Mobile

SMS-y niesamowicie skutecznym narzędziem biznesowym i nośnikiem reklamy. Jaka przyszłość je czeka?

Tomasz Popielarczyk
SMS-y niesamowicie skutecznym narzędziem biznesowym i nośnikiem reklamy. Jaka przyszłość je czeka?
5

Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu pakiet darmowych SMS-ów był jednym z kluczowych aspektów, które brano pod uwagę podczas wyboru operatora oraz jego oferty. Dziś już nikt nie podaje konkretnych liczb: wiadomości albo są bezpłatne albo nie. Jest to doskonałym odzwierciedleniem tego, co się z nimi s...

Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu pakiet darmowych SMS-ów był jednym z kluczowych aspektów, które brano pod uwagę podczas wyboru operatora oraz jego oferty. Dziś już nikt nie podaje konkretnych liczb: wiadomości albo są bezpłatne albo nie. Jest to doskonałym odzwierciedleniem tego, co się z nimi stało. Jaka przyszłość czeka krótkie wiadomości tekstowe?

Model biznesowy związany z wiadomościami SMS zmienił się diametralnie. Wpłynęła na to dynamicznie rosnąca popularność mobilnych komunikatorów jak WhatsApp czy Messenger, ale także coraz większe i bardziej korzystne pakiety danych. Przyzwyczaiło to użytkowników do tego, że za wiadomości się nie płaci. Operatorzy musieli się dostosować. Trudno powiedzieć, czy w jakikolwiek sposób odwróciło to trend. Sam dziś często uświadamiam sobie, że z SMS-ów korzystam coraz rzadziej (co nie znaczy, że w ogóle). W większości przypadków do komunikacji używam Messengera - jest wygodniejszy, szybszy i przede wszystkim oferuje znacznie większe możliwości. Jest to szczególnie istotne biorąc pod uwagę rosnącą rolę wiadomości i komunikatów graficznych. Przy czym nie mam tutaj na myśli archaicznych emotikon a naklejki (stickers), zdjęcia, GIF-y i im podobne - to one robią teraz furorę.

Czy w tym wszystkim jest jeszcze jakiekolwiek miejsce na SMS-y? Okazuje się, że tak - a przynajmniej z tego założenia wychodzi firma Infobip, wskazując na model A2P, czyli application-to-person. Twórcy wskazują tutaj uwagę na to, że siłą SMS-ów jest niezmienna od lat technologia. Od 1992 roku, kiedy standard ten miał swoje początki zmieniło się tutaj naprawdę niewiele. W efekcie właściwie każde, nawet bardzo przestarzałe urządzenie mobilne jest z nim kompatybilne. Na tym zalety SMS-ów się nie kończą. Z badania Frost & Sullivan wynika, że odbiorcy odczytują 98 proc. otrzymanych wiadomości. To doskonały wynik, który na pewno bije na głowę pocztę e-mail, czyniąc SMS-y wspaniałym nośnikiem reklamy. Jak tłumaczy Marcin Papiński, dyrektor ds. Rozwoju w firmie Infobip:

Struktura przychodów operatorów mobilnych z usług SMS zmienia się i dzisiaj coraz szybciej to firmy i ruch b2b (business-to-business) odpowiada za większą część wpływów do budżetu operatorów w obszarze tekstowej komunikacji mobilnej. Źródłem przychodów operatorów z usług SMS przestaje być sam użytkownik. Coraz częściej jego rolę zastępują firmy, które za pośrednictwem krótkich wiadomości tekstowych starają się do niego dotrzeć.

Co ciekawe, to nie operatorzy wykorzystują ten model a zewnętrzne firmy, które ściśle z nimi współpracują. W rezultacie powstają nowe sposoby rozliczania oraz możliwości techniczne, jak np. wyświetlanie dowolnej nazwy zamiast numeru nadawcy. Sami z pewnością niejednokrotnie otrzymaliście takie wiadomości. Najbardziej dynamiczny wzrost wykorzystania SMS-ów w modelu A2P obserwuje się w Indiach. Z początkiem 2015 roku wprowadzono tutaj darmowe powiadomienia SMS dla rolników, aby ostrzegać ich przed ekstremalnymi zjawiskami atmosferycznymi. SMS-y wykorzystuje też administracja państwowa oraz największe lokalne firmy. Łącznie daje to ponad 9 mld SMS-ów przesyłanych każdego miesiąca i 100 mld w skali roku. U nas szansą na wdrożenie tego modelu w administracji jest System Powiadamiania Ratunkowego. Póki co przewiduje on jednak jedynie możliwość wysyłania zgłoszeń na numery alarmowe za pomocą SMS-ów. Andrzej Ogonowski, Marketing and PR director w zajmującej się tego typu rozwiązaniami firmie SMSAPI tłumaczy:

Już od jakiegoś czasu słyszymy, że czas SMS-ów mija. Nie jest to do końca prawda, o czym wie wiele osób zajmujących się marketingiem. Oczywiście w komunikacji P2P SMS-y wykorzystywane są coraz rzadziej, sam korzystam częściej z udogodnień różnych aplikacji. Jednak krótkie wiadomości w komunikacji A2P to zupełnie "inna bajka". Od ponad ośmiu lat pracuję w serwisie dostarczającym właśnie taki rodzaj SMS-ów i z roku na rok obserwuję wzrosty, nie tylko w liczbie wysłanych SMS-ów i przychodach, ale przede wszystkim aktywności naszych klientów oraz średniej ilości wysłanych przez nich wiadomości. Praktyka pokazuje, że SMS-y w A2P rozwijają się i cały czas mają duży potencjał.

A2P to wielka szansa i zarazem zagrożenie dla SMS-ów. Jeżeli na przestrzeni najbliższych kilku lat staną się one przede wszystkim nośnikiem reklamy, ich skuteczność może drastycznie spaść. A na tym ucierpią inne zastosowania, jak chociażby wszelkie systemy powiadamiania. Nie można jednak pominąć innych zastosowań, jak dwustopniowa weryfikacja czy dokonywanie płatności przez internet. Tutaj SMS-y odgrywają coraz bardziej znacząco rolę, stając się wręcz standardem. Czy już najwyższa pora pogodzić się z tym, że SMS nie jest platformą do komunikacji konsumenckiej, a coraz bardziej narzędziem biznesowym? Bez względu na to, jak brzmi odpowiedź, trudno ciągle przecenić atuty tego rozwiązania, które stale pozostaje uniwersalne i ogólnodostępne. Jak dodaje Ogonowski:

Z drugiej strony nawet w porównaniu z nowymi technologiami, SMS ciągle jest doskonałym kanałem komunikacji z klientem. Każdy z nas często zmienia telefony i nie zawsze pamięta o instalacji każdej aplikacji. Natomiast kartę SIM z własnym numerem zawsze przekładamy do nowego telefonu, więc kontakt z nami jest możliwy przez prawie cały czas, bez względu jakiego modelu używamy. Co więcej, krótkie wiadomości tekstowe często wykorzystywane są jako wsparcie w wielu innych kanałach komunikacji. Można podawać jeszcze wiele przykładów szybkiego i bezpośredniego dotarcia do klienta przez SMS, czy stałą popularność tej komunikacji na rynkach zagranicznych. Pewne jest jednak, to że SMS-y w A2P mają się dobrze!

Wszelkie doniesienia o śmierci SMS-ów warto zatem traktować z przymrużeniem oka. Zresztą uśmiercanie ostatnio stało się modne: od dobrych kilku lat "kopnąć w kalendarz" ma prasa, a od niedawna niektórzy wieszczą smierć telewizji. Z SMS-ami jest podobnie. Psy szczekają, a karawana jedzie dalej.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu