Mobile

Widziałem, jak działa łącze mobilne pozwalające na ściągnięcie filmu Blu-ray w 3 minuty

Tomasz Popielarczyk
Widziałem, jak działa łącze mobilne pozwalające na ściągnięcie filmu Blu-ray w 3 minuty
37

Podczas dzisiejszej konferencji w Warszawie T-Mobile oraz Nokia uruchomiły transmisję mobilną z prędkością 1,2 Gb/s. Sieć ujawniła też swoje plany na drugą połowę tego roku.

Zaprezentowana przez T-Mobile i Nokię technologia pozwala na transmisję danych z prędkością do nawet 1,2 Gbps. Nie jest to teoria - na konferencji zebrani goście mogli zobaczyć taki transfer na własne oczy. Jest on zasługą standardu sieciowego 4x4 MIMO, a więc transmisji wieloantenowej zarówno po stronie nadawczej jak i po stronie odbiorczej. Udało się to dzięki agregacji czterech pasm o szerokości 20 Mhz każde. Każde z nich zapewnia przepustowość na poziomie do 300 Mb/s, co w sumie daje nam wspomnianą wyżej finalną wartość.  Co najciekawsze, nie jest to szczyt możliwości tego rozwiązania. W technologii LTE Advanced Pro można uzyskać przepustowość na poziomie nawet 25 Gb/s, co jednak pochłonie aż 640 Mhz pasma i jest raczej odległą przyszłością.

Tymczasem komercyjny start zaprezentowanego przez Nokię i T-Mobile rozwiązania zaplanowano już na przyszły rok. Warto dodać, że magentowa sieć nie jest jedyną, która eksperymentuje z tak dużymi prędkościami. Wcześniej transmisję o przepustowości powyżej 1 Gb/s udało się uruchomić Orange i Huawei. Oczywiście to wszystko uzyskuje się póki co w warunkach idealnych - bliskich wręcz laboratoryjnym. Prawdziwym sprawdzianem dla tego typu rozwiązań będzie wprowadzenie ich do komercyjnego użytku.

A skoro o tym mowa, T-Mobile skorzystało z okazji, by zaprezentować swoje plany związane z budową sieci LTE w niedalekiej przyszłości. Jest to obecnie jeden z priorytetów wszystkich operatorów. Różowo (czy właściwie Magenta) mogą się obecnie pochwalić pokryciem 95 proc. populacji, a do końca roku wskaźnik ten ma skoczyć do 98 proc. Wzrosną również prędkości. Przyznanie dodatkowych bloków w paśmie 800 MHz pozwoli zwiększyć oferowaną tutaj przepustowość z 36 Mbps do 73 Mbps. A warto dodać, że już 300 stacji BTS należących do T-Mobile pozwala na agregację pasm. Tym samym w wybranych regionach możliwe jest zaoferowanie prędkości 220 Mbps lub nawet 300 Mbps. To oraz rosnąca liczba urządzeń z LTE przekłada się na wzrost odsetka danych transmitowanych w standardzie LTE - obecnie jest to już 62 proc. W skali roku jest to blisko 3,5-krotny wzrost.

Jeszcze w tym roku T-Mobile ma uruchomić dwie nowe usługi połączeń głosowych: VoLTE oraz VoWiFi. Komercyjne wdrożenie obu usług zaplanowano na czwarty kwartał. Pisaliśmy o nich na łamach Antyweba już kilkukrotnie. Pierwsza z nich wykorzystuje łączność LTE do poprawy jakości dźwięku (HD Voice) i szybkości nawiązywania połączenia. Druga to natomiast alternatywa pozwalająca na nawiązywanie połączeń w miejscach, gdzie akurat nie dysponujemy zasięgiem żadnej sieci. Co ważne, wszystko to ma być obsługiwane natywnie przez telefony, a więc użytkownik nie odczuje żadnego dyskomfortu spowodowanego prowadzeniem rozmów przez WiFi.

Cena to tylko jedna arena walk między operatorami. Drugą są technologie oraz dodatkowe usługi. Większa prędkość i możliwości BTS-ów nie oznaczają jedynie lepszych transferów dla pojedynczego użytkownika, ale również poprawę ogólnej wydajności. Biorąc pod uwagę stale rosnącą liczbę użytkowników sieci LTE jest to szczególnie ważne. Podobnie zresztą jak nieustanne poszerzanie zasięgu, ale tego chyba nie muszę nikomu tłumaczyć.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

PolskaMobilet-mobileLTE