Poniedziałek stał się piękniejszy. A Netflix zyskał poważnego konkurenta w walce o mój czas. Telewizja publiczna w końcu wykonała krok, na który czekałem od kilku lat: udostępniła w Sieci stare, niegdyś bardzo popularne seriale. Za darmo! Już nie trzeba płacić, by obejrzeć Alternatywy 4, Daleko od szosy albo 07 zgłoś się. Wideo na żądanie w wykonaniu TVP w końcu przykuło moją uwagę w pozytywnych okolicznościach przyrody.
Seriale z czasów PRL mogą wywoływać różne opinie. Z jednej strony zarzuci się im element propagandowy, przekłamywanie historii (Czterej pancerni i pies, Stawka większa niż życie), z drugiej strony trzeba przyznać, że to naprawdę dobrze wykonane czy zagrane produkcje. Z jednej strony ciężko czasem znaleźć dla nich konkurencję w dzisiaj tworzonych tytułach, z drugiej strony ktoś stwierdzi, że już mu się przejadły te same tytuły powtarzane w telewizji publicznej co kilka kwartałów. Co ciekawe, ten ostatni zarzut nierzadko podnoszą ludzie, którzy w całości danego serialu nie widzieli. A powinni - czasem są to prawdziwe perełki. Teraz nadarza się ku temu świetna okazja.
Kilka lat temu pisałem o próbie oglądania starych polskich seriali w serwisie TVP. Uniosłem wysoko brwi, gdy poznałem cennik vod.tvp.pl i warunki udostępniania tytułów. Było po prostu za drogo i niezbyt atrakcyjnie - zdecydowanie lepszy interes zrobiłbym kupując seriale na płytach. Pisałem wówczas, że z takiej oferty nie skorzystam i TVP może o mnie zapomnieć jako o kliencie. Nawet jeśli serwować będzie odświeżone Alternatywy 4 w nieznanymi wcześniej scenami. Nie sądziłem, że to szaleństwo szybko minie i rzeczywiście musiałem trochę poczekać, ale... doczekałem się!
Telewizja Polska podobno odświeżyła swój serwis z wideo na żądanie (nie zweryfikuję kwestii wyglądu, bo dawno nie zaglądałem), lecz moją uwagę najbardziej przykuły doniesienia o sekcji kultowe seriale. Mamy tam ponad 20 produkcji, nierzadko bardzo znanych i popularnych, zwłaszcza wśród starszych widzów, które można teraz oglądać bez opłat. Sprawdziłem - po odpaleniu Daleko od szosy, trafiłem na kilkuminutowy blok reklamowy, ale po nim wystartował serial. Jeżeli chcecie sobie przypomnieć takie hity, jak Czterdziestolatek, Zmiennicy czy Wojna domowa, to serwis stoi otworem. Zakładam przy tym, że dla wielu osób będzie to pierwsze zetknięcie z tymi tytułami. Przyznam, że niektórych sam nie znam i chętnie je sprawdzę: Dyrektorzy, Parada oszustów czy Układ krążenia to seriale, które póki co są mi obce.
Konta w serwisie Netflix likwidować nie będę, nawet go nie zawieszę, ale na jakiś czas pewnie przeniosę się do vod.tvp.pl - dostałem to, czego chciałem kilka lat temu. Świetny ruch ze strony TVP, niektórzy powiedzą pewnie, że jedna z niewielu dobrych decyzji w ostatnich kwartałach. Jeżeli już zdecyduję się na zakup telewizora i zacznę płacić abonament radiowo-telewizyjny, zasadność opłaty będę sobie tłumaczył wspieraniem TVP Kultura, które naprawdę szanuję oraz darmowymi treściami dobrej jakości w serwisie VOD. Mam przy tym nadzieję, że biblioteka będzie poszerzana i zrobi się z tego prawdziwa skarbnica wideo po polsku.
Jeżeli zastanawiacie się, jakie seriale obejrzeć w najbliższej przyszłości i sprawdzacie kolejne tytuły o superbohaterach, to radzę zrobić sobie przerwę od tych produkcji i wrócić do polskiej klasyki. Nierzadko bije zagraniczne produkcje na głowę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
