Felietony

Duża ilość kryptowaluty Telegramu zadebiutuje już za kilka tygodni? Podobno

Kamil Świtalski
Duża ilość kryptowaluty Telegramu zadebiutuje już za kilka tygodni? Podobno
5

Coraz więcej pojawia się na rynku kryptowalut. I nawet te które debiutowały w formie żartu obecnie warte są ogromne pieniądze. Dlatego raczej nikogo nie powinno dziwić, że na rynku pojawiają się kolejne. Teraz swoją własną kryptowalutę zapowiedział Telegram.

Myślę że dla większości z Was marka Telegram nie będzie obcą. Chodzi oczywiście o komunikator internetowy, który zadebiutował w 2013 roku i niemal od razu zaskarbił sobie wierne grono użytkowników. Bazujący na chmurze, multiplatformowy, bajecznie prosty w obsłudze — a mimo że nieustannie dodawane są do niego kolejne moduły, to działający zaskakująco szybko nawet na wolniejszych urządzeniach. Warto to zaakcentować bo, niestety, nie można tego powiedzieć o wszystkich konkurencyjnych produktach. Jednak sama wymiana wiadomości i multimediów to jeszcze nie wszystko — coraz więcej mówi się na temat planów wprowadzenia przez Telegram własnej kryptowaluty, twierdzą źródła TechCrunch.

Ich kryptowaluta miałaby zostać oparta na blockchainach trzeciej generacji — Telegram Open Network (TON). I już na starcie miałby zostać udostępniony ogromny jej pakiet. To nie pierwszy raz kiedy słyszymy o własnej kryptowalucie Telegramu, a biorąc pod uwagę poprzedni projekt twórcy komunikatora — serwis społecznościowy VK. Ten "wpadł w szpony" inwestorów i mimo chwilowej walki — Durov szybko stracił nad nim kontrolę. Dzięki własnej kryptowalucie mógłby uniezależnić się od jakichkolwiek instytucji państwowych i finansowych.

Nieoficjalnie mówi się, że telegramowa kryptowaluta miałaby nazywać się Gram, a jej napędem zostałoby... 180 milionów użytkowników komunikatora. Zadziałać miałby tutaj efekt skali, a takie liczby użytkowników sprawnie pomogłyby przebić się walucie do mainstreamu.

Trzeba przyznać, że Gram brzmi intrygująco — i plotki o tej kryptowalucie z każdym miesiącem przybierają na sile. Podobno więcej na jej temat mielibyśmy usłyszeć jeszcze wiosną — mówi się o marcu. Ile z tych informacji znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości? Prawdopodobnie dowiemy się już za kilka tygodni.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu