To na co czekałem od dawna wreszcie staje się rzeczywistością. Podczas Computex Intel zaprezentował swój nowy procesor mobilny, wykonany w procesie 14 nanometrów. Nie jest to jednak kolejny Atom, a procesor Intel Core M, który z jednej strony oferuje znacznie większą wydajność, z drugiej w ogóle nie...
To na co czekałem od dawna wreszcie staje się rzeczywistością. Podczas Computex Intel zaprezentował swój nowy procesor mobilny, wykonany w procesie 14 nanometrów. Nie jest to jednak kolejny Atom, a procesor Intel Core M, który z jednej strony oferuje znacznie większą wydajność, z drugiej w ogóle nie wymaga aktywnego chłodzenia. Przed producentami sprzętu otwierają się zupełnie nowe możliwości. Zademonstrował to 12,5 calowy model referencyjny laptopa konwertowalnego, który jest cieńszy od iPada Air.
Llama Mountain, bo taką nazwę nosi referencyjny model Intela, nie posiada wentylatorów, a grubość urządzenia po odłączeniu klawiatury wynosi mniej niż w przypadku najnowszego tabletu Apple - iPada Air, mianowicie ma 7,2 w porównaniu do 7,5 milimetra. Mimo tego posiada procesor z serii Broadwell - Core M, który obsługuje Windows 8.1 Pro, dając funkcjonalność pełnoprawnego laptopa, zwłaszcza po podłączeniu klawiatury. Referencyjny model zmieścił w sobie również baterię pozwalającą na 8 godzin pracy oraz ekran o rozdzielczości 2560x1440 i waży około 670 gramów - przypominam, że mówimy o 12,5 calowym ekranie.
Jest też 10 calowy model referencyjny, który wazy 550 gramów i ma jeszcze mniejszą grubość wynoszącą 6,8 mm. Sam procesor oferuje 2 rdzenie i 4 wątki, a jego TDP wynosi 4,5W, co czyni go najbardziej energooszczędnym procesorem z serii Core w historii.
Oczywiście to jest dopiero przykład, a zastosowania tego procesora w praktyce dopiero zobaczymy. Czego możemy się spodziewać? Jeszcze cieńszego Macbook Air całkowicie pozbawionego wiatraków. Ultrabooków z Windowsem na pokładzie, które będą również całkowicie bezgłośne i super cienkie i lekkie. Nowszych wersji Surface o mniejszej wadze. Największe możliwości dotyczą jednak tabletów i laptopów konwertowalnych. Tablet wielkości iPada będzie w stanie osiągnąć wyniki pełnoprawnego laptopa. Konwertowalny laptop już nie będzie miał grubego, ciężkiego i przeważającego znacznie cieńszą klawiaturę ekranu. Pojawią się zapewne kolejne zastosowania, które dotąd nie występowały.
Pierwszy gotowy produkt zaprezentował Asus, mowa o Transformer Book T300 Chi, o którym pisał Tomasz Popielarczyk. Ma ona grubość niemal identyczną jak referencyjny model Intela, co widać na zdjęciu w nagłówku, które robi duże wrażenie.
Oczywiście bardziej wydajne laptopy wciąż będą większe i cięższe, ale granica wciąż się przesuwa, a mobilne urządzenia wciąż potrafią coraz więcej.
Informacje na temat Intel Core M podchodzą od Intela i z serwisów BusinessInsider oraz Gizmodo.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
