Recenzja

Tę opaskę od jutra kupicie w Biedronce za 59 złotych. Test Hykker SmartyFit

Konrad Kozłowski
Tę opaskę od jutra kupicie w Biedronce za 59 złotych. Test Hykker SmartyFit
72

Kroki, kalorie, dystans, powiadomienia i budzik. Opaska. Biedronka. Cena? 59,90 zł. Firma Hykker. Model? SmartyFit. Warta zainteresowania? Dobre pytanie.

Rusz się

Rynek gadżetów fitness miewa wzloty i upadki. Niezwykle trudno jest przekonać zwykłego użytkownika do urządzenia zajmującego się monitorowaniem jego aktywności, więc takie gadżety wybierają osoby mające konkretne oczekiwania. Nie ma znaczenia nasze podejście - amatorskie czy profesjonalne. Liczy się przede wszystkim chęć poprawy własnych osiągnięć i odhaczanie zdobytych celów. Jak wielokrotnie zaznaczałem, nie mam nic przeciwko motywacji poprzez gadżet - jeżeli obecność opaski na nadgarstku ma skłonić cię do bycia bardziej aktywnym, to nie ma w tym nic złego. Produkt dobiera się w zależności od potrzeb i zaplecza finansowego, a że część urządzeń jest niejednokrotnie wyceniana niczym dobry smartfon, duża część użytkowników zwraca się ku mniej marketingowym markom, których propozycje mogą okazać się dobrym pierwszym krokiem. Opaska Hykker SmartyFit jest właśnie jednym z takich produktów.

Debiutująca już jutro (13 lutego) w sieci sklepów Biedronka opaska Hykker, to kolejny już gadżet elektroniczny od firmy myPhone. Nie mamy do czynienia z kompletnym no-namem, a firmą, której produkty regularnie powracają do oferty. Hitami ostatnich miesięcy były gramofon i gamingowa klawiatura. Tym razem Hykker ma nam do zaproponowania opaskę fitness. Czy obietnica połączenia użyteczności i łatwości dostępu z przystępną ceną znajduje także zastosowanie w przypadku opaski SmartyFit?

Opaskowy standard. W czterech kolorach

Spoglądając na opaskę firmy Hykker nie da się oprzeć wrażeniu, że takie wzornictwo już gdzieś widzieliśmy. W pierwszej kolejności w mojej głowie pojawią się produkty marki Fitbit, a po krótkim researchu odnalazłem także bliźniaczy, chiński produkt o nazwie Movnow Plus.

Opaskę kupimy w jednym z czterech kolorów: pomarańczowym, niebieskim, czarnym i limonkowym. Wygląd Hykker SmartyFit jest uniwersalny. Równie dobrze będzie pasować do ubioru sportowego, jak i bardziej zobowiązującego, o ile oczywiście nie będzie gryźć się z barwami reszty garderoby. W przypadku opaski w kolorze czarnym niewielki, bo mierzący zaledwie 0,49 cala ekran o rozdzielczości 64 na 32 piksele, zwraca na siebie uwagę w najmniejszym stopniu. W pozostałych przypadkach z łatwością zauważymy jego obecność, co ma swoje złe i dobre strony.

 

Wyświetlacz wykonano w technologii OLED i wszystkie ukazujące się na nim informacje odczytamy nawet w słonecznych warunkach. Opaska może pełnić rolę zegarka, gdyż wbudowany sensor - akcelerometr - uaktywnia podświetlenie ekranu po uniesieniu nadgarstka (co można wyłączyć). Oczywiście zdarza się, że dzieje się to w innych sytuacjach, ale z takim problemem zmagają się również produkty pokroju Apple Watcha czy urządzeń z Android Wear z najwyższej półki.

Konstrukcja opaski jest bardzo podobna do, chociażby, niezwykle popularnej Xiami Mi Band. Ekran i cała pozostała elektronika została zamknięta w jednym, plastikowym module, który umieszczamy wewnątrz wykonanej ze sztucznego tworzywa opaski. Cecha ta staje się widoczna na przykład w sytuacji zbyt obcisłego zapięcia opaski na nadgarstku - na jednym z brzegów guma zaczyna delikatnie odstawać. Nie musimy jednak obawiać się przypadkowego wypadnięcia modułu, gdyż jest on pewnie i bezpiecznie (czytaj odpowiednio głęboko) osadzony w samej opasce.

Hykker SmartyFit nie daje o sobie zapomnieć

Chciałbym móc napisać, że o obecności opaski na ręce można łatwo zapomnieć. Tak niestety nie jest. Udawało mi się bardzo szybko przywyknąć do ciągle używanej Jawbone UP24, którą charakteryzowała odrobinę smuklejsza i delikatniejsza konstrukcja. O Hykker SmartyFit pamiętałem zawsze, za sprawą szerokiego, bo o zegarkowych standardach paska. Producent zdecydował się na dwuzaczepowe zapięcie, które, wbrew pozorom, jest niezwykle wygodne w użyciu i stabilne. Obawiałem się, że przy obecnie panujących warunkach (ciągłe zakładanie i zdejmowanie bluz z długim rękawem oraz kurtek) nie będzie mi trudno o zgubienie opaski - ani razu nie doszło do poluźnienia zapięcia.

Zbierane przez opaskę dane możemy odczytać za pomocą wbudowanego wyświetlacza lub wewnątrz aplikacji VeryFit udostępnionej dla smartfonów z Androidem (Google Play) i iPhonem (App Store). Pomiędzy ekranem głównym (z godziną, datą, stanem baterii), a pozostałymi (liczba kroków, liczba spalonych kalorii, pokonany dystans) przełączamy się za pomocą jedynego przycisku umieszczonego na lewej krawędzi opaski. Aplikacja jest kompatybilna z Androidem w wersji 4.3 i nowszymi. Z jednym z najnowszych wydań, czyli 7.1.1 współpracuje bezproblemowo, choć zdziwił mnie brak automatycznej synchronizacji informacji w tle. Po każdorazowym uruchomieniu programu byłem zmuszony do wymuszenia wymiany danych, by mieć pewność, że mam do czynienia z najświeższymi wynikami. Ani razu nie pojawiły się jednak problemy z połączeniem, a pierwsza konfiguracja aplikacji przebiegła wzorowo.

Uzupełnij profil, daj się śledzić

Do prowadzenia dzienniczka aktywności wymagane są takie informacje jak nasz wzrost i waga - ta pierwsza wartość jest kluczowa w przypadku oszacowania przebytego marszem/biegiem dystansu, zaś druga spalonych kalorii. Opaska Hykker SmartyFit nie została wyposażona w pulsometr, więc na funkcji monitorowania na snu kończą się jej fitnessowe możliwości.

W tych zadaniach SmartyFit sprawdza się zaskakująco nieźle. Dokonane przez nią pomiary należy traktować z (delikatnym) przymrużeniem oka, czyli w ten sam sposób jak w przypadku większości opasek. Niektóre ruchy nadgarstkiem - przy biurku czy w kuchni - traktowane są jako kolejne pokonywane przez nas kroki, pomimo że nie poruszyliśmy się nawet o metr. Bardziej niż zalecane jest więc, by postawiony sobie cel liczby kroków odrobinę zawyżyć. Na liczbę spalonych kalorii nie zwróciłbym uwagi (ponownie, tak jak przy większości innych opasek). Nie wolno przemilczeć funkcji monitorowania snu, dzięki której poznamy w miarę dokładny czas jego trwania. Wyniki przedstawiane przez opaskę nieznacznie różniły się od innych urządzeń, które w tym samym czasie monitorowały moją aktywność, dlatego Hykker SmartyFit nie mam nic w tej kwestii do zarzucenia.

Ze smartfonowej aplikacji dowiemy się ponadto jak wypadają nasze osiągnięcia na przestrzeni tygodnia, miesiąca i całego ostatniego roku. Wynikami z łatwością podzielimy się w sieciach społecznościowych. Trzecia zakładka pozwoli nam odkryć i skonfigurować dodatkowe funkcje opaski, którymi są budzik oraz wyświetlanie powiadomień. Opaska zawibruje nam na nadgarstku w wybranych sytuacjach - o konkretnej godzinie, podczas połączenia przychodzącego, wiadomości SMS czy powiadomień z innych aplikacji (Facebook, Instagram, Twitter, WhatsApp etc.) - i na zasadzie paska informacyjnego przekaże nazwę/numer dzwoniącego, treść wiadomości czy powiadomienia. Brak opcji wyświetlania polskich znaków delikatnie psuje cały ten efekt, ale w czasie testów nie zanotowałem opóźnień czy braku komunikacji pomiędzy smartfonem i opaską.

Na wspomnienie zasługuje funkcja o nazwie “Alarm spoczynku”, która przypomni nam o potrzebie wykonania kilku kroków lub ćwiczeń podczas wykonywania zadań stacjonarnych. Możemy wskazać w jakich godzinach i dniach obowiązuje zasada i jak często powinniśmy być aktywni. Utworzenie reguł jest dziecinnie proste, a może mieć wymierny wpływ na zdrowie, gdy większość czasu w ciągu dnia spędzamy w bezruchu.

Poza tym aplikacja pozwala na sprawdzenie procentowego poziomu naładowania baterii oraz wersji oprogramowania, zdalnego robienia zdjęć, włączenia powiadomień o rozłączeniu oraz uruchomienia synchronizacji danych z kontem Google Fit. Jej interfejs jest czytelny i intuicyjny, oczywiście w języku polskim. Producent deklaruje 7 dni pracy urządzenia bez ładowarki. Taki czas działania jest rzeczywiście osiągalny, jeżeli nie będziemy nadużywać dodatkowych funkcji opaski. Nagminne wykorzystywanie powiadomień i przypomnień może skrócić czas pracy na baterii nawet o 2 dni.

To wszystko za 59,90 zł

Cena Hykker SmartyFit nie jest wygórowana. W zamian otrzymujemy nieźle wyglądającą i dość wygodną opaskę, która robi znacznie więcej niż tylko monitorowanie naszej aktywności. Do wykonania opaski również nie mam żadnych zastrzeżeń. Jeżeli zależy Wam na ciągłym gromadzeniu informacji na temat waszej aktywności, nie wykluczacie skorzystania z dodatkowych funkcji, to Hykker SmartyFit może być czymś dla Was.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu