Polska

Studenci z Torunia wysłali Intel Galileo w stratosferę

Konrad Kozłowski
Studenci z Torunia wysłali Intel Galileo w stratosferę
16

Pamiętacie określenie stratosfera? Spora część osób po raz pierwszy zetknęła się z tym pojęciem przy pamiętnym skoku Felixa Baumgartnera. Stratosferą nazywamy przestrzeń pomiędzy 10-20 do 45-55 kilometrów ponad powierzchnią Ziemi i właśnie tam został wysłany przez polskich pasjonatów balon z kompute...

Pamiętacie określenie stratosfera? Spora część osób po raz pierwszy zetknęła się z tym pojęciem przy pamiętnym skoku Felixa Baumgartnera. Stratosferą nazywamy przestrzeń pomiędzy 10-20 do 45-55 kilometrów ponad powierzchnią Ziemi i właśnie tam został wysłany przez polskich pasjonatów balon z komputerem Intel Galileo i masą innych gadżetów na pokładzie.

Podobnie jak Intel Edison, o którym pisałem poprzednim razem, Galileo ma umożliwić wszystkim chętnym i zainteresowanym na zbudowanie własnego projektu opartego o mikrokomputer. Technologia wdziera się do każdej dziedziny naszego życia, dlatego nie ma przed nią ucieczki, a poprawianie i ułatwianie codziennych obowiązków przy jej wykorzystaniu to przyszłość, którą właśnie teraz budujemy. Galileo to platforma deweloperska dla każdego - ucznia, studenta i naukowca, ale dwie pierwsze grupy są traktowane priorytetowo. Galileo trafiło już do 18 uczelni wyższych w Polsce, które wdrożyły tę platformę do swoich programów nauczania. W planach Intel ma rozszerzenie projektu o licea i technika. Misja o której piszę jest jednym z kroków który ma przygotować licea do przygody z nowym rozwiązaniem.

Efektem finalnym projektu ma być instruktażowy materiał, który krok po kroku przeprowadzi młodych ludzi przez proces przygotowania stratosferycznej misji i pozwoli im samodzielnie, wspólnie z kolegami z klasy zebrać dane ze stratosfery. - Zestaw wykorzystany podczas misji składał się z płytki Galileo, 12 kamerek GoPro oraz czujników rejestrujących temperaturę, wilgotność, składowe ziemskiego pola magnetycznego, akcelerację w trzech osiach oraz wskazania żyroskopem pofrunął do stratosfery.

Za całym projektem stoją studenci z Torunia oraz twórcy serwisu Kosmonauta.net, czyli krótko mówiąc Hevelius Team. Kapsuła, którą zbudowali ważyła 2,5 kilograma i celem projektu było wyniesienie jej przy pomocy balonu na wysokość powyżej 30 kilometrów ponad powierzchnię Ziemi. Dane ze wszystkich czujników spływały do Galileo, a komputer poradził sobie również bardzo dobrze w bardzo niskiej, bo sięgającej -20 stopni Celsjusza temperaturze podczas wstępnych testów. Sonda została wyposażona w aż 12 kamer GoPro rejestrujących sferyczny obraz wokół kapsuły podczas całego lotu oraz powrotu na Ziemię. Dzięki temu możliwe miało być stworzenie interaktywnego materiału umożliwiającego swobodne rozglądanie się po otoczeniu z dowolnego etapu lotu - finalnie udało się zarejestrować obraz z 10 kamer, czego efekty możecie zobaczyć poniżej, ponieważ ujęcia dodano do filmu podsumowującego cały projekt.

Jak mogliście zobaczyć, lądowanie kapsuły nie było tak delikatne jak można się było tego spodziewać, i choć przy tym wydarzeniu ucierpiała obudowa sondy, to Intel Galileo nie uległa żadnej awarii - to bardzo ważna informacja dla tych, którzy planują przygotować podobnie ryzykowne projekty wykorzystując układ Intela. Płytka była również w pełni sprawna na wysokości 18 tysięcy metrów, lecz ekstremalnych warunków nie wytrzymał układ zasilania, a konkretnie sama bateria, której awaria spowodowała problemy pracy Intel Galileo - jeżeli jesteście ciekawi przy jakiej temperaturze bateria odmówiła posłuszeństwa, to było to dokładnie -5 stopni Celsjusza.

To tylko jeden z wielu projektów, które powstały u nas w oparciu o Intel Galileo. Studenci Uniwersytetu Warszawskiego zbudowała czytnik legitymacji studenckich, zaś Studenci z Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej przygotowwali system trenażera do posadawiania śmigłowców. Tym zainteresowała się firma z Florydy tworząca symulatory wojskowe. Wspópraca obydwu zespołów ma zaowocować zbudowaniem systemu pomagającego strażakom w akcjach ratowniczych, w których biorą udział helikoptery. Jak więc widać, Intel Galileo można wykorzystać do stworzenia projektów bezpośrednio związanych z codziennością, która dotyczy wielu z nas, ale i również do tych mniej przyziemnych projektów, i to dosłownie.

Teraz skupmy się na samej płytce Galileo. Umieszczono na niej procesor Intel Quark SoC X1000 klasy Intel Pentium, który jest pierwszym modelem z tej rodziny. Procesor jest procesorem 32-bitowym o jednym rdzeniu z taktowaniem do 400 MH. W środku znalazło się także 16 KB pamięci podręcznej L1, 512 KB pamięci SRAM i 256 MB RAM DDR3. Całość pracuje pod kontrolą systemu Linux i współpracuje z bibliotekami oprogramowania Arduino. Deweloperzy mogą programować na tę platformę nie tylko na komputerach z systemem Linux, ale i również OS X oraz Windows.

Intel Galileo trafiła na wiele polskich uczelni, a jak zaznacza Hevelius Team, Intel Galileo zostanie wykorzystana po raz kolejny przy następnych tego typu misjach. A o tych z pewnością będziemy Was informować.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu