Smartfony

Używasz smartfona? Uważaj na głowę, bo wylądujesz w szpitalu

Albert Lewandowski
Używasz smartfona? Uważaj na głowę, bo wylądujesz w szpitalu
4

Część przeprowadzanych badań związanych z rynkiem elektroniki użytkowej nie przynosi w ogóle ciekawych rezultatów. Niektóre jednak raporty dostarczają wartościowych danych i świetnie pokazują pewne przebiegające zmiany społeczne.

Smartfony, a ludzkie skupienie

Nie jest dla nikogo wielkim zaskoczeniem stwierdzenie, że smartfony zrewolucjonizowały nasze życie. Mamy ciągły dostęp do sieci, możliwość komunikowania się z każdym z dowolnego miejsca na świecie, a jednocześnie dysponujemy naprawdę ogromną mocą obliczeniową w niewielkim urządzeniu. Te funkcje potrafią przytłoczyć. Dzisiaj częstym widokiem są zombie wpatrzone w ekrany swoich telefonów, którzy idą przed siebie, nie zważając na napotkanie przeszkody.

Ostatnio w magazynie JAMA Otolaryngology - Head & Neck Surgery pojawiło się interesujące badanie, które pokazało, że liczba urazów związanych z telefonami wzrosła w okolicach roku 2007, kiedy to zadebiutował pierwszy iPhone. Autor badania, Boris Pashkover, chirurg z Rutgers New Jersey Medical School, wykorzystał zgromadzone dane na temat nieszczęśliwych zdarzeń z lat 1998 - 2017, które odnosiły się bezpośrednio do urazów głowy i szyi.

W bazie danych znalazło się nieco ponad 2,5 tysiąca zdarzeń ze 100 szpitali, ale autor ocenia, że w skali całych Stanów Zjednoczonych Ameryki ta liczba wynosi aż 76 tysięcy. Około 40% spośród tego zostało stwierdzonych u ludzi z przedziału wiekowego 13 - 29 lat i urazy wynikały z braku uwagi na otaczającym świecie i skupieniu się tylko na smartfonie.

Urazy podzielono na dwie kategorie: bezpośredniego fizycznego urazu (np. uderzenie kogoś smartfonem) oraz wynikające z używania telefonu. Niewątpliwie problemy związane z tą drugą grupą widzimy na co dzień, kiedy ktoś zagapiony w ekran wejdzie w słup na chodniku czy wejdzie na czerwonym świetle na przejście dla pieszych.

Groźne uzależnienia

Nie da się ukryć, że sporo osób zatraca się w cyfrowej rzeczywistości. Zjawisko to jest częstsze u młodszych użytkowników telefonów, ale zdarza się ono również u starszych i pokazuje, że takie problemy związane z nową technologią dotyczą każdego, niezależnie od wieku.

Przeczytaj również: Czy mamy bać się uzależnienia od smartfonów?

Przywołam tu zresztą fragment wywiadu, który miałem przyjemność przeprowadzić z dr Heleną Chmielewską-Szlajfer, socjolożką z Akademii Leona Koźmińskiego:

Dlaczego ludzie tak bardzo uzależniają się od urządzeń elektronicznych?

Powodów jest mnóstwo. Na przykład, urządzenia elektroniczne są często niezbędne w pracy, a sama praca nierzadko wymaga od ludzi stałej dostępności lub mają oni poczucie, że powinni być stale dostępni. Kontaktujemy się ze sobą przede wszystkim za pomocą urządzeń elektronicznych, co pozwala na szybszą komunikację z wieloma osobami znajdującymi się w różnych miejscach. Jest to o wiele wygodniejsze niż spotkania twarzą w twarz, a sama komunikacja za pomocą urządzeń elektronicznych pozwala mieć poczucie kontaktu oraz kontroli emocji i czasu. Te elementy powodują, że bardzo łatwo jest “uciec” z offline’u w urządzenia elektroniczne, zwłaszcza jeżeli dochodzi do tego ciągły napływ nowych powiadomień uruchamiających układ nagrody w naszych mózgach, który sprawia, że możemy się czuć stale zajęci i warci uwagi.

Jaki negatywny wpływ na nasze życie ma takie uzależnienie?

Badania takich naukowców, jak m.in. Sherry Turkle, psycholożki społecznej z MIT, pokazują, że uzależnienie od urządzeń elektronicznych psuje relacje międzyludzkie, ponieważ ludzie przestają umieć rozmawiać ze sobą twarzą w twarz i radzić sobie ze swoimi emocjami. W skrajnych przypadkach tego rodzaju uzależnienie może doprowadzić do śmierci z wycieńczenia. Raz na jakiś czas pojawiają się informacje np. o graczach, którzy umarli grając, ponieważ nie byli w stanie odejść od komputera przez szereg dni.

Kolejne lata zapowiadają się na rozpoczęcie walki z tym uzależnieniem. Widać, że nawet modne zaczyna być bycie offline i ograniczanie czasu spędzanego z telefonem. Jestem ciekaw, co z tego wyniknie i jak walczyć będą z tym dostawcy treści. W końcu zarabiają na naszej uwadze i poświęcanym czasem na przewijanie niekończącej się listy postów.

Sprawdź też: Jak radzić sobie z uzależnieniem od smartfona?

Czy zdarzył Wam się kiedykolwiek wypadek spowodowany zbytnią uwagą poświęconą na smartfonie?

źródło: The Verge

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu