Crowdfunding
Idea crowdfundingu nie jest czymś niezwykle świeżym i sięga dalej, niż poprzednia dekada. Jednak to wprowadzenie jej do Internetu sprawiło, że zjawisko mogło się stać popularne, zyskać globalny zasięg, przyciągnąć miliony ludzi i miliardy dolarów. Początkowo crowdfunding wykorzystywany był w projektach muzycznych i korzystali z niego przede wszystkim artyści, z czasem objął swym zasięgiem wiele sfer naszego życia: sztukę, nowe technologie, modę, gastronomię, szeroko pojętą rozrywkę. Serwisy crowdfundingowe przeżywające obecnie rozkwit (także w Polsce – na rodzimym podwórku działają np. Wspieram.to oraz PolakPotrafi.pl), stwarzają naprawdę dużą szansę dla ludzi z pasją i pomysłem, którzy nie mają środków na realizację swojego planu, a nie chcą lub nie mogą go sprzedać w fazie projektu. Realizację przedsięwzięcia umożliwiają środki zebrane od społeczności skupionej wokół danego serwisu, potem konkretnego projektu. Darczyńcy w zależności od wysokości donacji mogą liczyć na otrzymanie produktu, gdy będzie on gotów, bonusów, lub jakichś gadżetów. Czasem są to zwykłe podziękowania.
Pomysłodawca prezentuje swój projekt społeczności, określa, jaka suma umożliwi mu realizację planu, kiedy powinien się wywiązać ze swoich zobowiązań i co dostarczy wówczas na rynek. Przedstawiane są mocne strony przedsięwzięcia oraz problemy, które mogą się pojawić w trakcie prac oraz po ich zakończeniu. W założeniu człowiek/firma ma przedstawić sprawę jasno i jeśli ludzie uznają, że projekt jest godny uwagi, to dotują go ze swojego portfela. W zależności od przyjętego modelu pomysłodawca otrzymuje pieniądze tylko wtedy, gdy w wyznaczonym terminie uda mu się zebrać wymaganą sumę (nierzadko z nawiązką) albo dostaje to, co udało mu się zebrać i nie ma znaczenia, czy osiągnięto cel.
Poprzednie kwartały udowodniły, że w ramach finansowania społecznościowego można zebrać nawet kilka milionów dolarów (projekt lodówki z serwisu Kickstarter zebrał ponad trzynaście milionów) i sumy te gwarantują realizację przedstawionych planów. Problem polega na tym, że pomysłodawcy czasem nie wywiązują się ze zobowiązań i projekt kończy się klapą. Co na to wpływa? Brak odpowiedniego przygotowania, rozeznania rynku, umiejętności. Przybywa też ludzi, dla których crowdfunding stanowi sposób na zapewnienie sobie środków do życia. To jedno z poważnych zagrożeń dla opisywanego zjawiska. Oprócz psucia reputacji serwisom, problemem mogą się stać odtwórczość projektów oraz kwestie patentowe. Na AW niejednokrotnie przedstawialiśmy ciekawe pomysły z serwisów finansowania społecznościowego, zwłaszcza z najbardziej znanego, czyli Kickstartera. W niektórych przypadkach informowaliśmy o dalszych losach projektu, mogliśmy gratulować sukcesu. Mamy nadzieję, że liczba sukcesów zdecydowanie przewyższy liczbę wpadek.