Po udostępnieniu w tym tygodniu, nowej wersji serwisu Delicious.com, zacząłęm się zastanawiać na ile przydatne w dobie serwisów społecznościowych czy też synchronizacji zakładek w chmurze, są takie usługi, gromadzenia zakładek do stron internetowych i dzielenia się nimi ze znajomymi? Wczoraj natknął...
To cię zainteresuje Oto oni! Przedstawiam zespół AntywebJakie zmiany przyniesie Ubuntu 11.10 pod względem wydajności i czasu uruchamiania?
Przyglądając się obydwu serwisom, ciężko oprzeć się wrażeniu, iż to naprawdę zbędne i mało praktyczne obecnie narzędzia do porządkowania informacji znalezionych w sieci.
Użytkownicy, korzystający z RSS-ów stron, mają takie znaleziska uporządkowane w swoich czytnikach, czy to webowych czy też jako osobne aplikacje, nie pokuszą się zatem o kolejne serwisy, nic nie wnoszące nowego w tym zakresie. Do udostępniania linków swoim znajomym, którzy nie korzystają z tych narzędzi, świetnie sprawdzają się serwisy społecznościowe. Nawet też już same czytniki mają wbudowane takie funkcje. Podobnie jak synchronizację tych zakładek i odtwarzanie na różnych urządzeniach.
Czytaj dalej poniżej
Ja, po jednodniowej zabawie z tymi serwisami, wróciłem do swojego nowego Feedly:)
A Wy? Korzystacie regularnie z takich serwisów, funkcjonujących jako typowe zakładki społecznościowe, równolegle z czytnikiem RSS? Jak dla mnie to idealna platforma dla spamerów, zniechęcająca użytkowników do takiej formy pozyskiwania ciekawych informacji w sieci.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu