Pisaliśmy Wam o tym w połowie lutego, wtedy to jeden z użytkowników Wykopu opublikował pismo jakie dostał od NBP w odpowiedzi na zapytanie w trybie prawa dostępu do informacji publicznych.
Po tej publikacji wszystkie media wysłały zapytania do NBP o potwierdzenie autentyczności tego pisma, Business Insider Polska dostał właśnie odpowiedź, z której cytuje zdanie w postaci:
Jak poinformował nas NBP, obraz pisma pokazany na Wykopie oraz informacje w nim zawarte „odpowiadają formie i treści odpowiedzi udzielonej w związku z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej” – a więc jest to wiarygodne źródło informacji.
Dodatkowo otrzymali rozkład kwotowy, ile dla jakiej firmy NBP zapłacił za reklamy w swojej kampanii. Okazuje się, że większość z podanej w piśmie kwoty przekazana została spółce Gamellon, czyli na produkcję materiałów wideo udostępnianych na YouTube, prawdopodobnie i miedzy innymi na na te poniższe:
Jak dokładnie to się rozłożyło? Otóż dla Gamellon zapłacone zostało 88 519,41 zł, dla Google 22 02,58 zł, a dla Facebooka 500 zł. Prawdopodobnie więc (NBP nadal nie potwierdziło, że za powyższy film zapłacili) większość kwoty poszła na produkcję filmików ostrzegających przed krypto walutami, a pozostała kwota na ich reklamę w Google i na Facebooku.
Źródło: Business Insider Polska.
Więcej z kategorii Polska:
- 42% Polaków przyznaje, że w ostatnim roku przeczytało co najmniej jedną książkę
- Rządowe Centrum (Nie)Bezpieczeństwa przypadkowo udostępniło publicznie dane ponad 20 000 funkcjonariuszy
- Ruszył oficjalny sklep CD Projekt na Allegro. Oto co w nim kupicie
- Dron dostarcza towary do sklepów Decathlon. Taka nowoczesność nam się podoba!
- Praca zdalna w Polsce: 1/4 pracuje w nadgodzinach, blisko połowa oczekuje podwyżki