Po latach stagnacji mniej więcej od 2013 roku sprzedaż nowych samochodów w Polsce dynamicznie rośnie. Jeszcze 5 lat temu rocznie sprzedawało się około 300 000 pojazdów o DMC 3.5t (osobowych i dostawczych), podczas gdy w 2018 roku przekroczona została bariera 600 000 sztuk. To najlepszy wynik w Polsce w XXI w.
Sprzedaż samochodów osobowych osiągnęła poziom 532 000 sztuk, podczas gdy samochodów dostawczych sprzedano 68 790 sztuk. W sumie to wynik o 53 400 lepszy niż ten osiągnięty w 2018 roku. Jak wskazują statystyki, niemal 3/4 nowych aut rejestrowanych jest przez odbiorców instytucjonalnych, czyli firmy. W praktyce wynik ten jest jeszcze lepszy, bo CEPiK zalicza osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą oraz spółki cywilne do grona nabywców indywidualnych.
W czołówce nie ma wielkich zmian. Liderem od wielu lat jest Skoda, która buduje swoją pozycję za sprawą doskonałej sprzedaży modeli Fabia oraz Octavia. W zeszłym roku czeska firma dostarczyła na nasz rynek blisko 70 000 samochodów. Na drugim miejscu uplasował się Volkswagen z wynikiem 56 049 szt., a tuż za nim Toyota, która dostarczyła 56 037 aut. Czwarte miejsce ma Opel z wynikiem 34 643 szt., a na piątej pozycji był Ford - 31 912 aut.
Ogólnie najczęściej kupowanym modelem w 2018 roku była Skoda Octavia z wynikiem 21 125 szt., a dalej uplasowały się Skoda Fabia - 19 679 szt, Opel Astra - 15 282 szt., VW Golf - 14 190 szt. oraz Toyota Yaris - 14 032 szt. Wśród klientów indywidualnych ranking ten przedstawia się nieco inaczej. Najpopularniejsza jest Skoda Fabia - 6 453 szt., a dalej mamy Toyotę Yaris - 6 324 szt. i małą niespodziankę, czyli Dacie Duster z wynikiem 5 249 szt. Na kolejnych miejscach znalazł się Opel Astra - 4 455 szt. oraz (i tu ponownie zaskoczenie) Hyundai Tucson z wynikiem 3 751 sprzedanych egzemplarzy. Pełniejsze dane znajdziecie na poniższym wykresie.
Sprzedaż samochodów osobowych osiągnęła poziom 532 000 sztuk, podczas gdy samochodów dostawczych sprzedano 68 790 sztuk. W sumie to wynik o 53 400 lepszy niż ten osiągnięty w 2018 roku. Jak wskazują statystyki, niemal 3/4 nowych aut rejestrowanych jest przez odbiorców instytucjonalnych, czyli firmy. W praktyce wynik ten jest jeszcze lepszy, bo CEPiK zalicza osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą oraz spółki cywilne do grona nabywców indywidualnych.
W czołówce nie ma wielkich zmian. Liderem od wielu lat jest Skoda, która buduje swoją pozycję za sprawą doskonałej sprzedaży modeli Fabia oraz Octavia. W zeszłym roku czeska firma dostarczyła na nasz rynek blisko 70 000 samochodów. Na drugim miejscu uplasował się Volkswagen z wynikiem 56 049 szt., a tuż za nim Toyota, która dostarczyła 56 037 aut. Czwarte miejsce ma Opel z wynikiem 34 643 szt., a na piątej pozycji był Ford - 31 912 aut.
Ogólnie najczęściej kupowanym modelem w 2018 roku była Skoda Octavia z wynikiem 21 125 szt., a dalej uplasowały się Skoda Fabia - 19 679 szt, Opel Astra - 15 282 szt., VW Golf - 14 190 szt. oraz Toyota Yaris - 14 032 szt. Wśród klientów indywidualnych ranking ten przedstawia się nieco inaczej. Najpopularniejsza jest Skoda Fabia - 6 453 szt., a dalej mamy Toyotę Yaris - 6 324 szt. i małą niespodziankę, czyli Dacie Duster z wynikiem 5 249 szt. Na kolejnych miejscach znalazł się Opel Astra - 4 455 szt. oraz (i tu ponownie zaskoczenie) Hyundai Tucson z wynikiem 3 751 sprzedanych egzemplarzy. Pełniejsze dane znajdziecie na poniższym wykresie.
Jeśli natomiast spojrzymy na segment premium, to największym zaskoczeniem jest chyba ogromny wzrost sprzedaży samochodów Mercedesa. Koncern ze Stuttgartu sprzedał w Polsce w 2018 roku 21 155 aut, co jest wynikiem o blisko 1/4 lepszym niż w 2017 roku. W ogólnym rankingu Mercedes plasuje się na 10 pozycji pod względem popularności i wyprzedza takie marki jak Fiat, Nissan, Peugeot i Citroen.
Na kolejnych miejscach w segmencie premium mamy BMW z wynikiem 15 620 szt. oraz Audi, które dostarczyło 14 686 aut. Dalej jest Volvo z wynikiem 10 456 szt. oraz Lexus, który sprzedał 4141 szt. Jako ciekawostkę można też odnotować, że polscy dystrybutorzy sprzedali np. 22 samochody Lamborghini (3 razy więcej niż rok temu) oraz 17 Rolls Royce'ów (w zeszłym roku było ich 10).
Podsumowując, sprzedaż nowych aut na tle liczby tych sprowadzonych, która w tym roku prawdopodobnie będzie mocno zbliżona do miliona, nie robi dużego wrażenia. Tym bardziej, że za zdecydowaną większość tych zakupów odpowiadają firmy. Klienci indywidualni kupili zaledwie nieco ponad 155 000 samochodów, co jest po prostu słabym wynikiem. Nadal mamy też nieco do nadrobienia, bo w Polsce rejestruje się średnio 12,8 nowego samochodu na 1000 mieszkańców. W Czechach wskaźnik ten ma wartość 24, na Słowacji - 17,1, a w Estonii - 17,4. Przed nami jeszcze długa droga.
źródło: Samar
Jeśli natomiast spojrzymy na segment premium, to największym zaskoczeniem jest chyba ogromny wzrost sprzedaży samochodów Mercedesa. Koncern ze Stuttgartu sprzedał w Polsce w 2018 roku 21 155 aut, co jest wynikiem o blisko 1/4 lepszym niż w 2017 roku. W ogólnym rankingu Mercedes plasuje się na 10 pozycji pod względem popularności i wyprzedza takie marki jak Fiat, Nissan, Peugeot i Citroen.
Na kolejnych miejscach w segmencie premium mamy BMW z wynikiem 15 620 szt. oraz Audi, które dostarczyło 14 686 aut. Dalej jest Volvo z wynikiem 10 456 szt. oraz Lexus, który sprzedał 4141 szt. Jako ciekawostkę można też odnotować, że polscy dystrybutorzy sprzedali np. 22 samochody Lamborghini (3 razy więcej niż rok temu) oraz 17 Rolls Royce'ów (w zeszłym roku było ich 10).
Podsumowując, sprzedaż nowych aut na tle liczby tych sprowadzonych, która w tym roku prawdopodobnie będzie mocno zbliżona do miliona, nie robi dużego wrażenia. Tym bardziej, że za zdecydowaną większość tych zakupów odpowiadają firmy. Klienci indywidualni kupili zaledwie nieco ponad 155 000 samochodów, co jest po prostu słabym wynikiem. Nadal mamy też nieco do nadrobienia, bo w Polsce rejestruje się średnio 12,8 nowego samochodu na 1000 mieszkańców. W Czechach wskaźnik ten ma wartość 24, na Słowacji - 17,1, a w Estonii - 17,4. Przed nami jeszcze długa droga.
źródło: Samar
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
