Samsung

Samsung przyznaje że Exynos nie spełniał oczekiwań. Zaskakujący spot

Krzysztof Rojek
Samsung przyznaje że Exynos nie spełniał oczekiwań. Zaskakujący spot
2

Samsung zaprezentował spot promujący nowe SoC - Exynos 2100. Co ciekawe, jego dużą część stanowią niepochlebne wypowiedzi pod kątem procesora.

Każdy popełnia błędy. Niby jest to truizm, ale w przypadku dużych firm bardzo często o tym zapominamy. Oczywiście, błąd jest łatwiej wybaczalny, jeżeli popełni go jedna osoba, a nie ponadnarodowa korporacja, która posiada mechanizmy kontrolne do tego, by błędów się wystrzegać. A mimo to, często bardzo poważne błędy się zdarzają. Jeżeli chodzi o rok 2020, to jedną z najmocniejszych kontrowersji był tu flagowy procesor Samsunga - Exynos 990. Zewsząd dochodziły głosy, że SoC ma problemy z przegrzewaniem się, skraca czas pracy na baterii, wpada w throttling oraz oferuje niższą jakość zdjęć w porównaniu ze Snapdragonem 865. Większość z tych zarzutów niestety okazała się prawdą w teście Galaxy Note 20 Ultra 5G. Nie dziwi więc petycja fanów o to, by w kolejnych modelach Samsung zrezygnował, albo też - mocno ograniczył udział swojego własnego procesora. Jednak trzeba było być dużym optymistą by wierzyć, że Samsung faktycznie zrezygnuje z oszczędności, jaką daje mu produkcja własnych układów. Można jednak powiedzieć, że prośby społeczności zostały wysłuchane. Chociaż nie tak, jak się tego spodziewano.

Zaskakujący spot Exynosa. Samsung przyznaje, że było źle?

Samsung po wizerunkowej wpadce, jaką był Exynos 990 miał twardy orzech do zgryzienia. Tradycyjna kampania marketingowa Exynosa 2100, czyli następcy zeszłorocznego, flagowego SoC, mogłaby się spotkać z dosyć niepożądaną reakcją odbiorców i wywołać kolejny mały kryzys. Dlatego Samsung podszedł do tego niestandardowo:

W tym klipie firma zdecydowała zrobić ze swojej największej słabości swój najmocniejszy atut. W spocie możemy dostrzec niepochlebne komentarze dotyczące Exynosa 990, które w miarę jak odliczanie zbliża się do "0" zamieniają się na takie wyczekujące kolejnego SoC. Przekaz jest prosty - Exynos 990 was rozczarował, Exynos 2100 tego nie zrobi. Warto zauważyć, jak precyzyjny jest wybór komentarzy. Żaden z nich nie mówi bezpośrednio, że Exynos 990 był zły, jest mowa tylko o rozczarowaniu. Rozczarowanie pojawia się tylko w momencie, w którym ma się wobec czegoś bardzo wysokie oczekiwania. Dlatego ten spot pełni dla mnie dwie funkcje - z jednej strony pomiędzy wierszami przyznaje, że firma wiedziała o tym, że ich poprzedni procesor był gorszy niż konkurencja (co stawia ich zapewnienia, że tak nie jest w niezbyt pochlebnym świetle), a z drugiej - buduje obraz Samsunga jako przedsiębiorstwa co do którego ludzie mają wysokie oczekiwania i firmy, która chce te oczekiwania spełnić.

Czy Exynos 2100 naprawi błędy poprzednika?

Jak dobry nie byłby spot promocyjny dla Exynosa 2100 jestem zdania, że wiele osób (w tym ja) i tak będzie patrzyło na niego nieco podejrzliwie.  Nie zrozumcie mnie źle - chciałbym, żeby na rynku były telefony z najlepszymi procesorami. Ba, pierwsze informacje pojawiające się na rynku mówią o tym, że firmie faktycznie udało się naprawić przynajmniej część problemów. Warto jednak pozostawać sceptycznym. Jeżeli Exynos 2100 faktycznie dogoni konkurencję (bądź też zostawi ją w tyle) to zostanie mu to przyznane bez żadnych wątpliwości. Jeżeli jednak nie, to firma będzie miała bardzo dużą marketingową zagwozdkę do rozwikłania.

Bo w takie zapewnienia, jak to powyżej, dwa razy nikt nie uwierzy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu