TCL ma receptę na zbyt duże smartfony. Składany telefon i zegarek w jednym

Składany telefon, a rozmiar

Wszystkie statystyki jasno pokazują, że większość użytkowników ceni sobie sprzęty z ekranami o dużych przekątnych, a ich mniejsze rodzeństwo przestaje mieć rację bytu. Tu nie da się zapomnieć także o tym, że maleją też same ramki wokół wyświetlaczy. Za rogiem natomiast czają się składane telefony. Pierwszą prawdziwą nowością tej klasy ma zostać Samsung Galaxy Fold, który to już swoimi zapowiedziami zdążył wywołać liczne dyskusje i trzeba przyznać, że oczekiwania wobec niego są po prostu ogromne. Sam jestem ciekaw, czy spełni wszystkie wymagania rynku.

Na podstawie dotychczasowych wiadomości możemy wysnuć wnioski, że składane telefony mają łączyć w sobie smartfon oraz tablet, co brzmi naprawdę rozsądnie. W końcu z urządzeń mobilnych korzystamy do oglądania multimediów, grania, przeglądania sieci czy czytania, a tu przydaje się większa przestrzeń robocza. Inna sprawa, że takie podejście utrudni zmniejszenie wymiarów sprzętu i po prostu przełoży się na opcję rozłożenia urządzenia.

W tym wszystkim TCL chce pójść inną drogę. Mianowicie patrząc na ich wnioski patentowe oraz informacje bezpośrednio z Chin, dowiedzieliśmy się, że koncern pracuje nad aż pięcioma urządzeniami, które będą opierały się o składany ekran. Dwa z nich będą tabletami, dwa smartfonami, zrobionymi trochę na wzór Galaxy Fold, natomiast ostatni będzie to składany telefon, mogący pełnić również funkcję zegarka.

Smartwatche jeszcze wrócą do łask

Moim zdaniem to właśnie ostatnie z wymienionych urządzeń będzie najciekawsze. Do tej pory smartwatche nie były funkcjonalne dla sporej liczby osób i trudno się temu dziwić - nie każdy potrzebował widzieć cały czas powiadomienia lub czegoś, co będzie liczyć kalorie czy spalone kalorie. Wizja TCL ma jednak szanse powodzenia. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że daje nadzieję na powrót do niewielkich, prawdziwie mobilnych smartfonów.

Czytaj dalej poniżej

Samsung Galaxy A50, A30 i A10 bez tajemnic. Na to czekaliśmy kilka lat Albert Lewandowski

Na elastyczny ekran poczekamy jeszcze kilka lat? Składane modele mogą zawieść Albert Lewandowski

Mamy taki składany telefon. Normalnie musielibyśmy chować go do kieszeni, do torebki lub plecaka, z kolei w tym przypadku po prostu ubralibyśmy go na nadgarstek. Owszem, mogłoby to na początku wyglądać dosyć nietypowo, ale po chwili przyzwyczajenia dałoby się to uznać za całkiem przydatny gadżet. Ciekawe jest również to, jak producent podejdzie w przypadku tak eksperymentalnego sprzętu do czasu pracy i samego wykonania. Mimo wszystko taki model musiałby się też odpowiednio prezentować.

Samo TCL twierdzi, że ich pierwsze składane urządzenie zadebiutuje w 2020 roku. Na składany telefon, pełniący też funkcję zegarka, będziemy musieli poczekać naturalnie dłużej, ponieważ jego podzespoły muszą być realnie elastyczne, a nie opierać się tylko o jakieś zawiasy. Od samej strony konstrukcyjnej rysuje się on jako prawdziwe wyzwanie, ale trzymam tu mocno kciuki za Chińczyków.

źródło: xda-developers