Bynajmniej nie oznacza to, że ktoś kogoś przejął. Oba serwisy od zawsze miały do siebie raczej blisko ze względu na rodzaj usług, jaki oferują. Teraz w końcu zaczęły wykorzystywać ten potencjał, a to oznacza, że jeżeli korzystamy ze Spotify, to zyskaliśmy bardzo konkretny powód, aby zainstalować również aplikację Shazam.
Dzięki współpracy ze Spotify użytkownicy będą mogli teraz odtwarzać bez żadnych ograniczeń swoje playlisty z pełnymi utworami bezpośrednio w aplikacji mobilnej Shazam. Aby to zrobić, wystarczy jedynie połączyć oba profile oraz mieć konto premium na Spotify. Już dziś nowość trafiła do użytkowników iOS. W wersji dla Androida zadebiutuje w nadchodzących tygodniach. Nie jest to zresztą pierwszy taki przypadek, bo już wcześniej twórcy Shazam na identycznych warunkach nawiązali współpracę z inną usługę streamingu – Rdio.
Shazam na dzięki temu szansę zwiększyć swoją popularność w krajach, gdzie dotąd nie był jakoś szczególnie rozpoznawany. Mam wrażenie, że jednym z nich jest właśnie Polska. Być może w ten sposób uda się zdobyć nowych fanów. Szczególnie, że Shazam jest w gruncie rzeczy niezwykle interesującym serwisem, który stale się rozwija.
A dowodem na to są inne nowości, które wprowadzają twórcy. Nowa aplikacja mobilna ma pozwala na personalizację w większym stopniu niż dotychczas. Na głównym ekranie użytkownicy zobaczą polecane, a także będące aktualnie na topie wśród znajomych utwory. Dostarczone im zostaną również dodatkowe treści – ekskluzywne wywiady z twórcami czy wykresy ilustrujące popularność wybranych gatunków muzycznych. Sam odtwarzacz ma natomiast dostarczać na bieżąco utworów najpopularniejszych w naszym mieście lub kraju. Oczywiście do pełnego, swobodnego dostępu będziemy potrzebowali subskrypcji premium na Rdio lub Spotify.
Twórcy Shazam chwalą się, że łącznie korzysta z usługi już 100 mln użytkowników na całym świecie. A mimo to serwis nie chce „iść na swoje” i rywalizować ze Spotify, Rdio oraz pozostałymi. Zamiast tego wykorzystuje ich atuty i stanowi atrakcyjne dopełnienie. To ciekawy pomysł, który może zapewnić usłudze nowych fanów. Jednym z nich zostałem dziś ja – jako stały subskrybent Spotify czuję się zachęcony do wypróbowania tej aplikacji. Chyba o to chodziło autorom, czyż nie?
Więcej z kategorii Spotify:
- Spotify pokazuje Apple miejsce w szeregu. To początek nowej ery na rynku
- Spotify HiFi: wkrótce usługa zaoferuje nowy plan z bezstratną jakością dźwięku
- Spotify cały czas większe od konkurencji, ale nie wyklucza nowych abonamentów
- Spotify dobierze muzykę do humoru - a odczyta go z naszego głosu?
- Discoverify pozwoli stworzyć osobiste dzienne playlisty dostosowane do waszego gustu i humoru