Felietony

Video online wywraca świat telewizji do góry nogami

Robert Kostka
Video online wywraca świat telewizji do góry nogami
3

Dyskusja, czy internet zepchnie telewizję w niebyt, czy też telewizja stanie się potęgą dzięki rosnącej liczbie ekranów jest nie tyle pozbawiona sensu, ile zupełnie nieadekwatna. Internet to nie tyle kolejne medium, ile zupełnie nowe środowisko. Treści tworzone do niedawna w obrębie tradycyjnej pras...

Dyskusja, czy internet zepchnie telewizję w niebyt, czy też telewizja stanie się potęgą dzięki rosnącej liczbie ekranów jest nie tyle pozbawiona sensu, ile zupełnie nieadekwatna. Internet to nie tyle kolejne medium, ile zupełnie nowe środowisko. Treści tworzone do niedawna w obrębie tradycyjnej prasy, radia, czy telewizji ulegają digitalizacji. Dodatkowo nie tylko poszczególne media przenikają się wzajemnie, ale też powstają zupełnie nowe, jak blogi, czy serwisy społecznościowe. Ten wirtualny świat nie odwzorowuje już logiki tradycyjnych mediów, ani też nie jest kolejną ich odmianą.

Spójrzmy na rynek video online.

Ostatni rok był według analityków firmy comScore przełomem w tej branży. Takie medialne wydarzenia, jak Olimpiada w Londynie pokazały, że nie tylko telewizja przyciąga uwagę. Ludzie chcą oglądać ulubione seriale, czy wielkie sportowe imprezy w każdej dowolnej chwili. Możliwość swobodnego dysponowania swoim czasem w kontekście korzystania z mediów prowadzi do wyraźnego przewartościowania znaczenia telewizji i internetu.

Liczby mówią same za siebie

Każdego dnia materiały video przez internet ogląda w USA średnio 75 milionów użytkowników. Każdego miesiąca oglądają oni prawie czterdzieści miliardów rozmaitych plików video. W 2012 roku w USA treści video osiągnęły rekordowy poziom 450 miliardów odsłon. W porównaniu do 2011 roku oznacza to może wzrost jedynie o 7%, ale to najlepszy wynik od początku kiedy zaczęto systematycznie badać oglądalność tego rynku. Warto też zwrócić uwagę, że wyniki nie uwzględniają ruchu z urządzeń mobilnych.

Wyniki branży video online w USA, 2012, comScore

Liderem jest tu Google właściciel serwisu Youtube, który w ostatnim roku wygenerował 188 miliardów odsłon, co stanowi 42% udziału w rynku pod względem oglądalności. Drugą pozycję zajmuję serwis Hulu, który osiągnął 8,9 miliardów odsłon, zaś kolejne pozycje w rankingu zajmują takie serwisy, jak VEVO, Yahoo! i AOL.

Youtube tworzy osobny rynek

W obrębie serwisu wyrastają nowe modele biznesowe. Poszukuje się nowych technologii produkcji, form udostępniania i sprzedaży treści video. Amatorzy zaczynają funkcjonować prawie na równych prawach, jak studia profesjonalne (a nawet nieraz już uzyskują lepsze wyniki).

Youtube zaczyna dywersyfikować źródła swoich przychodów. Ma to już być nie tylko reklama, ale też płatne kanały udostępniające wysokiej jakości materiały video. Serwis współpracuje z partnerami, którzy dostarczają wysokiej jakości profesjonalny content. Największe znaczenie ma VEVO (za którym zresztą stoją takie tuzy, jak: Universal Music Group, Sony Music Entertainment oraz Abu Dhabi Media Company), ale też takie firmy, jak: Fullscrean, Maker Studios, Warner Music, czy Machinima. Nieraz współpraca jest obustronna. VEVO przygotowuje dedykowane materiały video dla Youtube, zaś Youtube dostarcza VEVO technologii umożliwiającej udostępnianie contentu.

Wyniki partnerów Youtube, comScore

Reklama video osiąga pełnoletność

Reklamodawcy widząc rosnący potencjał serwisów video coraz silniej wchodzą do gry. Zwłaszcza, że reklama dostępna w materiałach online uzyskuje jeszcze bardzo przyzwoite wyniki, jeśli chodzi o widoczność, zaangażowanie i koszty dotarcia. Jednak jeśli materiały video będą przyciągać coraz większą uwagę użytkowników, a przez to i reklamodawców to efektywność takiej reklamy pewnie niedługo zacznie maleć. Już teraz widać rosnący szum reklamowy. Rośnie zarówno liczba filmów zawierających jakąś formę reklamy, jak i też ich udział w ogólnej oglądalności materiałów video online.

Zasięgi materiałów video online zawierających reklamę, comScore

Zmiany na amerykańskim rynku video online pokazują, że świat mediów wciąż zmienia swoje oblicze. Nie tylko treści migrują z tradycyjnych mediów, w tym z telewizji do mediów cyfrowych, ale też ich produkcją zajmują się zupełnie nowi gracze, w tym niezależni autorzy. Tworzą się nowe standardy − powstaje inna logika, do której muszą dostosować się duże stacje telewizyjne. Jeśli chcą przetrwać w owych czasach „burzy i naporu” muszą i one stać się kolejnym, jednym z wielu dostawców treści do serwisów video.

Zdjęcie Raport comScore U.S. Digital Future in Focus 2013

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu