Samsung

To już koniec World Cyber Games - najwyższa pora, żeby Samsung przestał finansować cyberolimpiadę

Kamil Ostrowski
To już koniec World Cyber Games - najwyższa pora, żeby Samsung przestał finansować cyberolimpiadę
1

Niewykluczone, że wielu z Was, osób które e-sportem interesują się pobieżnie, słyszało o wirtualnych rozgrywkach właśnie w kontekście World Cyber Games – cyberolimpiady. Impreza w ciągu ostatnich lat wyraźnie podupadła, żeby wreszcie zostać zupełnie skasowana. W tym roku nie doczekamy się WCG....

Niewykluczone, że wielu z Was, osób które e-sportem interesują się pobieżnie, słyszało o wirtualnych rozgrywkach właśnie w kontekście World Cyber Games – cyberolimpiady. Impreza w ciągu ostatnich lat wyraźnie podupadła, żeby wreszcie zostać zupełnie skasowana. W tym roku nie doczekamy się WCG.

Skąd o tym wiadomo? CEO World Cyber Games wysłał e-mail do partnerów WCG, w którym informuje wprost, że igrzyska zostają zawieszone. Prawdopodobnie na stałe.

Decyzja została podjęta przez komitet WCG, po wzięciu pod uwagę panujących trendów i sytuacji na rynku. Wiem, że to dla Was szokująca informacja. Cała ekipa pracująca nad World Cyber Games była zaskoczona.

Co prawda za partnerzy krajowi w dalszym ciągu mogą używać znaku WCG, żeby organizować imprezy w pojedynczych państwach, ale to marne pocieszenie.

WCG wyrosło jako spółka należąca do Samsunga. Ostatecznie zyskali pewną autonomię, ale pozostawali w dużym stopniu zależni od koreańskiej firmy. Można powiedzieć śmiało, że to niechęć Samsunga do angażowania się w e-sport stała się gwoździem do trumny dla WCG. Zresztą, tendencję do wycofywania się widać już było w ubiegłym roku, kiedy w Polsce finały World Cyber Games (będące eliminacjami do światowych finałów) odbyły się bez wsparcia Koreańczyków.

Moim zdaniem, nie ma czego żałować. Imprezy spod znaku WCG od długiego już czasu odstawały jakościowo od innych turniejów. Trzeba przyznać, że jeżeli chodzi o wysokość nagród dla graczy, to były wciąż imponujące sumy. Niemniej World Cyber Games było zwyczajnie przestarzałe. Transmisje były nieciekawe i dostępne bodaj wyłącznie przez stronę wydarzenia. Czasami brakowało ważnych tytułów, innym razem pojawiały się i znikały, żeby w nastepnym roku zostać przyćmione przez gry, o których mało kto słyszał. Inną sprawą jest, że kiedy Samsung pozostawał kluczowym partnerem i sponsorem, duży nacisk kładziono na gry na komórki. Cyberolimpiada na smartfonach nie przeszła i prawdopodobnie nie przejdzie jeszcze przez długi czas.

W gruncie rzeczy, cieszę się, że tak się stało. Samsung nie ma już wiele wspólnego z rynkiem PC, w jego centrum zainteresowania jest elektronika użytkowa, telefony, tablety, itd. Jeżeli nie mają sensownego powodu, niech się do e-sportu nie pchają, bo później będzie tylko płacz i żal na salonach, wśród menadżerów i szefów działów, że to wszystko jest przereklamowane i się nie przełożyło na sprzedaż. Lepiej zostawić e-sport tym, którzy będą mieli z niego pożytek.

Na stronie WCG nie ma jeszcze słowa o zakończeniu działalności, ale to raczej pewne, że niedługo doczekamy się oficjalnego komunikatu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Samsunge-sportesport