Apple lubi wysyłać zagadkowe zaproszenia na konferencje, w trakcie których prezentowane są nowe produkty i usługi giganta z Cupertino. Każde z nich, oprócz terminu spotkania, skrywa temat przewodni prezentacji. Mogliśmy oglądać do tej pory między innymi zaproszenie na premierę gadającego iPhone’a (chodziło o Siri w 4S) i iPada z wyjątkowo ostrym obrazem („nowym” posiada ekran typu Retina). Również tym razem Apple podpowiedział nam, jaki gadżet będzie gwoździem programu.
Poniżej możecie zobaczyć zaproszenie, które trafiło w ręce (i zapewne do skrzynki elektronicznej) Jima Dalrymple’a – współprowadzącego blog The Loop. Widzimy na nim małe logo firmy dowodzonej przez Tima Cooka, liczbę „12” oznaczającą przyszłą środę oraz bardzo nietypowy, rzucany przez nią cień:
Apple nie wysiliło się za bardzo tym razem i dało jasno do zrozumienia, wokół czego będzie się kręcić cała konferencja, a ta odbędzie się 12 września w znajdującej się w San Francisco Centrum Sztuki Yerba Buena.
Zastanawia mnie jedna rzecz, i wcale nie jest nią specyfikacja kolejnego iPhone’a, ani to, czy będzie on wyglądał tak paskudnie, jak myślę (czytaj: będzie miał rooozciągniętą obudowę). Ciekaw jestem, czy ta ledwo widoczna piątka na załączonej powyżej grafice oznacza, że nowy smartfon wcale nie będzie „nowym iPhonem”, lecz iPhonem 5?
Więcej z kategorii Moje przemyślenia:
- Dlaczego uważam, że tryb ciemny powinien być wszędzie?
- Reklamy na YouTube vs. segmenty sponsorowane - zwycięzca może być tylko jeden
- E-mail jest z nami już prawie pół wieku. I nie chce umrzeć
- Czy social media sprawiły, że obraziliśmy się na "zwyczajne" życie?
- Okulary AR to taka współczesna telewizja 3D. Czy tak samo skończą?