Felietony

Nie denerwuje mnie nic bardziej niż szklana obudowa w smartfonach

Albert Lewandowski
Nie denerwuje mnie nic bardziej niż szklana obudowa w smartfonach
142

Szklane smartfony, zgodnie z przewidywaniami, zdominowały rynek i wszystko wskazuje na to, że będą stawać się coraz popularniejsze. Czy mamy jakieś alternatywy dla takich konstrukcji?

Elegancja i cena na pierwszych miejscach

Warto zacząć od tego, dlaczego w ogóle producenci stosują szklane obudowy. Po pierwsze błyszczące konstrukcje bardziej przykuwają wzrok i wydają się być bardziej prestiżowe niż są w rzeczywistości. Naukowo udowodniono, że błyszczące rzeczy sprawiają wrażenie droższych i lepszych. Niewątpliwie wiele osób kupuje oczami, więc nic dziwnego, że firmy postanowiły z tego skrzętnie skorzystać. Z tego też względu w przypadku najtańszych smartfonów natkniemy się na błyszczący plastik, który stara się imitować droższy materiał, ale moim zdaniem to najgorsze rozwiązanie z możliwych. Nie tylko mamy szybko rysujące się urządzenie, ale też kiepsko wypadające po wzięciu go w dłoń.

Po drugie szklane obudowy są tańsze w produkcji w porównaniu do metalowych konstrukcji. Co natomiast przekonuje inżynierów? Na pewno warto wspomnieć o możliwości dodania ładowania indukcyjnego, choć wiele szklanych smartfonów po prostu nie wspiera takiego standardu. Ważniejsze okazuje się być łatwiejsze zapewnienie odpowiednio dobrego zasięgu przy zmniejszeniu wskaźników SAR (specyficznego poziomu napromieniowania) oraz dużo większa elastyczność materiału na etapie kształtowania go.

Przeczytaj również: Czym zaskoczy Gorilla Glass 6?

Nie da się jednak w tym wszystkim pominąć oczywistych wad. Przede wszystkim szklane konstrukcje szybko się rysują, co jest odpowiednią ceną za to, że są w stanie przetrwać jakikolwiek upadek. Do tego dochodzi irytujące palcowanie się oraz śliska powierzchnia. Tu niektórzy producenci starają się stawiać na, np. matowe wykończenie, i myślę, że to sensowny kierunek, aczkolwiek nie da się pozbyć w ogóle minusów szkła.

Warto dodać, że do końca 2020 roku aż 60% wyprodukowanych urządzeń ma mieć szklane obudowy. Potem przewiduje się nawet dalszy wzrost.

Sensowne alternatywy?

Na pewno trudno obecnie wskazać metalowe konstrukcje jako coś konkurencyjnego. Owszem, sprawia świetne wrażenie na żywo, jednak jest znacznie droższa w produkcji, co od razu przekreśla ją w oczach producentów. Na dobrą sprawę jedyną rozsądną opcją, mogącą rywalizować ze szkłem, pozostaje tworzywo sztuczne. Szczególnie matowy plastik może idealnie sprawdzać się w smartfonie, a wzorami w tej kwestii są wszystkie Lumie.

Warto dodać, że coraz więcej wskazuje na to, że Samsung Galaxy Fold 2 będzie mógł pochwalić się wykończeniem plecków z ekoskóry. Rozwiązanie to znamy z, m.in. Galaxy Note 3 czy LG G4, i uważam, że świetnie pasuje ono do flagowca. Z jednej strony prezentuje się elegancko, a z drugiej pozostaje praktycznym materiałem, zdecydowanie lepiej radzącym sobie z trudnościami dnia codziennego niż szklana konstrukcja.

Mimo wszystko trzeba mieć świadomość, że na rynek trafiać będą przede wszystkim szklane konstrukcje lub plastikowe, mające udawać te szklane. Szkoda, że w tym przypadku "elegancja" przysłania względy praktyczne.

źródło: Android Community

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu