Militaria

US Army wymyśla dym na nowo. Zasłona ma blokować widoczność tylko przeciwnikom

Krzysztof Kurdyła
US Army wymyśla dym na nowo. Zasłona ma blokować widoczność tylko przeciwnikom
5

Jednym z bardziej efekciarskich momentów na manewrach, są działania wymagające postawiania zasłony dymnej np. przez wycofujące się czołgi. Za efektywność tego dymu od dłuższego czasu dbają też naukowcy, a ci z agencji DARPA chcą osiągnąć coś naprawdę przełomowego.

Wal jak... w dym?

Dzisiejsze pojazdy wojskowe często wyposażone są w wyrzutnie granatów dymnych, która pozwala im w momencie zagrożenia czy chęci osłonięcia własnego odwrotu postawić zasłonę dymną. Najbardziej zaawansowane systemy nie dość, że potrafią to zrobić na sporym obszarze, to robią to w naprawdę efektowny sposób.

Na polu walki nie chodzi jednak o efektowność, ale skuteczność. Część z Was może się zastanawiać, co da dziś zasłona dymna, skoro każda w miarę nowoczesna armia świata dysponuje sensorami wspomagającymi nadzór na polem walki w innych pasmach fali elektromagnetycznej. Mowa tu choćby o termowizji, czy kamerach na podczerwień.

Pomijając fakt, że nasycenie takimi środkami obserwacji nie jest na tyle dobre, żeby nawet klasyczny dym w wielu momentach nie okazał się wciąż przydatny, to już jakiś czas temu za jego modyfikację wzięli się naukowcy. W efekcie kombinacji ze składem multispektralne granaty dymne potrafią dziś utrudnić obserwację także we wspomnianych pasmach termalnych czy IR.

Zabawa w chowanego

Przedstawiciele amerykańskiego wojska, siłami mojej ulubionej, zajmującej się najbardziej nowatorskimi, często wręcz ekscentrycznymi programami, agencji DARPA, chcą czegoś więcej. Już jakiś czas temu informowano, że zamarzyło im się coś, co można by nazwać „jednostronnym” dymem, nieprzejrzystym wyłącznie dla wrogich sił.

W tym celu stworzono program „Coded Visibility”, który wchodzi właśnie w aktywną fazę. Z ogłoszenia DARPA wiemy, że „CV” ma dwie „odnogi” rozwoju:

  • pasywną asymetrię, która dzięki zastosowaniu materiałów w odpowiednio blokujących i załamujących światło utworzyłaby autentycznie jednostronny dym,
  • aktywną asymetrię, w której zastosowano by mieszankę materiałów, z których część w odpowiednich warunkach (np. zastosowaniu odpowiedniego urządzenia optoelektronicznego) pozwalałaby widzieć przez dym. Co więcej, parametry tej widzialności miałyby być zmienne, tak aby można byłoby ją „stroić” lub „wyłączać” na polu walki.

Co więcej, dym miałby być nieszkodliwy dla ludzi, tak, żeby jego zastosowanie nie ograniczało się do użycia na pojazdach. Zgodnie z grafiką ilustrującą program, Amerykanie widzą jego zastosowanie np. w czasie walk piechoty na terenach zabudowanych. Z pewnością taka technologia byłaby też pożądana przez żołnierzy sił specjalnych.

Kto się bawi?

Kto więc otrzymał szansę na „zabawę w chowanego”? Za opracowanie technologi pasywnej asymetrii odpowiadać będzie zespół złożony ze specjalistów z Raytheon Technologies Research Center, Uniwersytetu Rice oraz Palo Alto Research Center (PARC).

Dla rozpracowania aktywnej asymetrii powołano aż trzy zespoły:

  • Uniwersytetu Północno-Wschodniego wraz z Uniwersytetem Miejskim Nowego Jorku, Uniwersytetem Pensylwanii oraz firmą Polaris Sensor Technologies,
  • firmą Signature Research, współpracującą z Uniwersytetem Duke,
  • Georgia Tech Research Institute wraz z Georgia Tech.

Mission Impossible

Opracowanie zasłony dymnej, w której własny żołnierz mógłby bez problemu operować, a przeciwnik pozostawałby oślepiony, z pewnością byłoby cenne. Muszę jednak przyznać, że jest to jeden z tych programów DARPA, któremu nie wróżę sukcesu, a przynajmniej nie wprost.

Skala trudności w stworzeniu tak skomplikowanego medium, działającego w warunkach braku kontroli nad jego rozchodzeniem się i wszystkimi zawiłościami wynikającymi z zasad mechaniki płynów i optyki, wydaje się po prostu koszmarna. Choć oczywiście nie oznacza to, że pieniądze wydane na te badania na pewno zostaną zmarnowane.

Tak ambitny cel może pozwolić odkryć „po drodze” ciekawe zjawiska, materiały, czy pomóc opracować nie tak przełomowe, a również przydatne technologie. Ale ryzyko porażki jest tu bardzo wysokie, nie kojarzę teraz gorzej rokującego programu agencji.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu