Twitter sprawdził w swojej bazie danych wszystkie konta i oznaczył te, które mogą zostać przejęte na drodze ostatnich wydarzeń. Te, które zostały oznaczone jako te, do których dane mogły wyciec zostały czasowo zablokowane. Można je odzyskać resetując hasło, Twitter wysłał już informacje do użytkowników, których dane logowania mogły wpaść w ręce cyberprzestępców.
Zobacz też: Platforma społecznościowa czy newsowa. Co to jest Twitter?
Jedno z moich kont na Twitterze zostało oznaczone jako „potencjalnie niezabezpieczone”, w wiadomości e-mail, którą otrzymałem znajduje się krótkie wyjaśnienie sytuacji oraz link, za pomocą którego mogę zresetować hasło. Twitter w oficjalnym oświadczeniu nie podał oficjalnych liczb, które mówiłyby cokolwiek o skali blokad, jednak popytałem wśród znajomych aktywnie korzystających z Twittera – na 10 zapytań, 2 potwierdziły, że ich konto zostało dzisiaj / wczoraj zawieszone do czasu ustawienia nowego hasła.
Twitter robi to dobrze – warto ograniczać możliwe skutki takich wycieków
Po raz kolejny powtarzam – choćby w najlepiej zabezpieczonej sieci, czymkolwiek – zawsze to człowiek będzie najsłabszym ogniwem. Niedbałość użytkowników, chadzanie na skróty to najczęstsze powody rozległych konsekwencji wycieków. O hasła powinniśmy dbać tym bardziej, iż wiele naszej aktywności ze świata realnego przenieśliśmy do Internetu. Tutaj płacimy prawdziwymi pieniędzmi, robimy zakupy, przechowujemy zdjęcia i dane. Korzystanie z jednego hasła w kilku usługach to słaby pomysł – na moim przykładzie chociażby widać, że to nie jest nic dobrego. Ale spokojnie – nauczyłem się tego kilka lat temu, menedżer haseł rozwiązuje kilka spraw, a zablokowane konto na Twitterze jest bardzo, bardzo, bardzo stare. Więc nawet nie myślę o resetowaniu tam hasła.
Owszem, nie za każdym razem można masowo blokować konta. Nie zawsze posiada się również bazę porównawczą, z której można wywnioskować, które konta mogą zostać przejęte. Takie działanie – choć zdroworozsądkowe i potrzebne nie odpowiada na jeden problem, który pokazałem wyżej. Bardzo, bardzo często zdarza się tak, że człowiek ma naprawdę jedno hasło do wszystkiego – do skrzynki e-mail, do Facebooka, do portalu aukcyjnego i tak dalej. Uzyskując dostęp do poczty można spokojnie zresetować konto jeszcze raz i uzyskać do niego dostęp. Dobrze by było, gdyby użytkownicy zaczęli myśleć odrobinę bardziej o swoim bezpieczeństwie w Internecie i hasła zmieniali – wszędzie, gdzie tylko się da, gdy będą mieć podejrzenia co do możliwego wycieku danych.
Więcej z kategorii Bezpieczeństwo:
- Użytkownicy Parler boleśnie przekonują się, że w internecie nic nie ginie
- Rozpoznawanie twarzy (i służby) dały plamę: niewinny mężczyzna spędził 10 dni w areszcie
- Przy użyciu tej techniki będzie można sforsować każdy zamek w drzwiach?
- Lokalizator dla dziecka - jak działa, ile kosztuje? Odpowiadamy!
- Ogromne zmiany na Pornhub: ograniczenia pobierania, dokładna moderacja i narazie treści tylko od partnerów