Android

Samsung w natarciu: wartość marki szybko rośnie, a do kupienia są już złote Galaxy S4

Maciej Sikorski
Samsung w natarciu: wartość marki szybko rośnie, a do kupienia są już złote Galaxy S4
6

Firmy Samsung oraz jej linii Galaxy zapewne nikomu nie trzeba przedstawiać. Na przestrzeni ostatnich lat obie marki zyskały poważnie na popularności, znaczeniu i wartości. Choć wiele osób ma awersję do azjatyckiej korporacji i tłumaczy jej sukces wyłącznie świetnie działającą machiną marketingową, t...

Firmy Samsung oraz jej linii Galaxy zapewne nikomu nie trzeba przedstawiać. Na przestrzeni ostatnich lat obie marki zyskały poważnie na popularności, znaczeniu i wartości. Choć wiele osób ma awersję do azjatyckiej korporacji i tłumaczy jej sukces wyłącznie świetnie działającą machiną marketingową, to nie sposób odmówić firmie uznania. Ostatnie doniesienia z branży potwierdzają, iż producent rośnie w siłę. Teraz doczekali się nawet luksusowej wersji swojego flagowca…

Niedawno pisałem o dobrej sprzedaży smartfonu SGS4. Z branżowych doniesień wynika, iż model cieszy się sporym zainteresowaniem i powinien z nawiązką pobić wyniki sprzedaży swojego poprzednika. Całkiem prawdopodobne, że pomoże mu w tym decyzja pracowników Consumer Reports, którzy po analizie rynku i przetestowaniu wielu smartfonów doszli do wniosku, iż najlepszym modelem sezonu jest właśnie flagowiec Samsunga. Określili go mianem jednego z najbardziej rozwiniętych smartfonów z Androidem w historii.

Słuchawka Samsunga zdetronizowała model LG Optimus G, który cieszył się mianem najlepszego telefonu przez ostatnie miesiące. Testerzy docenili i pochwalili SGS4 m.in. za 5-calowy wyświetlacz o dobrej rozdzielczości, sporą liczbę przeróżnych czujników, dobry aparat i wydajność. Ogólnie rzecz ujmując, Consumer Reports wystawiło Galaxy S4 bardzo pozytywną notę – można nawet napisać o laurce. Warto mieć przy tym na uwadze, że mamy do czynienia z opinią cenionego w branży źródła informacji. W tym przypadku raczej nie można mówić o potężnym marketingu Samsunga, manipulowaniu faktami i testach na zamówienie. Smartfon wygrał przede wszystkim za sprawą swych możliwości.

To tylko jeden z dowodów potwierdzających tezę, iż koreańska korporacja szybko się rozwija, jej potencjał rośnie, a jakość produktów (przynajmniej tych flagowych) robi coraz większe wrażenie. Przed tygodniem Google podczas swej konferencji zaprezentowało model Galaxy S4 z czystym Androidem (niektórzy nazwą go pewnie Nexusem). Gigant z Mountain View potwierdził tym samym, że zależy mu na współpracy z Samsungiem. Ten swoisty ukłon w stronę azjatyckiego giganta nie jest przypadkowy – to właśnie Koreańczycy zdominowali sektor smartfonów z Androidem i wedle niektórych danych czerpią ponad 95% rynkowych zysków ze sprzedaży słuchawek z zielonym robotem na pokładzie. Google powinno (a może już musi?) być z tym graczem w dobrych układach, by dynamicznie zdobywać rynek i zarabiać na tym pieniądze.

Przy okazji rozważań nad Samsungiem warto wspomnieć, że firma Мillward Вrown opublikowała swój doroczny ranking najdroższych marek świata i nie da się ukryć, iż jedną z największych "gwiazd" zestawienia jest właśnie koreański producent. Choć korporacja nie znalazła się na szczycie listy (tam znajdziemy kolejno Apple, Google oraz IBM), to wartość ich marki wzrosła o ponad 50% do 21,4 mld dolarów. Azjatycki gigant poprawił swą pozycję w zestawieniu aż o 25 pozycji i znalazł się na miejscu 30. Jeżeli utrzyma tempo rozwoju, to za jakiś czas powinien znaleźć się w czołówce rankingu. Zwłaszcza, że większość firm z sektora IT, które umieszczono na na liście Мillward Вrown nie może się pochwalić tak spektakularnym wzrostem wartości marki. Część z nich (np. Facebook) zaliczyła wręcz poważny zjazd i Samsung nie powinien mieć większych problemów z ich "przeskoczeniem".

Całkiem interesująco w kontekście wzrostu popularności i przede wszystkim prestiżu Samsunga brzmią doniesienia na temat luksusowych wersji ich flagowca. Telefony za astronomiczne sumy nie są niczym nowym. Istnieje kilku producentów, którzy oferują sprzęt o bardzo przeciętnych możliwościach, ale za to wykonany ręcznie przez światowej klasy jubilerów i przy użyciu kamieni szlachetnych, złota, platyny, skóry czy rzadkich gatunków drewna (czasem ich fantazja nie zna granic, nierzadko poziom kiczu powoduje opadnięcie szczęki). W ostatnich latach przybywa także flagowców najpopularniejszych producentów, które wyposażono w ekskluzywne obudowy.

Prym wiedzie w tym przypadku Apple ze swoimi iPhone’ami (ostatnio także iPadami). Smartfony giganta z Cupertino coraz częściej oferowane są w wersjach złotych i okraszonych np. brylantami. Niedawno spotkałem się również z podobnym pomysłem, w którym upiększono sprzęt BlackBerry. Trudno było sobie jednak wyobrazić, by ten sam mechanizm zastosowano w przypadku Samsunga. Teraz uległo to zmianie – popularność flagowców koreańskiego koncernu w końcu wygrała z oporem złotników, jubilerów i firm zarabiających na eksperymentach tego typu.

Brytyjscy jubilerzy z Goldgenie zaprezentowali kolekcję smartfonów Galaxy S4 w obudowach z dodatkiem złota, różowego złota oraz platyny. Tym samym wzmocniono element, który irytował wielu potencjalnych klientów oraz krytyków – plastikową obudowę. "Złota obudowa" z pewnością jest znacznie trwalsza (trudno jednak stwierdzić, czy dobrze się z niej korzysta – nie trzymałem nigdy w dłoni takiego produktu). Ekskluzywny smartfon nie różni się od swej popularnej wersji pod względem specyfikacji. Inna jest natomiast cena – za tę ekstrawagancję należy zapłacić około 2,6 tys. dolarów. Dużo? Dla przeciętnego zjadacza chleba raczej tak, ale na rynku luksusowego sprzętu elektronicznego nie jest to porażająca kwota (zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę dodatki – np. dębowy futerał ;)).

Czy to pierwszy i ostatni smartfon Samsunga w luksusowej oprawie? Raczej nie – śladem firmy Goldgenie pójdą pewnie kolejni producenci i z każdym kwartałem będą się pojawiać coraz droższe wersje. Klientów z grubymi portfelami zapewne nie trzeba będzie długo przekonywać, że podrasowane urządzenia koreańskiego producenta też mogą być towarem z wyższej półki cenowej. Apple traci monopol w kolejnym segmencie rynku i znów musi się dzielić klientami z Samsungiem. Bardzo prawdopodobny jest scenariusz, w którym Azjaci wykorzystają daną im szansę i szybko zakorzenią się na tym specyficznym rynku.

Z droższymi wersjami flagowców może być jak ze sprzętem o podwyższonej odporności. Samsung pojawił się w tym segmencie telefonów i szybko znalazł dla siebie miejsce. Teraz do Sieci trafiają kolejne doniesienia na temat smartfonu Galaxy S4 Active. Ma to być wysokiej klasy słuchawka dla klientów, którzy prowadzą aktywny tryb życia (np. uprawiają sporty ekstremalne albo często podróżują). Zastosowano nowe materiały, dopracowano element jakości sprzętu i kwestię dopasowania poszczególnych podzespołów. Zapowiada się naprawdę niezły produkt, który może się cieszyć sporym powodzeniem. Szczególnie, gdy Samsung wykorzysta sprawdzony chwyt i podczepi ów wagonik pod lokomotywę z napisem Samsung Galaxy S 4 (a wiele na to wskazuje).

Biorąc pod uwagę wszystkie wspomniane doniesienia, zmiany i plotki, można dojść do wniosku, że Samsung naprawdę ewoluuje. Nie tylko dostarcza na rynek coraz lepsze produkty, ale też robi wszystko, by tę metamorfozę uwypuklić i odpowiednio zaakcentować. Tak, by nie przeszła ona bez echa i zapewniła firmie odpowiednie zyski. Zmiany da się zauważyć nie tylko w obrazie kreowanym przez samą firmę, ale także przez jej otoczenie. Samsung i flagowe produkty korporacji są postrzegane coraz lepiej i z pewnością jest to niezły kapitał, który z dużym prawdopodobieństwem zostanie odpowiednio wykorzystany.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu