak Player pełen jest seriali i filmowych koprodukcji TVN-u, tak Ipla jest jedynym miejscem w sieci, gdzie obejrzycie takie serialowe klasyki od Polsatu jak “Ekipa”, “Miodowe lata” czy “Fala zbrodni”. Stosunkowo niedawno Ipla doczekała się kompletnego redesignu, który tchnął w serwis drugie życie – było to bardzo potrzebne. Jest teraz schludniej i czytelniej. Sam odtwarzacz również działa nieco sprawniej, można bez przeszkód wybierać jakość strumienia, choć brakuje takich wygód jak podgląd sceny na pasku postępu podczas przewijania.
Oferta Ipli jest hybrydą – mamy do do wyboru treści na życzenie jak i telewizję na żywo do oglądania online. Katalog wspierany jest wieloma innymi kanałami niż tylko z grupy Polsat (np. pakiet Eleven Sports) oraz treściami z HBO (podobny układ jak przy Playerze). Wielka szkoda jednak, że niektóre starsze tytuły nie zostały dostosowane w pełni do nowego odtwarzacza i są rozciągnięte z formatu 4/3 do 16/9 lub występują w tzw. “letterboksie”, to znaczy u góry i u dołu ekranu znajdują się czarne pasy – po włączeniu pełnego ekranu mamy panoramiczny obraz otoczony czarną ramką. Nowsze produkcje są oczywiście tego “efektu” pozbawione.



Ipla oferuje kilka pakietów – głównie tematycznych – którymi bez przeszkód można żonglować w razie potrzeb. Dostępne są subskrypcje na krótsze (trwające np. 30 dni) okresy (Filmy i Seriale, News i Rozrywka, Ekstra Premiery, Sport lub Ipla TV, ale nie brakuje oferty na cały rok z góry (przy odpowiedniej zniżce), która pozwoli na ciągły dostęp chociażby do transmisji z piłkarskiej Ligi Mistrzów. Oprócz platform mobilnych i smart TV, Ipla pojawiła się tylko na Android TV.
Wspierane platformy:
- mobilne:
- iOS, Android, Windows
- telewizory
- Samsung, Sony, Philips, Panasonic, Toshiba, Hitachi, Telefunken, JVC
- inne
- Android TV
Porównanie – Netflix, HBO Go, Amazon Prime Video, Showmax, Player, Ipla
Poniżej znajdziecie porównanie krytycznych cech dla każdej z usług VOD. Niektóre z nich są bardzo oczywiste, o innych przypominamy sobie dopiero w konkretnych przypadkach, ale bywają niezwykle istotne w codziennym użytkowaniu – jak chociażby podgląd scen przy przewijaniu czy dostosowanie jakości na łączu mobilnym.
4K | HDR | Tryb offline | Polski interfejs | Polskie napisy/lektor | Opcja zmiany jakości | Pomijanie czołówek | Podgląd scen na pasku | Cena | |
Netflix | Tak (najwyższy pakiet) | Tak (najwyższy pakiet) | Tak | Tak | Niemal wszystko | Brak (tylko nieoficjalnie) | Tak | Tak | Od 32 zł |
HBO Go | Nie | Nie | Nie | Tak | Wszystko | Nie | Nie | Nie | 29,90 zł |
Amazon Prime Video | Tak | Tak | Tak | Nie | Większość | Tak | Nie | Tak | 2,99€ (ok. 13 zł), 5,99€ (ok. 26 zł) |
Player | Nie | Nie | Nie | Tak | Wszystko | Tak | Nie | Nie | od 10 zł |
Ipla | Nie | Nie | Tak | Tak | Wszystko | Tak | Tak | Nie | Od 10 zł |
Najlepsze 25 seriali w VOD (Top 25 z Filmweb)
Sięgnąłem po zestawienie najlepiej ocenianych seriali na Filmwebie i sprawdziłem, które z nich znajdziemy w serwisach VOD. Nie jest to ostateczna ocena oferty żadnego z serwisów, ale pokazuje które z nich stawiają na jaki rodzaj treści – przewaga Netfliksa jest druzgocąca, ale HBO dobrze broni się własnymi produkcjami. Na chwilę obecną, ani Showmax, ani Amazon Prime Video nie mają ani własnych, ani zakupionych produkcji w czołówce Filmweba, ale sytuacja może zmienić się każdego dnia.
Netflix | HBO Go | Showmax | Amazon Prime Video | Player | Ipla | |
Gra o tron | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ✓* | ✓* |
Breaking Bad | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Rick and Morty | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Kompania braci | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ✓* | ✓* |
Sherlock | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Narcos | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
House of Cards | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Peaky Blinders | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Detektyw | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ✓* | ✓* |
Stranger Things | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Twin Peaks | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ✓* | ✓* |
Wikingowie | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Dragon Ball Z | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
BoJack Horseman | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Latający cyrk Monty Pythona | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Dom z papieru | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Czarne lustro | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Kosmos | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Prawo ulicy | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ✓* | ✓* |
Notatnik śmierci | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Gomorra | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ✓* | ✓* |
Planeta Ziemia | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Rodzina Soprano | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ✓* | ✓* |
Fullmetal Alchemist: Brotherhood | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Dark | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Podsumowanie: | 17/25 | 7/25 | 0/25 | 0/25 | 7/25* | 7/25* |
*- tylko w pakiecie HBO
Najlepsze 25 filmów w VOD (Top 25 z Filmweb)
Obszerny katalog Netfliksa znów nie daje szans konkurencji w statystykach, ale warto mieć na uwadze, że każda z usług posiada swoje perełki, których nie zobaczymy nigdzie indziej. Można jednak ubolewać, że obejrzenie online (w ramach abonamentu) najlepszych zdaniem polskich widzów filmów jest takie trudne – w odwodzie są jeszcze wypożyczalnie online, ale to wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Netflix | HBO Go | Showmax | Amazon Prime Video | Player | Ipla | |
Skazani na Shawshank | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Nietykalni | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ✓* | ✓* |
Zielona mila | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Ojciec chrzestny | ✓ | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ |
Dwunastu gniewnych ludzi | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Forrest Gump | ☐ | ☐ | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ |
Lot nad kukułczym gniazdem | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Ojciec chrzestny II | ✓ | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ |
Władca Pierścieni: Powrót Króla | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Lista Schindlera | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Pulp Fiction | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ✓* | ✓* |
Życie jest piękne | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Siedem | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Władca Pierścieni: Dwie wieże | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Podziemny krąg | ☐ | ☐ | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ |
Chłopcy z ferajny | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Piękny umysł | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Pianista | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ✓** |
Incepcja | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Django | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ✓** | ☐ |
Milczenie owiec | ☐ | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ | ☐ |
Król Lew | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Człowiek z blizną | ✓ | ☐ | ☐ | ✓ | ☐ | ☐ |
Avengers: Wojna bez granic | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Gran Torino | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ | ☐ |
Podsumowanie | 8/25 | 2/25 | 1/25 | 3/25 | 3/25** |
3/25**
|
*- tylko w pakiecie HBO
**- dodatkowa opłata za pojedynczy tytuł
Słowem podsumowania
Nie oczekujcie, że wskażę dla Was i za Was najlepszą usługę VOD. Zbyt wiele czynników jest zmiennych, bym mógł obiektywnie ocenić katalog, ofertę i zaplecze techniczne każdego z serwisów w kontekście indywidualnych oczekiwań każdego z widzów i urządzeń, które posiadają. Bez wątpienia pod względem interfejsu, wydajności i komfortu obsługi serwisu dominuje Netflix, lecz spoglądając na nieustannie rozbudowywaną ofertę HBO Go śmiem twierdzić, że fani filmów powinni w pierwszej kolejności wybrać właśnie tę usługę.
Serialomaniacy skierują się zapewne ku Netfliksowi, HBO Go i Showmaksowi, ale nie wolno zapominać o Prime Video od Amazonu, gdzie jest mnóstwo klasyków oraz oryginalnych seriali w świetnej jakości – szkoda tylko, że Amazon do tej pory nie potrafi przygotować wygodniejszego w nawigacji interfejsu. Podoba mi się jak Player i Ipla starają się nadążyć za międzynarodowymi gigantami, ale niedociągnięcia techniczne często nie pozwalają nam w pełni cieszyć się treściami, które oferują. Najważniejsze, że mamy wybór, a bezustanna konkurencja pomiędzy serwisami tylko czyni je lepszymi i atrakcyjniejszymi dla polskiego widza.
Więcej z kategorii VOD:
- Apple na szarym końcu rankingu, w którym zwycięzca może być tylko jeden
- To będzie najfajniejsza nowość na Netfliksie od dawna. Koniec z wybieraniem serialu do oglądania
- HBO Max to tysiące filmów i seriali nie dla Polaków, ale jest dobra wiadomość
- Najlepsze filmy na Netflix - koniecznie zobaczcie te produkcje
- Znamy pierwsze nowości w lutym na Netflix - filmy i seriale [lista aktualizowana]