Dwie nowe, spersonalizowane, playlisty od Spotify. Bez wątpienia je pokochacie!

Jeżeli korzystacie regularnie ze Spotify, to prawdopodobnie doskonale znacie ich cykliczne playlisty takie jak Radar Premier czy Odkryj w tym tygodniu. Czasami są bardziej trafione, czasami mniej — ale... są — i pewnie zdarzyło Wam się kilka razy do nich zajrzeć. To generowane dla każdego z użytkowników propozycje, bazujące na odsłuchiwanych przez niego utworach. Teraz dołączają do nich dwie kolejne playlisty działające w podobny sposób: poznajcie ulubione na okrągło oraz powtórkę z ulubionych!

Zobacz też: Spotify wkrótce sprawdzi, czy użytkownicy planu rodzinnego zamieszkują ten sam adres i nie łamią zasad

Obie nowe, generowane cyklicznie, playlisty są o tyle wyjątkowe, że bazują na utworach które lubimy i których już słuchaliśmy w platformie. A przecież to żadna tajemnica, że lubimy piosenki, które juz znamy — i Spotify o tym wie!

Playlista Ulubione na okrągło została stworzona, by użytkownik mógł cieszyć się spersonalizowanymi utworami, które były najczęściej grane w ciągu ostatnich 30 dni. Playlista łączy różnych wykonawców oraz gatunki, dlatego każde jej włączenie gwarantuje niepowtarzalne przeżycia.

Drugą listą jest Powtórka z ulubionych. I właściwie tytuł tej listy... zdradza wszystko!

Powtórka z ulubionych to z kolei świetny sposób na przypomnienie sobie tych piosenek, które użytkownik odtwarzał ponad miesiąc temu. Podobnie jak w przypadku Ulubione na okrągło na playliście znajdą się miks artystów, nastrojów oraz gatunków.

Co ważne, aby piosenki zostały uwzględnione na playlistach — użytkownik musi odsłuchać je co najmniej dwukrotnie: w ostatnich 30 dniach (dla ulubionych na okrągło) lub 31-90 dniach (dla powtórki z ulubionych). Tym razem już nie będzie żadnych wymówek by narzekać na te playlisty, można powiedzieć, że sami je stworzyliśmy. Playlisty czekają już w zakładce Stworzono dla Ciebie.

Czytaj dalej poniżej

Oby ze Spotify nie zrobiło się drugie GG. Co za dużo, to niezdrowo Konrad Kozłowski

Chciałbym żeby Spotify było jak MTV Paweł Winiarski

Źródło: informacja prasowa