Samsung

Samsung wprowadza na rynek smartfon z platformą Tizen

Maciej Sikorski
Samsung wprowadza na rynek smartfon z platformą Tizen
30

Często wytykacie nam (przynajmniej mnie), że poświęcamy uwagę plotkom. Informacje nie są pewne, więc nie ma sensu o nich pisać, rozwodzić się nad pogłoskami. Nie mogę się z tym zgodzić i to z dwóch powodów: po pierwsze, plotki są czasem bardzo dobrym punktem wyjścia do omówienia jakiegoś tematu, po...

Często wytykacie nam (przynajmniej mnie), że poświęcamy uwagę plotkom. Informacje nie są pewne, więc nie ma sensu o nich pisać, rozwodzić się nad pogłoskami. Nie mogę się z tym zgodzić i to z dwóch powodów: po pierwsze, plotki są czasem bardzo dobrym punktem wyjścia do omówienia jakiegoś tematu, po drugie, często się sprawdzają. Świeżym przykładem smartfon Z1 od Samsunga - Koreańczycy mieli wprowadzić na rynek model z Tizenem i w końcu to robią.

Ponad miesiąc temu pisałem, że wedle doniesień z branżowych mediów, koreański producent zamierza rozpocząć w Indiach sprzedaż taniego smartfonu z autorskim systemem Tizen. Miało do tego dojść jeszcze w pierwszej połowie grudnia. Sprawa trochę się przeciągnęła, ale ostatecznie możemy przeczytać, że doczekała się finału. Klienci w drugim najludniejszym kraju świata mogą za równowartość 90 dolarów kupić model... z dolnej półki cenowej. Poniżej ilustracja z podstawowymi informacjami dotyczącymi podzespołów, więcej danych zainteresowani znajdą pod tym adresem.

Przejdę do najważniejszego pytania: czy to może się udać? W pierwszej kolejności należy zawrócić uwagę na rynek, który wybrał Samsung: Indie. Już pod koniec ubiegłego roku pisałem, że to na nim skupi się nasza uwaga w roku 2015. To wielki, bardzo ludny i nadal technologicznie niezagospodarowany kraj. Bój o niego stoczą lokalni gracze, chińscy producenci i kilka firm z innych państw, m.in. Samsung. To tam swoje kroki skierowało szybko Xiaomi, tam Google uruchomiło projekt Android One, tam powodzeniem cieszą się tanie Motorole Moto.

Dla Samsunga chiński rynek staje się przegrany i wcale nie dzieje się to powoli - Apple odbiera im górną półkę, a rodzimi producenci pozostałe segmenty branży, wszystko następuje szybko:

Często wytykacie nam (przynajmniej mnie), że poświęcamy uwagę plotkom. Informacje nie są pewne, więc nie ma sensu o nich pisać, rozwodzić się nad pogłoskami. Nie mogę się z tym zgodzić i to z dwóch powodów: po pierwsze, plotki są czasem bardzo dobrym punktem wyjścia do omówienia jakiegoś tematu, po drugie, często się sprawdzają. Świeżym przykładem smartfon Z1 od Samsunga - Koreańczycy mieli wprowadzić na rynek model z Tizenem i w końcu to robią.

Ponad miesiąc temu pisałem, że wedle doniesień z branżowych mediów, koreański producent zamierza rozpocząć w Indiach sprzedaż taniego smartfonu z autorskim systemem Tizen. Miało do tego dojść jeszcze w pierwszej połowie grudnia. Sprawa trochę się przeciągnęła, ale ostatecznie możemy przeczytać, że doczekała się finału. Klienci w drugim najludniejszym kraju świata mogą za równowartość 90 dolarów kupić model... z dolnej półki cenowej. Poniżej ilustracja z podstawowymi informacjami dotyczącymi podzespołów, więcej danych zainteresowani znajdą pod tym adresem.

Przejdę do najważniejszego pytania: czy to może się udać? W pierwszej kolejności należy zawrócić uwagę na rynek, który wybrał Samsung: Indie. Już pod koniec ubiegłego roku pisałem, że to na nim skupi się nasza uwaga w roku 2015. To wielki, bardzo ludny i nadal technologicznie niezagospodarowany kraj. Bój o niego stoczą lokalni gracze, chińscy producenci i kilka firm z innych państw, m.in. Samsung. To tam swoje kroki skierowało szybko Xiaomi, tam Google uruchomiło projekt Android One, tam powodzeniem cieszą się tanie Motorole Moto.

Dla Samsunga chiński rynek staje się przegrany i wcale nie dzieje się to powoli - Apple odbiera im górną półkę, a rodzimi producenci pozostałe segmenty branży, wszystko następuje szybko:

Koreańczycy chyba zdają sobie sprawę z tego, że lepiej już teraz skupić się na Indiach, niż walczyć do upadłego w Chinach. Tylko, czy Z1 jest swoistym wunderwaffe, które pozwoli osiągnąć dobre wyniki sprzedaży? Xiaomi zaprezentowało niedawno model Redmi 2, który ma lepsze specyfikacje od Z1 i kosztuje 110 dolarów. Rodzimy Micromax eksperymentuje z Cyanogenem i sprzedaje naprawdę ciekawy model za 140 dolarów. Jasne, że to już znacznie drożej, niż 90 dolarów za Samsunga, ale jestem przekonany, że Hindusi mogliby szybko wypuścić konkurencyjny cenowo, a przy tym mocniejszy smartfon niż Z1.

Atutami urządzenia z Samsungiem nie są ani jego parametry, ani wygląd, ani stosunek ceny do jakości, bo modele w okolicach 100 dolarów nie są w Azji czymś niespotykanym. Czym może się zatem obronić koreański producent? Wypadałoby napisać, że nowym systemem, ale nie jestem do końca przekonany, czy to magnes, który przyciągnie rzesze niezbyt majętnych użytkowników. Podobno platforma sprawia, że sprzęt jest szybki nawet przy słabszych podzespołach, ponoć uproszczono interfejs, a użytkownik może korzystać z aplikacji na Androida, ale to mnie nadal nie przekonuje - przypomnę, że Android One do tej pory nie wywołał euforii w Indiach i z dużej chmury pojawił się nikły deszcz.

Jest jednak pewien element, który zasługuje na uwagę:

Samsung sets a new standard in the mobile entertainment space by providing users with a wide range of free entertainment content spanning across categories such as music, movies, videos, mobile TV and radio. Samsung will launch a free entertainment package called ‘Joy Box’, giving users access to music, TV and movies. In addition, the Samsung Z1 will offer consumers free access to premium content available on Club Samsung. Users can stream and download from over 270,000 songs, and watch over 80 live TV channels.

For music lovers, Samsung has partnered with Hungama.com to deliver a wider selection of music streaming and downloading. Over two million Bollywood and English songs can be accessed for free for a period of three months. Samsung has additionally partnered with mobile Live TV service nexGTv and Box TV, bundled for three month, allowing consumers to watch their favourite TV shows and enjoy over 7000 Bollywood and Hollywood movies. All this access to content and services is worth around INR 1,750/- a year.[źródło]

Samsung rozdaje prezenty: darmowe treści dla posiadaczy Z1. Muzyka, filmy, kanały telewizyjne - rozrywka pełną gębą za pośrednictwem urządzenia Samsunga. Nie znam zbyt wielu Hindusów, trudno mi stwierdzić, jak reagują na takie bonusy i jak może się do tego odnieść liczna grupa klientów, ale to jedyny promyk nadziei, jaki dostrzegam w całym przedsięwzięciu. A jeśli to nie zadziała, podejrzewam, że o Tizenie nie usłyszymy zbyt prędko kolejny raz. Przynajmniej w kontekście sprzętu mobilnego.

Koreańczycy chyba zdają sobie sprawę z tego, że lepiej już teraz skupić się na Indiach, niż walczyć do upadłego w Chinach. Tylko, czy Z1 jest swoistym wunderwaffe, które pozwoli osiągnąć dobre wyniki sprzedaży? Xiaomi zaprezentowało niedawno model Redmi 2, który ma lepsze specyfikacje od Z1 i kosztuje 110 dolarów. Rodzimy Micromax eksperymentuje z Cyanogenem i sprzedaje naprawdę ciekawy model za 140 dolarów. Jasne, że to już znacznie drożej, niż 90 dolarów za Samsunga, ale jestem przekonany, że Hindusi mogliby szybko wypuścić konkurencyjny cenowo, a przy tym mocniejszy smartfon niż Z1.

Atutami urządzenia z Samsungiem nie są ani jego parametry, ani wygląd, ani stosunek ceny do jakości, bo modele w okolicach 100 dolarów nie są w Azji czymś niespotykanym. Czym może się zatem obronić koreański producent? Wypadałoby napisać, że nowym systemem, ale nie jestem do końca przekonany, czy to magnes, który przyciągnie rzesze niezbyt majętnych użytkowników. Podobno platforma sprawia, że sprzęt jest szybki nawet przy słabszych podzespołach, ponoć uproszczono interfejs, a użytkownik może korzystać z aplikacji na Androida, ale to mnie nadal nie przekonuje - przypomnę, że Android One do tej pory nie wywołał euforii w Indiach i z dużej chmury pojawił się nikły deszcz.

Jest jednak pewien element, który zasługuje na uwagę:

Samsung sets a new standard in the mobile entertainment space by providing users with a wide range of free entertainment content spanning across categories such as music, movies, videos, mobile TV and radio. Samsung will launch a free entertainment package called ‘Joy Box’, giving users access to music, TV and movies. In addition, the Samsung Z1 will offer consumers free access to premium content available on Club Samsung. Users can stream and download from over 270,000 songs, and watch over 80 live TV channels.

For music lovers, Samsung has partnered with Hungama.com to deliver a wider selection of music streaming and downloading. Over two million Bollywood and English songs can be accessed for free for a period of three months. Samsung has additionally partnered with mobile Live TV service nexGTv and Box TV, bundled for three month, allowing consumers to watch their favourite TV shows and enjoy over 7000 Bollywood and Hollywood movies. All this access to content and services is worth around INR 1,750/- a year.[źródło]

Samsung rozdaje prezenty: darmowe treści dla posiadaczy Z1. Muzyka, filmy, kanały telewizyjne - rozrywka pełną gębą za pośrednictwem urządzenia Samsunga. Nie znam zbyt wielu Hindusów, trudno mi stwierdzić, jak reagują na takie bonusy i jak może się do tego odnieść liczna grupa klientów, ale to jedyny promyk nadziei, jaki dostrzegam w całym przedsięwzięciu. A jeśli to nie zadziała, podejrzewam, że o Tizenie nie usłyszymy zbyt prędko kolejny raz. Przynajmniej w kontekście sprzętu mobilnego.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

IndieTizensamsung z1