Felietony

Twórca Minecrafta zawiesza prace nad swoją nową grą... bo nie ma weny

Kamil Ostrowski
Twórca Minecrafta zawiesza prace nad swoją nową grą... bo nie ma weny
13

Nowa gra Marcusa „Notcha” Perssena zostaje póki co wstrzymana. Powstanie tytułu o raczej dziwnym tytule "0x10c" w tej chwili stanęło pod znakiem zapytania. Dlaczego tak się stało? Nie może przecież chodzić o pieniądze, których szwedzkiemu deweloperowi raczej nie brakuje. W świecie gier wideo, gdz...

Nowa gra Marcusa „Notcha” Perssena zostaje póki co wstrzymana. Powstanie tytułu o raczej dziwnym tytule "0x10c" w tej chwili stanęło pod znakiem zapytania. Dlaczego tak się stało? Nie może przecież chodzić o pieniądze, których szwedzkiemu deweloperowi raczej nie brakuje.

W świecie gier wideo, gdzie kapitał odgrywa niemałą rolę i niemal każdy walczy o przetrwanie raczej rzadko słyszy się, że prace przerwano bo... twórca stracił wenę. Ale dokładnie z tego powodu Notch zawiesił 0x10c.

W wywiadzie dla serwisu Polygon stwierdził on, że cierpi w tej chwili na „jakiś rodzaj dziwnej blokady twórczej, która trwa od dłuższego czasu. 0x10c zostało wstrzymane, dopóki w jakiś sposób nie rozwiąże on tego problemu”. Szwed wciąż jest podekscytowany grą i chce ją wypuścić, po prostu nie jest w stanie niczego obiecać. Obecnie stara się zaangażować w projekt trochę więcej osób, żeby dać mu niezbędnego „kopa”.

Cóż, to jedna z (wielu) zalet bycia niezależnym, bogatym deweloperem. Nie masz weny? Nie ma presji, nic się nie stanie, jeżeli po prostu rzucisz to wszystko w kąt i zajmiesz się czymś innym. Jeżeli będziesz miał ochotę, to możesz tworzyć – nikt Cię nie zmusi, ani nie zadzwoni do Ciebie w wyrzutami, jeżeli nie przyjdziesz do pracy. Persson już jakiś czas temu przeniósł większą część odpowiedzialności za Minecrafta, tytuł dzięki któremu zasłynął i gwałtownie się wzbogacił, na swoich pracowników – może więc bez przeszkód poświęcić się temu, na co aktualnie ma ochotę.

Milioner przyznał zresztą, że w jego firmie starają się odłożyć pieniądze zarabiane dzięki Minecraftowi, żeby móc tworzyć, nawet jeżeli nie będą w najbliższym czasie mieli jego godnego następcy. Można spokojnie założyć, że studio Mojang będzie funkcjonowało spokojnie przez najbliższe lata.

Pytanie nie brzmi więc „Ile czasu zajmie Notchowi wyswobodzenie się z pułapki blokady twórczej”, tylko „Czy mogąc robić w swoim życiu cokolwiek, na co będzie miał ochotę, w ogóle z niej będzie musiał wychodzić?”. Może przecież zostać w świecie gier wideo niekoniecznie zajmując się ich produkcją.

Źródło: Polygon

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

minecraftNotchPersson