Spotify

Spotify na czarno już dla wszystkich. Redesign staje się faktem

Tomasz Popielarczyk
Spotify na czarno już dla wszystkich. Redesign staje się faktem
48

Spotify oficjalnie ogłasza wdrażanie nowej, ciemnej wersji interfejsu. Dotąd była ona dostępna tylko i wyłącznie dla osób wybranych do testów (choć po sieci krążyły różne triki jak to obejść). Teraz nowa odsłona trafi do wszystkich. Wraz z nią twórcy przygotowali kilka nowych funkcji. Wszystko to ma...

Spotify oficjalnie ogłasza wdrażanie nowej, ciemnej wersji interfejsu. Dotąd była ona dostępna tylko i wyłącznie dla osób wybranych do testów (choć po sieci krążyły różne triki jak to obejść). Teraz nowa odsłona trafi do wszystkich. Wraz z nią twórcy przygotowali kilka nowych funkcji. Wszystko to ma sprawić, że programy Spotify będą kładły jeszcze większy nacisk na muzykę.

O nowym Spotify pisał już wcześniej  Konrad. W ciemnej wersji kolorystycznej interfejs otrzymał zaokrąglone narożniki, odmienioną typografię (font Proxima Nova, jeśli ktoś jest zainteresowany). Całość sprawia wrażenie też nieco bardziej minimalistycznej. Zmieniono układ stron artystów oraz użytkowników, a także dopracowano strukturę innych elementów. Szczególnie w oczy rzucają się teraz okrągłe avatary i owalne przyciski. Co jednak istotne, postawiono na stylistykę zgodną z obecnymi trendami, rezygnując z gradientów i wypukłych elementów. Wszystko jest spłaszczone, a zarazem przystosowane do obsługi dotykiem, o czym świadczą powiększone guziki i więcej wolnego miejsca wokół linków. Może to sugerować, że Spotify nie ma zamiaru (w przeciwieństwie do Deezera) rozwijać swojej aplikacji dla Modern UI i przystosuje obecną do tabletów z Windows 8.

To największy redesign Spotify od 2008 roku. Przebudowane zostały właściwie wszystkie aplikacje klienckie - zarówno mobilna, jak i desktopowa czy przeglądarkowa. Całość jest bardzo spójna kolorystycznie i stylistycznie ze sobą, co czyni tę rewolucję całkiem udaną. Sam zamysł wydaje się również całkiem logiczny. Ciemne barwy są klimatyczne i dobrze wpisują się w nowoczesny charakter Spotify. Jak opisuje to dyrektor ds. produktu w Spotify, Michelle Kadir - "Światła gasną, a muzyka zaczyna grać".

Nowy interfejs to również nowe funkcje. Najważniejszą nowością jest tutaj moduł "Your Music", który ma zastąpić gwiazdki. Nie wiem jak Wy, ale ja ich nadużywałem. Mam w swoim folderze z oznaczonymi gwiazdką kilkaset w żaden sposób nieposegregowanych utworów, w których nijak nie potrafię się odnaleźć. Your Music ma z tym radzić sobie o wiele lepiej i pozwalać nam na sprawnie nawigowanie między zapisanymi albumami oraz ulubionymi wykonawcami.

Zmienił się również moduł przeglądania muzyki. Teraz ma być on bardziej inteligentny i dostosowywać się nie tylko do historii przesłuchanych przez użytkownika utworów, ale również dnia tygodnia czy pory dnia. Inną muzykę zobaczymy w poniedziałkowy poranek, a inną Spotify zaserwuje nam w piątek wieczorem. To pierwsze efekty przejęcia specjalizującego się w tego typu mechanizmach The Echo Nest? Jednak są dopiero wstępem do zmian w algorytmie Spotify, który z czasem ma stać się naprawdę inteligentny.

Nowy interfejs mogłem już testować jakiś czas temu, ale po jednej z ostatnich aktualizacji został on wyłączony. Czekam teraz z niecierpliwością na ponowną aktywację wersji finalnej. Spotify obiecuje, że będzie to następowało sukcesywnie i kolejne grupy użytkowników doczekają się nowości. Trzeba przyznać, że wyszło to im naprawdę nieźle, choć jestem przekonany, że znajdą się stanowcze głosy sprzeciwu ( jak zawsze). Duże grafiki nie odpowiadają wszystkim, czego przykład mamy zresztą na Antywebie.

Może to trochę mylne wrażenie, ale całość przypomina nieco Google+ w ciemnych barwach. Twórcy zapewniają, że nowy interfejs jest odpowiedzią na sugestie i komentarze aktywnych członków społeczności. Cóż, nie mogło być inaczej. Funkcjonując na 55 rynkach na całym świecie Spotify miałoby zbyt wiele do stracenia, eksperymentując "po omacku" z nową szatą graficzną. Efekt mnie osobiście satysfakcjonuje, a Was?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu