Polska

W ciągu 4 dni od ogłoszenia zamknięcia szkół, Polacy kupili więcej produktów niż przed Bożym Narodzeniem

Grzegorz Ułan
W ciągu 4 dni od ogłoszenia zamknięcia szkół, Polacy kupili więcej produktów niż przed Bożym Narodzeniem
6

Od jutra czekają nas kolejne ograniczenia w życiu publicznym, również w sklepach, w których będzie mogła jednocześnie przebywać znacznie ograniczona liczba klientów. Firma Comp Platforma Usług S.A. postanowiła jednak wrócić jeszcze na chwilę do czasu, kiedy to wszystko się zaczęło i przeanalizować zachowania zakupowe Polaków podczas czterech pierwszych dni od wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce.

Badaniem objętych zostało 4634 reprezentatywnych małych sklepów z segmentu handlu tradycyjnego. Dla porównania zerknijmy najpierw jak wyglądał w nich wcześniej typowy tydzień zakupowy.

Odkąd jest zakaz handlu w niedzielę, sprzedaż w sklepach zazwyczaj rośnie w piątki i soboty o odpowiednio 20% i 28% w porównaniu z pozostałymi dniami tygodnia. Jednak z chwilą ogłoszenia zamknięcia szkół, a dwa dni później stanu epidemicznego statystyki te zupełnie się zmieniły. Obroty w najmniejszych sklepach spożywczych zwiększyły się nawet o 72%, a w ciągu godziny od ogłoszenia zamknięcia szkół wykupiono tyle papieru toaletowego, ile zwykle sprzedaje się w ciągu całego dnia, a do jego końca sprzedaż wzrosła o 600% dziennej sprzedaży.

Robert Tomaszewski, prezes zarządu Grupy COMP S.A.:

Po raz pierwszy w historii handlu tradycyjnego w Polsce stworzyliśmy możliwość analizy sprzedaży produktów podstawowej potrzeby (głownie spożywczych) z dokładnością co do godziny na tak dużej próbce sklepów (ponad 4600 sklepów). To pokazuje możliwości programu M/platform rozwijanego w Grupie COMP S.A. od kilku lat. Gdy w dużych sklepach były odczuwalne braki w zatowarowaniu, to małe sklepy uratowały miliony konsumentów, umożliwiając im swobodne i pewne zakupy. Obecnie konsumenci dużo bardziej polegają na bliskich sklepach, a jeżeli sytuacja kryzysowa się przedłuży, może to w ogóle zmienić nawyki kupujących i tym bardziej technologia wspierająca działalność tych sklepów będzie kluczowa dla gospodarki.

Kolejne dni wprowadziły nieco spokoju, ale i tak w ciągu czterech dni wartość zakupowa w koszykach Polaków była większa niż w najgorętszym okresie przed świętami Bożego Narodzenia. Tylko w dzień przed Wigilią sprzedaż była ponad dwukrotnie większa niż zazwyczaj, ale uśredniając w pierwszy tydzień epidemii wykupiliśmy więcej niż przed świętami.

W szczytowym okresie przedświątecznym wartość zakupów wzrosła o 56%, a w ciągu czterech dni od konferencji prasowej, na której ogłoszono zamknięcie szkół o 57%. W czwartek po tej decyzji sprzedaż wzrosła o 72%, a w kolejnych dniach o 56% i 45%, ale z uwagi na to, że to był piątek i sobota, czyli tradycyjnie najbardziej zakupowe dni, to one wygenerowały największą sprzedaż w tym okresie.

Przemysław Chłus z Comp Platforma Usług S.A.:

Paniczna potrzeba zrobienia dużych zakupów wiązała się zapewne z obawą, że określonych produktów może zabraknąć na półkach. Tymczasem małe, osiedlowe sklepy okazywały się często jedynymi punktami, w których można było na bieżąco kupować poszukiwane produkty. Wobec obecnych nowych ograniczeń, dla wielu Polaków sklepy te są dziś rekomendowanym punktem zaopatrzenia. Najistotniejsze są tu ich nieduży rozmiar i przystępna lokalizacja, co pozwala zredukować czas niezbędny do dokonania zakupów.

Badaniem objętych zostało 4634 reprezentatywnych małych sklepów z segmentu handlu tradycyjnego. Dla porównania zerknijmy najpierw jak wyglądał w nich wcześniej typowy tydzień zakupowy.

Odkąd jest zakaz handlu w niedzielę, sprzedaż w sklepach zazwyczaj rośnie w piątki i soboty o odpowiednio 20% i 28% w porównaniu z pozostałymi dniami tygodnia. Jednak z chwilą ogłoszenia zamknięcia szkół, a dwa dni później stanu epidemicznego statystyki te zupełnie się zmieniły. Obroty w najmniejszych sklepach spożywczych zwiększyły się nawet o 72%, a w ciągu godziny od ogłoszenia zamknięcia szkół wykupiono tyle papieru toaletowego, ile zwykle sprzedaje się w ciągu całego dnia, a do jego końca sprzedaż wzrosła o 600% dziennej sprzedaży.

Robert Tomaszewski, prezes zarządu Grupy COMP S.A.:

Po raz pierwszy w historii handlu tradycyjnego w Polsce stworzyliśmy możliwość analizy sprzedaży produktów podstawowej potrzeby (głownie spożywczych) z dokładnością co do godziny na tak dużej próbce sklepów (ponad 4600 sklepów). To pokazuje możliwości programu M/platform rozwijanego w Grupie COMP S.A. od kilku lat. Gdy w dużych sklepach były odczuwalne braki w zatowarowaniu, to małe sklepy uratowały miliony konsumentów, umożliwiając im swobodne i pewne zakupy. Obecnie konsumenci dużo bardziej polegają na bliskich sklepach, a jeżeli sytuacja kryzysowa się przedłuży, może to w ogóle zmienić nawyki kupujących i tym bardziej technologia wspierająca działalność tych sklepów będzie kluczowa dla gospodarki.

Kolejne dni wprowadziły nieco spokoju, ale i tak w ciągu czterech dni wartość zakupowa w koszykach Polaków była większa niż w najgorętszym okresie przed świętami Bożego Narodzenia. Tylko w dzień przed Wigilią sprzedaż była ponad dwukrotnie większa niż zazwyczaj, ale uśredniając w pierwszy tydzień epidemii wykupiliśmy więcej niż przed świętami.

W szczytowym okresie przedświątecznym wartość zakupów wzrosła o 56%, a w ciągu czterech dni od konferencji prasowej, na której ogłoszono zamknięcie szkół o 57%. W czwartek po tej decyzji sprzedaż wzrosła o 72%, a w kolejnych dniach o 56% i 45%, ale z uwagi na to, że to był piątek i sobota, czyli tradycyjnie najbardziej zakupowe dni, to one wygenerowały największą sprzedaż w tym okresie.

Przemysław Chłus z Comp Platforma Usług S.A.:

Paniczna potrzeba zrobienia dużych zakupów wiązała się zapewne z obawą, że określonych produktów może zabraknąć na półkach. Tymczasem małe, osiedlowe sklepy okazywały się często jedynymi punktami, w których można było na bieżąco kupować poszukiwane produkty. Wobec obecnych nowych ograniczeń, dla wielu Polaków sklepy te są dziś rekomendowanym punktem zaopatrzenia. Najistotniejsze są tu ich nieduży rozmiar i przystępna lokalizacja, co pozwala zredukować czas niezbędny do dokonania zakupów.

Kategoria Wzrost wartości sprzedaży Wzrost liczby transakcji
Mydła 603,00% 383,00%
Spirytus 567,00% 377,00%
Ryż 524,00% 361,00%
Mąka 368,00% 217,00%
Papier toaletowy 352,00% 231,00%
Makaron 235,00% 141,00%

 

Wspomniany wzrost sprzedaży papieru toaletowego na poziomie 600% był tak duży tylko w pierwszy dzień w kolejnych dniach uśredniając (od 9 do 15 marca) bardziej popularne w koszykach zakupowych były mydło i spirytus - wzrost sprzedaży o 603% i 567%, ryż - wzrost o 524% i mąka - 368% więcej niż w analogicznym okresie w lutym oraz makaron, którego wartość sprzedaży zwiększyła się o 235%.

Źródło: Comp Platforma Usług S.A.

Kategoria Wzrost wartości sprzedaży Wzrost liczby transakcji
Mydła 603,00% 383,00%
Spirytus 567,00% 377,00%
Ryż 524,00% 361,00%
Mąka 368,00% 217,00%
Papier toaletowy 352,00% 231,00%
Makaron 235,00% 141,00%

 

Wspomniany wzrost sprzedaży papieru toaletowego na poziomie 600% był tak duży tylko w pierwszy dzień w kolejnych dniach uśredniając (od 9 do 15 marca) bardziej popularne w koszykach zakupowych były mydło i spirytus - wzrost sprzedaży o 603% i 567%, ryż - wzrost o 524% i mąka - 368% więcej niż w analogicznym okresie w lutym oraz makaron, którego wartość sprzedaży zwiększyła się o 235%.

Źródło: Comp Platforma Usług S.A.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu