Netflix

Oglądał za dużo Netfliksa i wylądował w szpitalu psychiatrycznym

Paweł Winiarski
Oglądał za dużo Netfliksa i wylądował w szpitalu psychiatrycznym
6

Co za dużo, to niezdrowo - mówi stare przysłowie. Ta życiowa prawda ma odniesienie do wszystkiego, ale nie słyszałem wcześniej by wylądować na leczeniu odwykowym od...serwisu Netflix.

Ręka do góry komu zdarza się tak zwane binge-watching, czyli oglądanie odcinków serialu jeden po drugim. Sam nie mam czasu na takie akcje, ale przyznaję - kilka razy przesadziłem i przywitał mnie świt. No, bo wiecie - byłem totalnie wkręcony w opowieść i jeszcze tylko jeden odcinek, jeszcze jeden. I jeszcze jeden. Pewien mieszkaniec Indii wpadł jednak w netfliksowy ciąg i spędzał przed ekranem średnio siedem godzin dziennie. Skończyło się to niestety specjalistycznym leczeniem. W placówce psychiatrycznej.

Service for Healty Use of Technology to klinika w Narodowy Instytucie Zdrowia Psychicznego i Nauk Neurologicznych w Bangalore, w Indiach. W ubiegłym tygodniu trafił tam 26-letni młodzieniec, który uważany był za uzależnionego od serwisu Netflix przez ponad 6 miesięcy. Cierpiał w związku z tym na zmęczenie ogólne, zmęczenie oczu i nieregularne cykle spania.

Zajmujący się nim Dr Manoj Kumar Sharma twierdzi, że bingie-watching pomagało pacjentowi zapomnieć o trudach codzienności i zażegnać problemy związane z brakiem zatrudnienia od dłuższego czasu.

Brzmi jak fake? Niezbyt - uzależnić można się od wszystkiego, pewnie duża część z nas jest uzależniona od smartfonów, choć do tego się nie przyznaje. W końcu telefon to dla wielu osób narzędzie pracy - ale patrząc jak ludzie spędzają czas chociażby w środkach masowego transportu, problem jest widoczny. W interesie serwisów streamingujących wideo jest przecież jak najczęstsze oglądanie materiałów, do ich konsumpcji ciągiem jesteśmy wręcz zachęcani. Ale można to powiedzieć w zasadzie o każdej usłudze. Ja na przykład jestem uzależniony od Spotify, szlag mnie trafia kiedy coś w usłudze nie działa. Ale nie jestem tym zdziwiony, uzależnienie od muzyki to stały element mojego życia od kilkudziesięciu lat - choć nie uważam, że powinienem z tym walczyć.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu