Jeśli ktoś z was liczył na to, że Google przestanie upychać w Readera coraz to więcej opcji i funkcjonalności to jest w błędzie. Wczoraj pojawiła się informacja o nowym zestawie „usprawnień” do tego czytnika. Chyba najciekawszą z nich jest możliwość sprawdzenia podobnych blogów do tego, który nam się spodobał. Nowa opcja nazywa się „more like this” i jest widoczna po rozwinięciu menu znajdującego się w lewej kolumnie obok nazwy naszego źródła.
Może to być faktycznie przydatne dla nowych użytkowników czy też w momencie kiedy zaczynamy czytać blog z zupełnie innej kategorii tematycznej, której nie znamy i nie mieliśmy wcześniej z nią do czynienia.

Jeśli chodzi o trafność rekomendacji to wydaje mi się, że są one zbudowane na zestawach RSS-ów jakie Google proponuje użytkownikom. W przypadku polskich RSS-ów widać, że nie były one dawno przeglądane gdyż znajdują się w nich np blogi od dawna nie aktualizowane.
Oprócz „more like this” Google chwali się również poprawieniem czy tez lepszy spersonalizowaniem informacji w „Recommended items” – od teraz mają one bardziej pasować do naszych zainteresowań czyli tego co czytamy na co dzień w Google Reader. Tutaj poprawka chyba faktycznie zadziałała bo przynajmniej w moim przypadku treści są dużo bardziej trafne niż było to do tej pory (choć bardzo sporadycznie zaglądam do tego zestawienia).
Więcej z kategorii Google:
- Prawo okazało się silniejsze od korporacji. Koniec rollercoastera pt. Google i Facebook vs. Australia
- Pixel 5a jak Pixel 4a 5G, zmiany są kosmetyczne, ale to dobra wiadomość
- Google Pixel pomógł uratować nieprzytomnego mężczyznę z przewróconego spychacza
- Streaming gier Google Stadia pozwany za niespełnione obietnice
- Ciemny motyw w Mapach Google i kilka innych nowości na Androidzie!