Felietony

Szczerość miliardera czyli Rupert Murdoch o MySpace

Paweł Grzegorz Iwaniuk
Szczerość miliardera czyli Rupert Murdoch o MySpace
14

Nigdy nie byłem aktywnym użytkownikiem MySpace. Posiadałem konto w serwisie, chyba nawet coś opublikowałem w swoim profilu, ale nigdy tak naprawdę nie rozumiałem czemu ów serwis służy. Jedyne co kojarzę z MySpace to wokalistów, zespoły muzyczne oraz aktorki porno - wszyscy oni posiadali profile w ty...

Nigdy nie byłem aktywnym użytkownikiem MySpace. Posiadałem konto w serwisie, chyba nawet coś opublikowałem w swoim profilu, ale nigdy tak naprawdę nie rozumiałem czemu ów serwis służy. Jedyne co kojarzę z MySpace to wokalistów, zespoły muzyczne oraz aktorki porno - wszyscy oni posiadali profile w tym serwisie. Nie zmienia to jednak faktu, że MySpace było swego czasu, społecznościowym gigantem. Co się stało z tą potęgą, której nawet Facebook miał nie zagrozić? Rupert Murdoch - właściciel i twórca News Corp., postanowił zabrać głos w sprawie serwisu, który jego firma nabyła w 2005 roku.

Jeszcze w 2007 roku, MySpace było uważane za wiodący serwis społecznościowy, na świecie. Takie oceny formułowano na podstawie ruchu jaki generowali użytkownicy serwisu. W 2008 roku Facebook pobił jednak MySpace pod względem ruchu oraz zarejestrowanych użytkowników. Wtedy również zaczęliśmy obserwować powolny upadek serwisu, aż do dzisiaj, czyli do momentu kiedy mało kto pamięta, że MySpace w ogóle istniało.

Zastanówmy się jednak: jak to możliwe, że News Corp. nie potrafił utrzymać na powierzchni serwisu, za który koncern zapłacił 580 milionów dolarów?

Murdoch jest w tej kwestii wyjątkowo szczery. W swoim profilu na Twitterze, milioner napisał:

W wolnym tłumaczeniu: daliśmy ciała w każdy możliwy sposób, ale otrzymaliśmy wiele (cennych) drogich lekcji.

Według mnie, pierwotny sukces MySpace był raczej efektem pewnej nadymającej się bańki społecznościowej, dzięki której, relatywnie kiepskie serwisy mogły szybko zdobywać użytkowników. Bańka ta, wśród wielu firm i osób wzbudzała również przekonanie, że należy inwestować w sieci społecznościowe, aby nie znaleźć się poza tym, potencjalnie atrakcyjnym rynkiem.

Zabrakło jednak analizy przyszłości tego segmentu oraz, według mnie najważniejszego elementu - wyobraźni. News Corp. miał zamiar połączyć MySpace ze swoimi pozostałymi, medialnymi biznesami. To sprawiło jednak, że naturalna ekspansja ustąpiła miejsca integracji. Brak wyobraźni sprawił, że nikt poważnie nie zakładał możliwość zdobycia tylu użytkowników ilu obecnie posiada Facebook.

Z tego właśnie powodu, serwis który News Corp. w 2005 nabył za ponad 0,5 mld dolarów, w 2011 został sprzedany za 35 mln dolarów dla Specific Media - firmy, której współwłaścicielem jest Justin Timberlake.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu