Sony jest bardzo wylewne w kwestii możliwości swojej nadchodzącej konsoli. Znamy już sporo informacji na temat specyfikacji technicznej, a teraz Jim Ryan, szef działu Playstation, zapowiada kolejne interesujące nowości. PS5 ma być w stanie wyświetlać obraz w rozdzielczości 8K, będzie obsługiwało odświeżanie nawet 120 Hz oraz zapewni wsteczną kompatybilność z PS4.
Z wcześniejszych informacji wiemy już, że Playstation 5 będzie bazować na platformie AMD. Sercem konsoli będzie ośmiordzeniowy procesor AMD Ryzen bazujący na architekturze Zen2 i produkowany w 7 nm przez TSMC. W pakiecie dostaniemy też układ graficzny Navi, na temat którego więcej informacji poznamy podczas targów E3. Już teraz jednak zapowiada się bardzo obiecująco i nie dziwi fakt, że zapewni wsparcie dla rozdzielczości 8K. Trzeba jednak założyć, że w takiej rozdzielczości na pewno nie osiągniemy liczby FPS, która pozwoliłaby na wykorzystanie odświeżania 120 Hz. Obawiam się, że nawet w 4K będzie trudno wyjść poza 60 FPS/60 Hz, choć Jim Ryan w wywiadzie udzielonym CNET utrzymuje, że tak będzie. Wygląda jednak na to, że w PS5 gracze zyskają możliwość zmiany ustawień graficznych i sami zdecydują czy wolą grać w wyższej rozdzielczości, ale z mniejszą liczbą klatek na sekundę czy odwrotnie.
Jim Ryan potwierdził ponadto, że PS5 będzie wstecznie kompatybilne. Pozwoli nie tylko uruchomić gry z PS4, ale nawet kontynuować grę od miejsca w jakim skończyliśmy grać na PS4, a później kontynuować zabawę również na starej konsoli. Wygląda na to, że systemy w obu konsolach będą bardzo do siebie podobne. Możliwa będzie też rozgrywka online pomiędzy użytkownikami konsoli PS4 i PS5. Sony liczy na to, że taka elastyczność ułatwi graczom podjęcie decyzji o przesiadce na nową platformę. Nie będą musieli rezygnować z grania ze znajomymi, którzy pozostaną jeszcze na PS4. To duży atut, bo grono posiadaczy PS4 liczy już ponad 94 miliony osób, z których 36 milionów opłaca abonament PS Plus.
Jim Ryan potwierdził również, że nawet w podstawowej wersji PS5 zostanie wyposażone w dysk SSD. Sony nie zamierza wyciągać od graczy dodatkowych pieniędzy za upgrade z HDD na SSD. Zastosowanie tego typu nośnika znacznie przyśpiesza działanie konsoli i ładowanie gier, czym Sony zdążyło się już nawet pochwalić. Nie zabraknie też fizycznego napędu na płyty, co wielu graczy zapewne doceni oraz obsługi dźwięku przestrzennego. Wszystko wskazuje też na to, że nowa konsola będzie obsługiwała ray-tracing, co powinno wydatnie poprawić wygląd gier.
W przeciwieństwie do Sony, Microsoft do tej pory milczy i nie zdradził żadnych informacji na temat nowego Xboksa. Można bezpiecznie założyć, że będzie bazował na podobnej platformie jak Sony Playstation 5 z procesorem AMD Ryzen i GPU AMD Navi, ale szczegóły specyfikacji są jeszcze tajemnicą. Być może jakieś nowe informacje pojawią się podczas konferencji zaplanowanej w trakcie targów E3, którą będziemy dla was relacjonować (9 czerwca, 22:00). Obie konsole powinny trafić na rynek w przyszłym roku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
