Samsung pierwszy raz poinformował o rozpoczęciu testów litografii ultrafioletowej (EUV) w maju zeszłego roku. Jest to rozwiązanie, które wydatnie może pomóc w dotrzymaniu kroku prawu Moore’a, z którym ewidentny problem ma w ostatnim czasie Intel. Nowa technologia produkcji określana jest jako LPP, czyli Low Power Plus i została stworzona z myślą właśnie o układach scalonych dla urządzeń mobilnych.
Prościej, taniej i oszczędniej
Co ciekawe Samsung utrzymuje, że proces produkcji układów scalonych w technologii litografii 7 nm EUV jest znacznie łatwiejszy w porównaniu do tradycyjnej, imersyjnej, wykorzystywanej w obecnie stosowanym procesie 10 nm. Trudno w to wątpić patrząc na to jakie problemy miał Samsung z tym wymiarem, między innymi z tego powodu ostatnie Snapdragony produkowało TSMC, a nie koreańska firma.
Jednak z technologią 7 nm ma być inaczej, Samsung ma być gotowy na masową produkcję układów Snapdragon 5G już pod koniec roku. Według wstępnych założeń, w porównaniu do procesu 10 nm, procesory wykonane w nowym wymiarze będą miały o 40% mniejszą powierzchnię, o 10% większą wydajność i zużyją o 35% mniej energii (przy założeniu, że porównujemy te same chipy). Postęp jest zatem więcej niż wyraźny i bardzo obiecujący.
Nowa linia produkcyjna powstaje w Korei, w fabryce S3 w Hwaseong. Pierwszych Snapdragonów produkowanych w 7 nm możemy spodziewać się w komercyjnych urządzeniach dopiero w przyszłym roku. Nastawiałbym się tutaj nawet bardziej na jego drugą połowę. Podobne plany ma Intel, których również będzie produkował modemy 5G i planuje ich komercjalizację w drugiej połowie 2019 roku.
Więcej z kategorii Technologie:
- Tlen na Marsie? Właśnie zabieramy się za produkcję…
- Powerwall Tesli jest tak popularny, że będzie dostępny tylko z panelami słonecznymi
- Chińczycy wykupują dyski twarde, przez nową kryptowalutę
- Marsjański helikopter Ingenuity poleciał, wylądował i przysłał zdjęcie!
- Chiny podkręcają kosmiczny wyścig, chcą mieć własne Voyagery