Motoryzacja

Toyota Prius Plug-in Hybrid spaliła 2,3 l/100 km w moim teście

Tomasz Niechaj
Toyota Prius Plug-in Hybrid spaliła 2,3 l/100 km w moim teście
80

Już zwykły Prius jest bardzo oszczędny, ale Toyota Prius Plug-in Hybrid potrafi zużyć jeszcze mniej paliwa. Właśnie wróciłem z prezentacji tego samochodu, która miała miejsce Hiszpanii, gdzie drugiego dnia testów przejechałem nieco ponad 150 km mieszanej trasy, na której udało mi się zużyć średnio 2,3 l/100 km. Jak to możliwe?

Toyota Prius Plug-in Hybrid to, zgodnie z nazwą, przedstawiciel samochodów hybrydowych typu Plug-in. Względem „zwykłej” hybrydy mają one bardziej pojemne baterie oraz umożliwiają ich doładowanie z zewnętrznego źródła energii, np. z gniazdka 230V. Tego typu samochodów jest już całkiem sporo na rynku i również dla Toyoty to nie pierwszy tego typu model, bowiem właśnie wprowadzany Prius Plug-in to druga generacja tego auta. Poprzednik przeszedł bez większego echa, do czego przyczyniła się m.in. stosunkowo wysoka cena. Teraz jednak poczyniono istotne zmiany konstrukcyjne, a także obniżono cenę. Czy to wystarczy by istotnie zwiększyć zainteresowanie takim autem?

Prius Hybrid, a Prius Plug-in Hybrid

Samochody hybrydowe Toyoty wyposażone są w dwa silniki elektryczne oraz jednostkę spalinową. Zależnie od modelu jej pojemność jest różna, podobnie jak pojemność akumulatorów. Prius Hybrid korzysta z jednostki benzynowej 1,8 l, która działa w cyklu Atkinsona, ale akumulatory mają stosunkowo niewielką pojemność, który wystarcza na zaledwie kilka kilometrów bezemisyjnej jazdy. Ale jak się okazuje, w zupełności to wystarcza by w mieście jeździć bardzo oszczędnie – silnik spalinowy jest wyłączany zwykle wtedy gdy hamujemy przed zatrzymaniem się oraz gdy jedziemy z niewielkimi prędkościami, np. podjeżdżamy w korku. W efekcie zużycie paliwa w Priusie wynosi między 3,5 a 4,5 l/100 km zależnie od stylu jazdy i warunków, co względem typowego samochodu podobnej wielkości oznacza oszczędność 2,5 do nawet 4,5 litrów na każde 100 km pokonane w mieście. A cały czas mówimy o zwykłym Priusie.

Prius Plug-in Hybrid wyposażony jest w ten sam zestaw silników, ale akumulatory są znacznie bardziej pojemne, bo mają aż 8,8 kWh. W efekcie wg Toyoty aż 50 km można pokonać w trybie w pełni elektrycznym. I nie jest to wartość teoretyczna, w szczególnie sprzyjających warunkach. Wg moich pomiarów rzeczywiście jest to możliwe, bo jadąc całkiem żwawo po mieście, a później w trasie z prędkością 100-120 km/h wciąż miałem pewien zapas energii po przejechaniu 43 km.

Zmian względem zwykłego Priusa jest jednak sporo więcej. Oprócz pojemniejszych akumulatorów, Prius Plug-in Hybrid może używać jednocześnie dwóch silników elektrycznych do poruszania się w trybie bezemisyjnym, dzięki czemu możliwe jest m.in. osiągnięcie w takim trybie aż 135 km/h, a także bardzo żwawe przyspieszanie w zakresie często używanych prędkości. Konstruktorzy zdecydowali się wręcz zaoferować większą zrywność w trybie EV niż podczas używania jednostki spalinowej. Systemowa moc maksymalna pozostała jednak bez zmian i wynosi 122 KM.

Istotną różnicą, szczególnie z polskiego punktu widzenia, jest zastosowanie pompy ciepła, która może ogrzać wnętrze pojazdu bez konieczności rozgrzewania silnika spalinowego. Zostanie spożytkowana energia zgromadzona w akumulatorach, co jak się okazuje jest bardziej opłacalne, a przede wszystkim znacznie szybsze od rozgrzewania zimnego silnika benzynowego, by ten dopiero po kilku minutach był w stanie zagrzać ciecz w układzie, którego elementem jest nagrzewnica.

Prius Plug-in Hybrid został mocno wyciszony, nie tylko względem poprzednika czy „zwykłego” Priusa, ale generalnie. Nawet przy prędkościach autostradowych w środku jest bardzo cicho, a podczas jazdy po mieście trzeba się naprawdę skupić by usłyszeć dźwięki wydobywające się z napędu elektrycznego. To duża nowość, bo dotychczas wszystkie hybrydowe Toyoty dało się słyszeć. Oczywiście dźwięku silnika spalinowego działającego na wysokich obrotach wyciszyć całkowicie się nie udało, ale jest i tak dużo lepiej niż wcześniej, szczególnie że w tym aucie używa się go znacznie rzadziej.

Pewną ciekawostką jest natomiast możliwość wyposażenia tego samochodu w dach solarny, który po całodniowej ekspozycji na słońce może wydłużyć zasięg o około 5 km. Oczywiście dużo będzie zależało od miejsca, w którym będziemy użytkować samochód oraz od aktualnej pogody. Według Toyoty na terenie Polski w lecie możemy liczyć na około 3 km dziennie. Nie da się ukryć, że to raczej ciekawostka, która nie ma większego znaczenia, ale warto wiedzieć że taka ilość energii w zupełności wystarczy by zasilić wszystkie pokładowe urządzenia czerpiące energię, jak wspomnianą wcześniej pompę ciepła.

Powyższe różnice dotyczą konstrukcji oraz sposobu działania, ale większe i cięższe akumulatory w Prius Plug-in Hybrid wymusiły pewne kompromisy. Pierwszym z nich jest rezygnacja z piątego miejsca na tylnej kanapie. Jest to więc auto 4-osobowe. Druga zmiana to mniejszy o około 140 l bagażnik. Po otwarciu klapy łatwo zobaczyć, że podłoga jest poprowadzona stosunkowo wysoko i wysokich przedmiotów tam po prostu nie zmieścimy. Kolejnym kompromisem jest oferowanie Priusa Plug-in Hybrid wyłącznie z 15-calowymi felgami. Zwykły Prius może wyjechać z salony na 15- lub 17-calowych felgach.

Toyota Prius Plug-in Hybrid – użytkowanie

Tradycyjnie użytkowanie takiego samochodu jest bardzo intuicyjne i żaden większy instruktaż nie jest konieczny. Przez to jednak, że Toyota Prius Plug-in Hybrid wyposażona jest w bardzo pojemne akumulatory, które pozwalają na jazdę w trybie bezemisyjnym przez dłuższy dystans i ze znacznymi prędkościami, warto zapoznać się z kilkoma informacjami.

Na prawo od charakterystycznego lewarka zmiany trybów jazdy znajdują się trzy przyciski, które kolejno odpowiadają za:

  • preferencje napędu (sportowy, normalny, ekonomiczny),
  • tryb jazdy: hybrydowy bądź EV (w pełni elektryczny),
  • włączenie trybu EV City, który dodatkowo zmniejsza moc systemową, co oczywiście zmniejsza zapotrzebowanie na energię.

Najistotniejszy jest ten środkowy, bo to nim właśnie przełączamy między jazdą w trybie hybrydowym, a w trybie elektrycznym. Jest to o tyle ważne, że włączenie HV pozwala nam zachować energię elektryczną w akumulatorach na dalej zlokalizowany odcinek drogi, na którym spodziewamy się np. korków. Przykładowo jedziemy z Radomia do centrum Warszawy i najpierw wykorzystujemy tryb hybrydowy, by ostatnie 30 km przejechać używając wyłącznie prądu. Jest to bardziej opłacalne niż wykorzystanie całej energii elektrycznej na jazdę drogą ekspresową między tymi miastami, a później korzystanie z trybu hybrydowego na ulicach Warszawy.

Jak ładować Toyotę Prius Plug-in Hybrid? Można ją podłączyć do gniazdka elektrycznego 230V, jak również do jednego ze słupków jakie możemy znaleźć w wielu polskich miastach. W tej drugiej opcji pełne naładowanie trwa około 2 godziny. Korzystając z domowej sieci elektrycznej musimy poczekać około 3 godzin. Oczywiście auto jest gotowe do jazdy w każdym momencie i przy każdym poziomie naładowania akumulatorów. Po prostu zależnie od stopnia ich naładowania Prius Plug-in Hybrid będzie częściej lub rzadziej włączał silnik spalinowy, a tym samym będzie zużywał więcej lub mniej benzyny.

Ile pali Toyota Prius Plug-In Hybrid?

Toyota deklaruje, że Prius Plug-In Hybrid spala 1 l/100 km przejechanego dystansu w znormalizowanym teście. Mowa oczywiście o stosowanym i obowiązującym w Unii Europejskiej pomiarze, który najpewniej jeszcze w tym roku odejdzie w niepamięć ze względu na zbyt duży rozdźwięk uzyskiwanym w nim wyników względem zużycia paliwa, jakie notuje się podczas realnego użytkowania. Warto zauważyć, że niemal wszystkie samochody hybrydowe typu Plug-in osiągają wprost rewelacyjne wyniki w tym teście, które jak dobrze wszyscy wiemy nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Taka jest jednak specyfika tego pomiaru i nie jest to czas i miejsce na dyskusję na ten temat. Dlatego też, postanowiłem wykorzystać obydwie jazdy testowe przede wszystkim na pomiar ilości zużytego paliwa.

Pierwszego dnia jechaliśmy dosyć żwawo przez miasto, a później głównie autostradami i międzymiastowymi położonymi w górzystym terenie. Trasa przebiegała jeszcze przez kilka innych miejscowości, w których trzeba było znacząco zredukować prędkość. Całość trasy miała długość 172 km. Efekt? 3 l/100 km. Przyznacie, że to dobry rezultat, ale dla mnie nie był on zaskoczeniem, bo wiem ile pali zwykły Prius na trasie i w mieście i po uwzględnieniu energii jaką mogłem zużyć na jazdę w trybie bezemisyjnym, łatwo wyliczyłem, że średnia powinna wynosić właśnie około 3 l/100 km.

Drugiego dnia postanowiliśmy jednak pobić ten wynik. Długość zaplanowanej trasy była podobna – nieco ponad 150 km. Przełączyliśmy Priusa Plug-in Hybrid w tryb ekonomiczny, na autostradach nie jechaliśmy szybciej niż 100 km/h i staraliśmy się wykorzystać każdą możliwą okazję do jazdy w trybie elektrycznym dbając oczywiście o zachowanie pewnego poziomu energii, który był potrzebny na ostatni etap podróży – Barcelonę. Wciąż jednak mieliśmy włączoną klimatyzację i nie korzystaliśmy z ograniczonej mocy silników (EV City). Efekt? 2,3 l/100 km!

Muszę przyznać, że wynik jaki udało się uzyskać jest naprawdę imponujący i stanowi poprawę aż o 24% względem rezultatu uzyskanego dnia wcześniejszego, a i tak jest jeszcze pewne pole do poprawy: mogliśmy wyłączyć klimatyzację, korzystać z trybu EV City i unikać autostrad. Mieliśmy także Priusa bez dachu z panelami słonecznymi – choć oczywiście o tej porze roku zysk nie byłby wielki.

Systemy bezpieczeństwa

Nowy Prius Plug-in Hybrid wyposażona jest w najnowszy zestaw systemów bezpieczeństwa Toyota Safety Sense. W jego skład wchodzą takie elementy jak: adaptacyjny tempomat (ACC), działający w pełnym zakresie prędkości, asystent pasa ruchu (LDA), system ostrzegający o ryzyku kolizji lub potrąceniu pieszego (PCS + PD), układ rozpoznawania znaków drogowych (RSA), monitorowanie martwego pola w lusterkach (BSM), system ostrzegania o ruchu poprzecznym (RCTA), układ wykrywania zmęczenia kierowcy (SWS), a także zupełna nowość: w pełni adaptacyjne reflektory (AHB). W ograniczonym czasie testów nie udało mi się sprawdzić wielu elementów, ale:

  1. PCS działa właściwie, ale przy wyższych prędkościach wyłącznie ostrzega (identycznie było wcześniej),
  2. LDA ostrzega o niezamierzonym zjeździe z pasa ruchu, ale korygowanie kierownicy jest naprawdę niewielkie, wręcz symboliczne,
  3. układ rozpoznawania znaków drogowych wciąż całkiem często odczytuje ograniczenie prędkości dotyczące zjazdu z autostrady jako wiążące dla nas,
  4. system rozpoznawania zmęczenia kierowcy to bardziej zaawansowany system, który rzeczywiście analizuje styl jazdy i nawet po kilku minutach mało skoordynowanej jazdy zaleca odpoczynek.

Osobiście ciekaw jednak jestem najbardziej adaptacyjnych reflektorów, bo w przypadku Toyoty to nowość.

Toyota Prius Plug-in Hybrid – ceny

Na początku Toyota Prius Plug-in Hybrid będzie dostępna w najwyższej wersji wyposażenia Prestige. Cena takiej konfiguracji ma wynosić 152 900. To o dokładnie 11 tys. więcej od zwykłego Priusa w tej samej wersji wyposażenia. Jak na auto typu Plug-in Hybrid to cena jest wręcz bardzo niska – konkurencja bowiem w tej cenie praktycznie nie istnieje.

Słowo końcowe

Toyota Prius Plug-in Hybrid 2. generacji to zdecydowanie bardziej dojrzały samochód niż jego poprzednik. Znacząco zwiększono zasięg w trybie elektrycznym, poprawiono właściwości jezdne, a przede wszystkim zmniejszono zapotrzebowanie na paliwo. Auto poprawiło się również pod względem wizualnym. Jeżdżąc tym samochodem po raz kolejny trudno było mi wyjść z podziwu dla inżynierów Toyoty za przygotowanie tak kompletnego i jednocześnie skutecznego rozwiązania hybrydowego. Wyniki spalania, które udało mi się osiągnąć w rzeczywistym teście potwierdzają, że mamy do czynienia z najbardziej oszczędnym samochodem tego typu.

Toyota Prius Plug-in Hybrid - spalanie, rekord zużycia paliwa

Ten uzupełniający akapit powstał już jesienią 2017 roku, niedługo po tym jak samochód Toyota Prius Plug-in Hybrid sprawdziłem w Polsce pod kątem zużycia paliwa. Postanowiłem bowiem zweryfikować zapewnienia producenta co do spalania wynoszącego 1,0 l/100 km. Test polegał na przejechaniu 100 km, startując z pełnymi akumulatorami. Rezultat? 0,8 l/100 km w teście zużycia paliwa Toyota Prius Plug-in Hybrid! Zapraszam do lektury.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

motoryzacjatoyotahot